Czerwień recenzja

Pierwszy tom cyklu Kolory zła – Czerwień to mój osobisty debiut w spotkaniu z jego autorką – Panią Małgorzatą Oliwią Sobczak. Szczerze mówiąc to spotkanie było odkładane dość długi czas, co było swoistym błędem, ponieważ kryminał ten z całą pewnością zaskakuje, wywołuje zachwyt i zachęca do sięgnięcia po kolejne tomy.

A całą rozgrywkę rozpoczyna odnalezienie zwłok na sopockiej plaży przez zwykłego spacerowicza z psem. Ciało młodej kobiety budzi niepokój oraz wstręt, ponieważ sprawca starannie wyciął swojej ofierze czerwień wargową. Autorka w fenomenalny sposób wykreowała postać Leopolda Bilskiego, prokuratora, który czuwa nad przeprowadzanym śledztwem w asyście policjantów. Bohater, którego kariera zawodowa prężnie się rozwija w ślad za jego osiągnięciami i dokładnością w rozwiązywaniu kryminalnych zagadek, dochodzi do punktu, w którym stara się połączyć tę zbrodnię z inną, podobną, która miała miejsce siedemnaście lat temu.

Pani Sobczak porusza się w swojej książce na dwóch płaszczyznach. Od roku 1991 aż do aktualnej zbrodni w 2013. Ukazuje związki i różnice pomiędzy dawnym zabójstwem Moniki Boguckiej, a tutejszym Martyny Kalety. Prowadzi czytelnika przez porachunki mafijne, pokazuje pracę sędziego, a następnie przechodzi do studia nagraniowego.

Całość łączy ze sobą ledwie widocznymi niteczkami, tak aby siatka stworzonych przez nią postaci przyciągała uwagę czytelnika i koncentrowała na najważniejszych wydarzeniach w fabule.

I nie bez powodu na początku użyłam słowa „rozgrywka”, ponieważ w pewnym momencie dochodzimy do etapu, gdzie czas będzie odgrywał najważniejszą rolę, a od podjętych decyzji, tak jak w meczu będzie zależało życie bohaterów.

Uważam, że autorka włożyła w tę książkę ogrom pracy, który jest widoczny wraz z przełożeniem następnych stron. Czytelnik ma wielką łatwość w nadążaniu za fabułą. Nie gubi wątków, ponieważ wielka waga została przyłożona do tego, aby całość była spójna i jasna w przekazanie. Co nie zmienia faktu, że zagadka jest skomplikowana, a jej rozwiązanie satysfakcjonuje.

Z całą pewnością warto dać się ponieść Pani Małgorzacie i jej sztuce kryminału, którą mam nadzieję będzie tylko rozwijać i każda następna część sprawi, że od już wysoko zaprezentowanego poziomu, osiągnie sam szczyt.