Jej orgazm najpierw. Jak zadowolić kobietę recenzja

Droga języka drogą Wojownika

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Johnson ·3 minuty
2019-12-17
7 komentarzy
23 Polubienia
Od niepamiętnych czasów byłem przeciwnikiem poradników wszelkiej maści, albumów, kamasutr (oczywiście z wyłączeniem ilustracji), czy innych materiałów szkoleniowo-seksualnych dla mężczyzn typu tysiąc sposobów na, milion razy coś, dwieście westchnień na, etc. Zawsze uważałem, że do pewnych rzeczy trzeba dojść samemu (ups, niefortunne stwierdzenie). Jak wiadomo, każdy mężczyzna jakiekolwiek instrukcje obsługi uważa jedynie za ewentualne sugestie jak obsługiwać, złożyć, instalować daną rzecz, a nie za instrukcję per se, z których korzystanie stanowi wstyd sakramencki i po prostu nie wolno tego robić. Tak jak nie wolno spytać o drogę kiedy się zgubisz, etc. Jesteś mężczyzną – z racji płci masz zakodowaną w DNA znajomość obsługi samochodów, sprzętów maści wszelkiej, składania mebli, słowem – płeć silna, wiedząca, płeć męska nie potrzebuje instrukcji obsługi!

A jak rzecz się ma z kobietami? Czy my mężczyźni wiemy jak się z nimi obchodzić? Jak je „obsługiwać”? (wybaczcie retorykę, nie mam na myśli nic złego, wręcz przeciwnie!). Oczywiście, że tak, przecież skoro umiem złożyć szafę bez instrukcji – sprawienie rozkoszy kobiecie nie sprawi mi problemu!

O jakże bardzo się można zdziwić, że jednak nie tak, że nie wychodzi, nie jest tak jak na filmach albo u Greya (to ostatnie akurat mocno odradzam) na forach internetowych o seksie (gdzie każdy jest bogiem/boginią miłości) czy męsko-damskich magazynach, gdzie co numer ukazują się artykuły „jak dobrze robić jemu/jej”. A potem przyjdzie co do czego to rozczarowanie. Seks to piękna sprawa, czy w małżeństwie, parze czy w innych układach – chyba najważniejsze żeby sprawiał radość obojgu kochankom. Żeby się nawzajem słuchać, rozmawiać, znać swoje likes/dislikes itd. No ale to nie ja mam pisać poradnik, tylko o poradniku, więc do brzegu!

Książka jest napisana świetnie. Z naukowego punktu widzenia bez przesadnej egzaltacji i autoerotyzmu intelektualnego Autora - jaki to on nie jest światowy seksuolog i wszystko wie (jak to niestety bywa w naszych rodzimych wydawnictwach sławnych seksuologów). Dostajemy solidną porcję wiedzy, nazewnictwa, anatomicznej geografii i co bardzo ważne, a nie wiem czy nie najważniejsze – zdrowego psychologicznego podejścia do seksu oralnego, do relacji z kobietą, dbałości o jej potrzeby i o nią samą zarówno w trakcie aktu jak i momentów kiedy jest już „po wszystkim”. Trzy rozdziały główne będące swoistym wstęp, rozwinięcie, zakończenie to bardzo dobra konstrukcja pozwalająca na płynne zapoznanie się z tematem. Rozdziały podzielone na podrozdziały ułatwiają nawigację po poradniku, który, służyć ma przecież do tego, żeby do niego wracać w razie potrzeby. Na końcu materiały dodatkowe, mniej lub bardziej przydatne traktujące już o praktycznych dodatkach. Każdy z rozdziałów został napisany z wyczerpującym wyjaśnieniem dlaczego tak, a nie inaczej. Język jest przystępny, nie naukowy, ale też niezbyt potoczny – całość sprawia wrażenie logicznej konsekwencji wielu lat badań (zakładam, że również empirycznych) oraz usystematyzowanej wiedzy seksuologicznej i znajomości zasad funkcjonowania ludzkiego ciała. We wstępnych rozdziałach, Ian Kerner często nawiązuje do historii czy badań nad ludzką seksualnością prowadzonych przez choćby Virginię Johnson i Williama Mastersa (nakręcono o nich bardzo dobry serial Masters of Sex).

