Kolejna książka z cyklu z Joanna Chyłką. Jeżeli nie czytałeś „KASACJI”, nie ma powodów do zmartwienia, możesz sięgnąć po kolejną książkę Remigiusza Mroza – tym razem „ZAGINIĘCIE”. Każda z historii odbywa się niezależnie i nie ma konieczności czytania tego cyklu w chronologii, no chyba że zależy czytelnikowi, aby poznać rozwój relacji zarówno zawodowych jak i osobistych między parą głównych bohaterów tj. Joanny Chyłką i Kordianem Oryńskiego, wtedy kolejność czytania poszczególnych tomów ma uzasadnienie i ja z takiej opcji skorzystałem.
Uważam, że Remigiusz Mróz ma niezwykły dar do tworzenia nieprawdopodobnych historii, książka świetnie napisana, z wielowątkową intrygą, nie można przy niej się nudzić. „ZAGINIĘCIE” jest równie intrygujące jak „KASACJA” i nie mogę się zgodzić z tymi, którzy czują się lekko rozczarowani. Książka prezentuje się na zbliżonym poziomie, nie jest niczym gorsza od „KASACJI”, to równie doskonały thriller prawniczy napisany fantastycznym językiem z nutą humoru, z masą zaskakujących dialogów pomiędzy duetem wszech czasów. Nie będę ukrywał, że tę książkę również czytałem z przeogromnym zaciekawieniem i pochłonąłem ją w jednej chwili.
Początkowo gdy czytałem tę książkę pomyślałem aby porównać ją do głośnej sprawy z przed lat, a mianowicie sprawy matki Madzi z Sosnowca, ale w dalszej perspektywie okazało się to złudne, ta historia jest diametralnie inna, ale budząca również wielkie emocje i za to serdecznie dziękuję autorowi. Fabuła została perfekcyjnie dopracowana, autor cały czas mnie wodził za nos, co nuż wskazując mi zabójcę, a chwilę później zupełnie zmieniał koncepcję czym wyprowadzał mnie w ślepy zaułek robiąc to po mistrzowsku.
Czytałem książkę z wielkim zainteresowaniem czekając na rozwiązanie zagadki zniknięcia bez śladu trzyletniej dziewczynki z domku letniskowego gdzieś na Suwalszczyźnie niejednokrotnie samemu typując rozwiązania podczas lektury niestety bezskutecznie. Kolejny thriller prawniczy wciągający bez reszty, napisany lekkim piórem, który udowodnił że zniknięcie dziecka nie musi być wcale oklepanym tematem, a dzięki wyobraźni autora oraz niezwykłym okolicznościom stało się trudną zagadką do rozwiązania.
Polecam tę książkę z czystym sumieniem, to wręcz pozycja obowiązkowa dla tych którzy lubią czytać książki z tego gatunku, wobec tej pozycji literackiej nie sposób przejść obojętnie. Po przeczytaniu „ZAGINIĘCIA” już wiem że nie odpuszczę kolejnych, książek tego autora ponieważ podoba mi się jego styl pisania, narracja oraz odpowiednia dawka emocji.
Na zakończenie kilka słów o wadach tej książki, oczywiście proszę czytać to z przymrużeniem oka. Jeżeli masz coś pilnego do roboty, masz jakieś zobowiązania których nie możesz odłożyć na później, nie sięgaj po tą książkę, bo to ogromny pożeracz czasu, wystarczy kilka stron i przepadasz na wiele godzin, ta książka uzależnia jak narkotyk.. Pozdrawiam. Jack_