Więzień CBA. Dlaczego Mariusz Kamiński chciał zniszczyć Tomka Szwejgierta

Jak politycy PiS budowali mafię w Polsce. Jan Piński i Tomasz Szwejgiert ujawniają mechanizmy budowy dyktatury przy pomocy policji politycznej (CBA, ale też ABW), prokuratury i dyspozycyjnych sędziów. Szokująca lektura.

Ta książka was zszokuje. To zapis łamania prawa przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego i ABW, prokuratorów, a także polityków PiS takich jak Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński, którzy rozpoczęli na autorów tej książki bezprecedensową nagonkę. Czyta się ją jak powieść sensacyjną, niestety jest prawdziwa i wciąż daleka od happy endu.

Tomek Szwejgiert spędził około 22 miesięcy w aresztach tymczasowych. Za pierwszym razem od stycznia do początków grudnia 2018 r. Za drugim razem został aresztowany w październiku 2020 r. i zwolniony we wrześniu 2021 r. Zarzuty przeciwko Szwejgiertowi zostały sfingowane. W pierwszym wypadku do aresztu wystarczyły pomówienia dwóch gangsterów, którzy oskarżyli Szwejgierta o branie łapówek. W drugim wypadku Szwejgierta oskarżono o kradzież podatku VAT, którego nikt nie ukradł!

Prokuratura oficjalnie potwierdziła, że Tomasz Szwejgiert jest jedną z ofiar Pegazusa (broni do walki z terroryzmem). Został decyzją ministra Adama Bodnara uznany za jedną 31 osób, wobec których Pegazusa użyto bezprawnie. Szwejgierta i Pińskiego inwigilowano wieloma innymi zaawansowanymi programami szpiegowskimi takim jak np. Hermes. Koszty tej inwigilacji trwającej w latach 2017-2023 wyniosły kilkanaście, a być może kilkadziesiąt milionów złotych!

Pracując nad tą książką trafiliśmy na szokującą historię. Przynajmniej od maja 2019 r. przeciwko Szwejgiertowi działała reprezentująca go radca prawna. Dość powiedzieć, że składała zeznania go obciążające przed drugim zatrzymaniem, a potem występowała jako jego obrońca.

Ta książka to opis przestępstw funkcjonariusz CBA, którzy zamiast zwalczać grupy przestępcze zaczęli je tworzyć. Szwejgiert znalazł się na celowników pisowskich szefów CBA, bo wpadł na trop afer, z których czerpali miliony złotych.

Ironią losu inwigilacja autorów nie skończyła się wraz z upadkiem reżimu PiS. W służbach cały czas są ludzie, dla których zniszczenie Szwejgierta i Pińskiego jest warunkiem pozostania na wolności

Książkę tę autorzy dedykują Wiewiórkom, bezimiennym funkcjonariuszom i oficerom służb, którzy narażając zdrowie i życie pomagali nam walczyć z przestępcami. Niezależnie od tego kto rządził. Bez was dziewczyny i chłopaki nie dalibyśmy rady!