Opinia na temat książki Wiatr

To już trzecia część serii pogodowej, którą razem z częścią drugą, czyli "Upałem", stawiam nieco niżej od części pierwszej, czyli "Mrozu" (musiałam się pilnować, żeby nie napisać "Mroza").
Książkę czyta się bardzo dobrze, chociaż nie wciągnęła mnie od pierwszej strony. Czytając pierwsze rozdziały zastanawiałam się o co tu chodzi, bo wydarzenia zupełnie nie kleiły się z tym, co działo się w części drugiej. Wyczytałam wśród opinii na LC, że "Wiatr" jest częścią trzecią cyklu, ale przedstawione tu wydarzenia poprzedzają to, co działo się w części 1 i 2. Nie wiem skąd ten ktoś to wie, bo ja nie znalazłam żadnych informacji, które pozwalałyby wysnuć takie wnioski.
Poza tym jednym minusem, nie zauważyłam więcej mankamentów.
Cała akcja "Wiatru" rozgrywa się w ciągu jednej doby i można by pomyśleć, że wieje nudą i owszem, wieje, ale zimne wiatrzysko, które dzięki opisom Ciszewskiego można niemal poczuć na własnej skórze.
Niezmiennie cieszą mnie dobre książki polskich autorów, a do serii pogodowej mam jakąś słabość - pomyśleć, że odkryłam ją zupełnie przypadkowo.
Zastanawiam się tylko co będzie w części czwartej? Czy będzie przedstawiać wydarzenia będące kontynuacją "Wiatru" czy "Upału"?