Opinia na temat książki Wszystkie skandale lady Lorene

Bardzo niefajnie ze strony wydawnictwa Harper Collins Polska, że rzuca na rynek czwartą część cyklu z pominięciem tomów wcześniejszych. To kolejny raz, kiedy HCP zwane "harlequinem" dyma czytaczy wydawanych przez się romansów, mając ich za głupców.
Abstrahując:
Z opisu można wnosić, że jest to gorącokrwisty romans pełnej temperamentu wdówki z ognistym kawalerem. W rzeczywistości tego skrzącego się feerią barw ptaka wyobraźni wypolerowano pastą do butów i spłukano wybielaczem. Owszem, jest tu kilka redaktorskich kffiatków, lecz w żaden sposób nie mają wpływu na odbiór książki."Skandale lady Lorene" to suche, wyjałowione czytadło, pozbawione życia. Da się przeczytać, bo czemu nie, lecz romans pozostaje jakiś taki... Pozbawiony energii. Zszarzały. Nieinteresujący.
Jakby wyobraźnia Diane Gaston dostała kopa z dopalaczy, za to talent gawędziarski przesadził ze środkami na uspokojenie.
Tak, można. Tak, da się. Bez gwarancji, że nie będzie to czas stracony.
Ale że to czwarta część z czterech, gdzie trzech pierwszych niet - odradzam. Nie warto.