Nora Sakavic napisała książkę, którą większość czytelników albo kocha, albo nienawidzi. Ja znajduję się w grupie pomiędzy. Nie uważam tej powieści za wybitne dzieło, nie wbiła mnie ona w fotel, dostrzegam jej wady i nie będę jej polecała, jednak nie zaprzeczę, że spędziłam na jej lekturze kilka przyjemnych godzin. Kto wie, może niedługo sięgnę...