Book Lovers recenzja

Emily Henry to autorka książek zarówno dla nastolatków jak i dorosłych. Jest autorką w sumie 12 książek z gatunków literatury obyczajowej, dla młodzieży i romansu, wśród których znajdziemy takie tytuły jak "Beach Read", "Ludzie, których spotykamy na wakacjach"; "Miłość, która przełamała świat", "Happy Place" czy "Funny Story". Autorka studiowała kreatywne pisanie w Hope College i nieistniejącym obecnie New York Center for Art & Media Studies. Większość czasu spędza w Cincinnati w Ohio oraz w sąsiadującym stanem – Kentucky. Aktywnie działa w mediach społecznościowych, gdzie kładzie ogromny nacisk na stały kontakt ze swoimi obserwatorami. Emily Henry zadebiutowała w roku 2017 książką „A Milion Junes”. Autorka dysponuje niezwykle lekkim piórem, a jej powieści czyta się łatwo i szybko. Jej książki cieszą się ogromną popularnością, zarówno wśród młodszych, jak i starszych czytelników. Książki Emily Henry zostały przetłumaczone na ponad 40 języków i nie schodzą z czołowych miejsc na listach najbardziej popularnych powieści rom-com.

"Book Lovers" to wydana w 2023 roku powieść z gatunku romansu, która ukazała się na rynku czytelniczym pod patronatem Wydawnictwa Kobiecego. Książka liczy sobie 464 strony.

Jedno lato. Dwoje rywali. I zwrot akcji, którego nikt się nie spodziewał.
Nora jest bezwzględną agentką literacką. Książki to całe jej życie.
Charlie jest wydawcą z talentem do wyszukiwania bestsellerów. I największym rywalem Nory.
Nora wyjeżdża na urlop do Sunshine Falls – małego miasteczka rodem z romansów. Na miejscu, zamiast spędzać czas na piknikach na łące, spotykać się z seksownym drwalem, przystojnym lekarzem lub uroczym barmanem, wciąż wpada na… Charliego.
Byłoby to całkiem miłe, gdyby nie fakt, że wpadali na siebie już wiele razy wcześniej i te spotkania nigdy nie kończyły się dobrze.
Czy połączy ich coś więcej niż miłość do książek?

Sięgając po "Book Lovers" nie przypuszczałam, że będzie to aż tak przyjemna lektura. Książka pani Henry jest ciepła, lekka, łatwa i przyjemna. To połączenie literatury obyczajowej z romansem. I choć nie jest to mój gatunek, to dość szybko polubiłam głównych bohaterów i z przyjemnością przyjrzałam się ich życiu. Napięcie towarzyszące Norze i Charliemu udzieliło się również i mnie, także do ostatnich stron z napięciem i przyjemnością śledziłam ich poczynania. Pomimo dość ciężkiego początku (nie mogłam się wciągnąć i przez moment rozważałam rezygnację z lektury) ostatecznie uważam, że książka dobrze się broni i jest bardzo ciekawym i lekkim przerywnikiem do tych "cięższych" książek i gatunków.

Główna bohaterka, Nora Stephens, nie jest typową bohaterką romansu. Nie jest romantyczką chodzącą z głową w chmurach, wręcz przeciwnie - to bezwzględna, zaciekła i nowoczesna bohaterka, która pracuje jako agentka literacka. Książki są jej pracą, a praca jest całym jej życiem. Nie ma czasu ani energii, by zaangażować się poważny związek, poza tym przyzwyczaiła się do bycia samą - daleko jej do obrazu niewinnej, nieco nieporadnej dziewczynki, która czeka na księcia na białym koniu. Również Charlie Lastra, drugi główny bohater powieści, nie jest typową postacią z romansu. Na pewno nie jest odpowiednikiem wyżej wspomnianego księcia. Charlie jest redaktorem naczelnym oraz największym ponurakiem, najbardziej nieprzystępnym i zadufanym w sobie człowiekiem, jakiego Nora kiedykolwiek spotkała i z którym przyszło jej pracować. Niestety książki, które wybiera, zawsze okazują się bestsellerami. Parę lat temu Charlie wyjątkowo szorstko odrzucił jedną z książek, którą Nora chciała mu sprzedać. Od tamtej pory, delikatnie mówiąc, nie darzą się sympatią. Czy wakacyjny wyjazd, który miał być dla Nory odskocznią od pracy i miłym wypoczynkiem z siostrą, może stać się koszmarem? Czy Charlie po raz kolejny uprzykrzy Norze życie?
Oprócz relacji głównych bohaterów, w książce pojawia się również młodsza siostra Nory, Libby, która jest drugim wątkiem opowieści. Jest to najważniejsza osoba w życiu Nory. Obie kobiety postanawiają wybrać się na wycieczkę śladami bohaterów z książki autorki, której Nora jest agentką. Wyjazd nie napawa Nory optymizmem, ale pomimo początkowej niechęci postanawia ona sprawić siostrze przyjemność i porzucić swoje nowojorskie życie na rzecz miesięcznych wakacji w Sunshine Falls w Północnej Karolinie. Siostry postanawiają zrealizować listę, którą stworzyła Libby, na której widnieją takie punkty jak uratowanie miejscowego biznesu, kąpiel nago w miejscu publicznym, randka z przystojnym nieznajomym tubylcem, noszenie flanelowej koszuli czy zmiana fryzury. Kobiety zamierzają wyluzować i porządnie się rozluźnić. Ich plany krzyżuje... pojawienie się Charliego. Co Lastra robi w tym małym miasteczku? Czy zakłóci on spokojny wypoczynek obu sióstr? A może okaże się osobą, która sprawi, że poukładane życie Nory wreszcie nabierze rumieńców? Czy możliwe, że twój wróg może okazać się przyjacielem? A może nawet kimś więcej...

"Book Lovers" to bardzo lekka i przyjemna lektura. Czyta się ją szybko i z niemałą przyjemnością. Bohaterowie fascynują a ich historie przyciągają i skupiają uwagę. Pomimo, że daleko im do stereotypowych bohaterów romansów (a może właśnie dlatego?) to trudno sobie wyobrazić kogoś innego na ich miejsce. Ich sprzeczne z gatunkiem literackim charaktery są świetnym dopełnieniem całej historii.

"Book Lovers" to czarująca książka pełna ciepła i optymizmu. Lektura w sam raz na kilka ciepłych wiosenno-letnich popołudniowych wieczorów.