Dla mnie ta pozycja to zwyczajny przeciętniak . Na kolana mnie nie powaliła , ani niczym nie zaskoczyła . Po trochę w niej wszystkiego . Morderstwa , przeszczepianie twarzy , klonowanie ludzi , skorumpowani politycy a nawet mniemanie o ucieczce Adolfa Hitlera do Argentyny w 1945 roku , a to wszystko na '' tle '' otwarcia tytułowego Muzeum Hansa Klossa w Katowicach . Piotr Owcarz , bo on owe muzeum '' popełnił '' też nie wzbudził mojej sympatii . Zachowuje się jak pępek świata , policję traktuje jak małoletnich gówniarzy , a panienki '' przelatuje '' na swoim biurku . Policjanci też nie lepsi , przyciężkawy dowcip na który się silą wcale mnie nie śmieszył w dodatku mocno okraszony przekleństwami . To ma być ten tak zwany '' realizm '' ? Aha , jeszcze żeby było bardziej realistyczniej , mocno uwypuklona śląska nędza i bieda . Można przeczytać , jak nic lepszego nie ma w zasięgu ręki .