Tak, tak, tak... nie jest to Lem i bardzo dobrze, bo gdyby wszyscy byli jak Lem jego geniusz bardzo by się spłycił.
Początek intrygujący. Wiadomo, że jak jest "bum" to potem ma być jeszcze lepiej. Nie byłam zawiedziona. Bez zbędnych opisów strojów, budynków, posążka na kominku u teściowej, które mają za zadanie zwiększyć objętość i nic po...