" [...] Dorosły człowiek niby powinien umieć poradzić sobie z traumą, ale ona wraca jak bumerang. [...]"
Nie mogę uwierzyć w to, że Tanya Valko swoją najnowszą powieścią pod tytułem "Arabska klątwa", kończy serię "Arabska saga". Będzie mi brakowało głównych bohaterek: Doroty, Marysi, Darii i Nadii oraz ich rodzin. Już nigdy nie dowiem się, co u nich słychać. 😭 Niestety, muszę pozwolić im odejść w spokoju, ale to tak bardzo boli. Przez pięć lat zżyłam się z nimi i z niecierpliwością czekałam na wieści o nich.
Mogę śmiało stwierdzić, że z 16 tomów "Arabska klątwa" jest najpiękniej wydana. Barwione brzegi i ślicznie pachnące kartki nadają tej książce orientalnego akcentu. Jak dla mnie rewelacja.
Książka kończy się w takim momencie, że chciałabym wiedzieć, co będzie dalej. Zakończenie daje wiele do myślenia i nadzieję, że może jeszcze kiedyś...
Losy rodziny Salimich oraz Goldmanów śledzę od ponad 5 lat, dlatego tak trudno pogodzić mi się z decyzją autorki.
W "Arabskiej klątwie" czeka na was mnóstwo ciekawych i niepowtarzalnych emocji i oczywiście nieprzewidzianych zdarzeń. Tutaj pojawiają się łzy i niedowierzanie. Czy nad rodem Salimich faktycznie zawisła klątwa? Czy wszystkim w końcu ułoży się normalnie życie? Czy raczej będzie bardziej niebezpiecznie?
Znalazłam tutaj sceny, które mnie mocno przeraziły, zszokowały i wstrząsnęły. Były chwile radosne, ale i również smutne idealnie nadające się do płaczu.
Podoba mi się postawa walecznej Nadii. Jest moją ulubioną bohaterką. Mimo młodego wieku wiele w swoim życiu przeszła i niestety wycierpiała. Marysia i Daria są wykapanymi odbiciami matki. Chociaż na pozór tego nie widać. Obie mnie bardzo zawiodły. Powinny się nawzajem wspierać, pomimo miłości do tego samego człowieka. Obie kobiety dużo złego w swoim życiu przeżyły. Czy czas leczy rany? Dorota jako nestorka rodu radzi sobie najlepiej jak tylko potrafi, chociaż zdarzały się momenty, że jej kompletnie nie rozumiałam. Czasami zachowywała się tak, jakby brakowało jej jakieś klepki.
Czy czasem nie traci rozumu? Czy potrafi zaopiekować się wszystkim swoimi wnukami? Nie podobało mi się zachowanie Mabruka, który porzucił swoją żonę Nadię dla jej brata Adila. Czy karma do niego wróci i przyjdzie mu za to zapłacić? A może dopadnie go tytułowa Arabska klątwa?
Adil jest zagubionym młodzieńcem i tak naprawdę sam nie wie, czego chce. Mimo wszystko polubiłam tego bohatera. Chociaż zdarzały się momenty, w których zasłużył na solidne lanie.
Hamid jak zwykle będzie miał ręce pełne roboty. Ten bohater chyba nigdy nie zazna spokoju. Zawsze dzielnie stoi na straży swojej rodziny.
W tej części poruszany jest również temat homoseksualizmu. Przekonacie się, jak ta sprawa wygląda w krajach Orientu. Dobrze, że autorka poruszyła ten trudny temat. Czy każdy ma prawo do szczęścia i miłości? Tutaj dowiecie się również o sprawach związanych z in vitro. To jest kolejny bardzo trudny temat. Ta metoda poczęcia dziecka ma tylu samych zwolenników, co przeciwników.
Przypomnę wam, że każdy tom "Orientalnej sagi" można czytać bez znajomości poprzedniej części. Jednak dla lepszego zrozumienia postępowania głównych postaci, polecam wam, zacząć czytać od samego początku.
Cieszę się, że Tanya Valko na początku książki przypomina nam w wielkim skrócie, co wydarzyło się w poprzednich częściach. Na końcu znajdziecie drzewa genealogiczne i mnóstwo historycznych ciekawostek. Nie brakuje również wyjaśnienia trudnych i niezrozumiałych dla nas wyrazów.
Dziękuję autorce, za to, że stworzyła tak wyjątkową sagę i poświęciła na to 15 lat swojego życia. Dzięki temu pokazała nam, jak to naprawdę wygląda w krajach Orientu.
Jeżeli lubicie bardzo dobrą literaturę obyczajową poruszającą naprawdę trudne tematy związane między innymi z Bliskim Wschodem, to śmiało sięgnijcie po książki Tanyi Valko. Nie zawiedziecie się.
Czy z rodziną najlepiej wychodzi się tylko na zdjęciu?