Słowa są dla autorki Złotej żyły nie tylko materiałem na wiersz, ale mają siłę zaczarowywania rzeczywistości. Ten performatywny wątek nie jest wypowiadany, ale odczuwalny. Jest to poezja wielu wątków, wielu narracji, wielu światów; mieni się niczym kalejdoskop znaczeń, sensów, metafor.