💜🩷POST RECENZENCKI 🩷💜
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
współpraca reklamowa @nakanapie
@seeYa
@danzee
"Skutki uboczne Umierania "
⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️
Witajcie moliki
Książka, która ostatnio ogromnie was wzruszyła??
Zapraszam was na historię, która jest piękna i wzruszająca.
Często mówimy, że coś było tak dobre, że chcielibyśmy móc zapomnieć, aby przeżyć to jeszcze raz.
A co jeśli ktoś straci pamięć i sobie nie przypomni???
A druga osoba z jego otoczenia cierpi, bo On jej nie pamięta??? Jak wtedy żyć??? Kiedy nie można przypomnieć wspólnych chwil dla dobra osoby, która straciła pamięć?
Jak to jest nie pamiętać, że się kogoś kochało??
Na takie pytania stara się uzyskać odpowiedzi Quentin. Jego życie wywraca się do góry nogami w momencie kiedy jego najlepszy przyjaciel wychodzi z wypadku samochodowego z ogromną luką w pamięci. Na szczęście żyje..
Na szczęście, ale okazuje się, że nie pamięta zeszłego roku ... Nie pamięta tego co się wydarzyło. Nie pamięta tego co robił i nie pamięta Quentina. A Quentin nie może powiedzieć Augustowi, niczego co się zdarzyło w zeszłym roku. Jak można każdego dnia patrzeć na osobę, której się pragnie dotknąć, którą się pragnie przytulić, o której się ciągle myśli, a która ciebie nie pamięta i patrzy na ciebie jak na kogoś obcego?
Słuchajcie, ja nie wiem, czy jestem w stanie wam przekazać, jak mocno podobała mi się ta książka. Bo podobała mi się ogromnie... Przecudnie wykreowani bohaterowie. Ich emocje były tak prawdziwe , że ja je czułam razem z nimi.
To, w jaki sposób Quentin starał się ukryć przed Augustem tajemnice i czego starał mu się nie powiedzieć, a mimo to serce Augusta gdzieś tam w głębi zaczynało mu dawać znaki.... Motyw przyjaźni między tą trójką, czyli między rodzeństwem bliźniaków, a Quentinem jest cudowny. Opisy ich relacji, tego jak spędzali ze sobą czas. Ile ich łączyło, wspólne nocowanie w domu Quentina i jego mamy.Podejście mamy Quentina I dziadka do chłopaka oraz jego przyjaciół coś cudownego.
Ja po prostu pokochałam tę powieść na maksa. Były też momenty, które doprowadziły mnie do ogromnego wzruszenia... Jest jeden moment, a właściwie to nie mogę wam powiedzieć jaki ((bo nie chcę spoilerować)) wzruszył mnie dogłębnie.
Natomiast wiem na pewno, że nie da się przy niej nie zapłakać. To, w jaki sposób Quentin stara się na nowo przedstawić swoją osobę Augustowi. To, w jaki sposób chłopak radzi sobie z utratą pamięci, to, w jaki sposób poznajemy jego relacje z ojcem i moment druzgocący dla mnie, czyli sedno samego wypadku dla mnie po prostu Sztos ....
Autorka delikatnie i powoli odkrywa nam drugą stronę relacji między chłopakami i krok po kroku poznajemy co ich połączyło i jak to się zaczęło.
Oczywiście elementami zaskoczenia jest dramatyczny bieg wydarzeń spowodowany czymś, co zdarzyło się przed wypadkiem chłopaka z jego ojcem. I to ogromnie boli, to naprawdę boli, w jaki sposób rodzic może reagować na inność swojego dziecka. W jaki sposób podejdzie do tego otoczenie i jak bardzo może to namieszać w naszym życiu...
To historia, która daje sporo do myślenia. Pokazuje nam, jak piękne uczucie może się zrodzić z przyjaźni. Jak obcy ludzie mogą być dla ciebie schronieniem gdy zawodzą bliscy i jak mocno można kogoś kochać .... Utrata pamięci nie jest tutaj żadnym problemem. Bo serce i rozum pamiętają...
Pokochałam tę książkę, od pierwszych stron aż do ostatniego rozdziału.
Wiem, że jest to powieść , która ogromnie długo zostanie w mej pamięci...
Prędko nie zapomnę o Quentinie i o Auguście ,chciałabym takich książek przeczytać więcej bo to była historia godna polecenia..
Delikatna, komfortowa, wzruszająca, ogromnie, ogromnie emocjonalna i nawet nie wiem kiedy ja ją przeczytałam... Te 350 stron minęło jak nie wiem co...Polecam wam ogromnie historię tych chłopaków..