Arcana recenzja

Arystokratyczny Dzień Świstaka

Autor: @Almaranth ·2 minuty
2025-02-28
Skomentuj
2 Polubienia

Bogata leide, zamek i wystawne przyjęcie. Dworskie etykiety, tańce rodem z powieści Jane Austen i…trup na balu. Z czym jeszcze będzie musiała się zmierzyć tytułowa Arcana Trionfi?






Viscondessa Arcana Trionfi po latach nieobecności wraca do posiadłości Amorte. Tam czeka na nią przyjęcie niespodzianka, banda nadętych arystokratów, dziwny mag, jeszcze dziwniejsza wróżka i…trup w ogrodzie.

Annę Szumacher poznałam przy okazji lektury „Słowodzicielki”. Pamiętam, że książka bardzo porządnie warsztatowo napisana, ale poziom absurdu przekroczył moje granice tolerancji. Tu bałam się czegoś podobnego, zwłaszcza przy takim natężeniu ilości bohaterów. Na szczęście same postacie choć dość barwne (niektórzy w dość szczególny sposób), a niektóre plot-twisty fabularne mimo że niespotykane, nie odczułam przesytu powieścią. Wręcz przeciwnie, świetnie się bawiłam przy książce!

"Sugestia, że bogaci i dobrze urodzeni ludzie nie mordują się nawzajem, była mocno nietrafiona [...]."

Zapętlenie i przeżywanie co rusz tego samego dnia już ma swoje miejsce w kulturze. Wspomniany przeze mnie w tytule „Dzień Świstaka”, czy świetnie napisane „Siedem Śmierci Evelyn Hardcastle” już się gdzieś tam zakorzeniły dlatego kiedy usłyszałam o tym wątku, miałam już pewne oczekiwania wobec fabuły. I tu autorka nie zawiodła! W mojej opinii przeżywanie tego samego dnia jest dość trudnym do poprowadzenia wątkiem, nie nuży, można się łatwo pogubić w historii, zaś jeszcze łatwiej znużyć odbiorcę. Pani Anna jednak sprawnie łączy poszczególne dni w jedną spójną historię, wątki poprowadzone są intrygująco i z właściwą starannością.

„Śmierć wydaje się niczym przy konsekwencjach życia.”

Co na pewno wybija się na szczególny plan, to oczywiście bohaterowie i tu pojawia się pierwszy i tak właściwie jedyny zgrzyt dotyczący tej książki. Niektórzy dostali przysłowiowe pięć minut, inni zaś, nawet wydający się szczególnie istotni nie otrzymali należytej uwagi. A tyle można by było o nich napisać! Tyle opowiedzieć! Rzecz jasna bohaterowie, którzy zostali należycie dopieszczeni, zostali przedstawieni bardzo dobrze, spójrzmy chociażby na Baronettiego He (jasna zaraza cały czas mnie nurtuje skąd takie nazwisko?) oraz na maga Beth’a. Dwie skrajnie różne, a jednak dość podobne do siebie postaci. Szczególnie polubiłam też Arcanę i to jak się zmienia na kartach powieści.

„Viskondessa to naprawdę nic nie wie o mężczyznach. Najpierw nakarmić, potem pytać!”

Podsumowując książka była bardzo dobra. Na plus research robiony przez autorkę na temat trujących roślin, podobały mi się też tytuły szlacheckie „Viskond/ Viskondessa” (z tego co mi wujek Google powiedział, to tytuły zbliżone do Viscount – czyli wicehrabiego), podobał mi się świetnie oddany klimat końcówki XIX wieku (ach pana Darcy tylko brak!) oraz mroczny vibe angielskiej rezydencji. Osobiście serdecznie polecam!



Książkę otrzymałam w ramach współpracy recenzenckiej od Wydawnictwa Mięta – dziękuję!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-02-26
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Arcana
Arcana
Anna Szumacher
7.3/10
Seria: Mint Witch

Trup to ostatnie, czego potrzebowała Arcana, kiedy wysiadła z karocy po kilkuletnim pobycie poza domem. Jeśli to miał być prezent powitalny od brata, to nie był trafiony, szczególnie że zamordować da...

Komentarze
Arcana
Arcana
Anna Szumacher
7.3/10
Seria: Mint Witch
Trup to ostatnie, czego potrzebowała Arcana, kiedy wysiadła z karocy po kilkuletnim pobycie poza domem. Jeśli to miał być prezent powitalny od brata, to nie był trafiony, szczególnie że zamordować da...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Arcana" Anny Szumacher to intrygujące połączenie kryminału, fantasy i subtelnego romansu. Autorka, znana z serii "Słowotwórczyni", kreuje historię osadzoną w tajemniczym świecie, w którym magia spla...

@Anna_Szymczak @Anna_Szymczak

Czytaliście książki z motywem pętli czasowej? Dawno nie miałam takiej w rękach i jak tylko odkryłam, że piękna “Arcana” Anny Szumacher, autorki znanej ze świetnej serii fantasy Słowodzicielka, wła...

@Nastka_diy_book @Nastka_diy_book

Pozostałe recenzje @Almaranth

Vice Versa
Nienormatywne BHP

Nadszedł czas powrotu do Brzegu i ponownego spotkania z PS Consulting czyli Sabiną i Piotrem. Czym nas tym razem zaskoczy ten nieszablonowy duet? @Obrazek „Vice Ver...

Recenzja książki Vice Versa
Post Scriptum
Potwory są wśród nas!

Dosyć długo musieliśmy czekać na wznowienie powieści „Post Scriptum” Mileny Wójtowicz. Na szczęście czekania nadszedł kres i dzięki wydawnictwu SQN ponownie możemy się c...

Recenzja książki Post Scriptum

Nowe recenzje

Prawa ludzkiej natury
Natura ludzkiej manipulacji
@Carmel-by-t...:

Książka długa, wręcz za długa. Zbyt rozbudowana w przymiotniki i niekontrolowanie balansująca między głębią i banałem. ...

Recenzja książki Prawa ludzkiej natury
Epi. Nie pozwól mi upaść
Epi
@tomzynskak:

Czy można nauczyć się kochać siebie, kiedy twoje własne ciało zdaje się być twoim największym wrogiem? „Epi. Nie po...

Recenzja książki Epi. Nie pozwól mi upaść
Książę z Jemenu
Miłość nie zna płci
@WioletaSado...:

"(…) skąd w ludziach bierze się tyle nienawiści, nietolerancji na wszystko, czego nie znają? Zwłaszcza wobec ludzi". ...

Recenzja książki Książę z Jemenu
© 2007 - 2025 nakanapie.pl