Bezduszny psychopata recenzja

Recenzja książki „Bezduszny psychopata” – Diana Jemielita

Nieczęsto trafiam na książkę, która jednocześnie mnie wciąga, przeraża, fascynuje i pozostawia z emocjonalnym kacem. „Bezduszny psychopata” to właśnie taka historia mroczna, intensywna i zupełnie nieprzewidywalna.

Z pozoru wszystko zaczyna się niewinnie: Julia Brown to młoda kobieta, która wydaje się mieć uporządkowane życie i stabilne zaplecze rodzinne. Jednak szybko okazuje się, że jej świat to iluzja pod pięknym obrazkiem rodziny kryje się coś znacznie bardziej skomplikowanego, a wręcz niebezpiecznego. I wtedy pojawia się on Michael Harrison.

Bezwzględny, nieprzewidywalny, pozbawiony empatii… a jednak nie sposób oderwać od niego myśli.
To, co najbardziej mnie poruszyło, to relacja między Julią a Michaelem. Na początku byłam przerażona miałam wrażenie, że trafiłam do brutalnego thrillera, a nie romansu. Ale im dalej w las, tym więcej emocji, niuansów i złożonych warstw tej relacji zaczyna wychodzić na jaw. To nie jest historia o zwykłym zauroczeniu. To opowieść o uzależnieniu emocjonalnym, o walce o siebie, o przetrwanie i o tym, jak cienka jest granica między nienawiścią a fascynacją.

Julia jest bohaterką, którą naprawdę polubiłam. Silna, choć krucha. Waleczna, choć często bezsilna. Przeszła przez piekło i nie pozwoliła, by to piekło ją pochłonęło. A Michael… Cóż. To postać, która budzi bardzo sprzeczne emocje. Z jednej strony chciałoby się go znienawidzić, a z drugiej zrozumieć. Jemielita świetnie oddała to, jak bardzo skomplikowany może być człowiek skrzywdzony przez życie i jak jego mrok potrafi wciągać innych.

Styl autorki bardzo mi odpowiada pisze obrazowo, momentami brutalnie, ale nigdy nie przekracza granicy przesady. Jej sposób budowania napięcia sprawił, że nie mogłam oderwać się od lektury. Cały czas czekałam: co będzie dalej? Czy Julia da radę uciec? Czy Michael pokaże w końcu swoje ludzkie oblicze?

Nie ukrywam to książka pełna emocji. Czasem musiałam przerwać czytanie, żeby złapać oddech. Ale to właśnie świadczy o sile tej historii. „Bezduszny psychopata” to nie tylko romans czy thriller psychologiczny to także opowieść o granicach ludzkiej psychiki, o konsekwencjach wyborów i o tym, jak bardzo można się zagubić, szukając miłości i bezpieczeństwa w niewłaściwym miejscu.

Polecam każdemu, kto lubi książki nieoczywiste, pełne emocji i psychologicznej głębi. Ale też przestrzegam to nie jest łatwa, lekka historia. To emocjonalna jazda bez trzymanki, która zostaje z Tobą na długo po przeczytaniu ostatniej strony.