Uwaga! Poradnik nie tylko dla „niedoświadczonych”, którzy nie są za bardzo zorientowani w temacie i „boją się zapytać”. Panom doświadczonym, nawet w długoletnich związkach, o czym można się doskonale przekonać w trakcie lektury – Autor pozwoli, jak to się ładnie mówi, usystematyzować posiadaną „wiedzę”, uzupełnić o nowe informacje i skonfrontować doświadczenie czytelnika ze swoimi twierdzeniami i pomysłami. Autor nie stroni również od humoru, choć bez przesady, ale potrafi uprzyjemnić lekturę.

Uważam, że wiele rzeczy z tego poradnika to najprawdziwsza prawda, którą napisało życie, a właściwie biologia i z czystym sumieniem mogę polecić wszystkim Panom. Nawet tym nie czytającym nigdy żadnych instrukcji. Oczywiście wiadomo, że nikt nigdy nie zdobędzie doświadczenia, obycia seksualnego z książki czy czasopism i szeregu wspomnianych wyżej materiałów tylko i wyłącznie na podstawie lektury. Jestem jednak święcie przekonany, że czas poświęcony na lekturę akurat tej pozycji nie będzie zmarnowany, i pozwoli przekuć słowo w efektywny czyn.

Ku wdzięcznej radości Waszych Pań!

17.12.2019 r.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-12-17
× 23 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jej orgazm najpierw. Jak zadowolić kobietę
4 wydania
Jej orgazm najpierw. Jak zadowolić kobietę
Ian Kerner
8.5/10

Od niepamiętnych czasów mężczyźni walczą z szybkimi reakcjami na bodźce seksualne, by znaleźć sposób na doprowadzenie do orgazmu znacznie wolniej reagującej kobiety, cóż, odpowiedź leży na końcu męski...

Komentarze
@Edyta_09
@Edyta_09 · ponad 4 lata temu
Ależ kolega ciekawe książki czyta :)
Serduszko za recenzję.
× 2
@gala26
@gala26 · ponad 4 lata temu
Świetnie napisany tekst. Brawo. :)
× 2
@DominikaCzyta_Recenzuje
@DominikaCzyta_Recenzuje · ponad 4 lata temu
Brzmi ciekawie 😊
× 1
@yhera
@yhera · ponad 4 lata temu
Świetny tytuł!
× 1
@Malpa
@Malpa · ponad 4 lata temu
A są  obrazki? To kupię mojemu czarnoskóremu królowi na Gwiazdkę .



@Johnson
@Johnson · ponad 4 lata temu
Jakby to powiedzieć... Rysunek "techniczny" instruktażowy? ;) 
@Malpa
@Malpa · ponad 4 lata temu
Znaczy w stylu: patrz glabie,  TO właśnie jest lechtaczka! Tak?
@Johnson
@Johnson · ponad 4 lata temu
Tylko bez głąbie! :D 
× 1
@Malpa
@Malpa · ponad 4 lata temu
Wybacz mi.
To mu nie kupię bo on już wie gdzie jest.


Jej orgazm najpierw. Jak zadowolić kobietę
4 wydania
Jej orgazm najpierw. Jak zadowolić kobietę
Ian Kerner
8.5/10
Od niepamiętnych czasów mężczyźni walczą z szybkimi reakcjami na bodźce seksualne, by znaleźć sposób na doprowadzenie do orgazmu znacznie wolniej reagującej kobiety, cóż, odpowiedź leży na końcu męski...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Johnson

Na własny koszt
Skorupa.

Craz mocniej przekonuję się do medium, jakim jest komiks. Postać powieści graficznej kojarzona jest przeważnie z komiksami typu kaczor Donald, czy inne bajkowe tematy, d...

Recenzja książki Na własny koszt
Dawno temu w Warszawie
Księga Jakubowa.

Zanim zabrałem się za lekturę Dawno temu w Warszawie, nieopatrznie przeczytałem kilka tekstów na temat tej książki, i to szczerze mówiąc, zaskakująco negatywnych. Kim je...

Recenzja książki Dawno temu w Warszawie

Nowe recenzje

Największy skarb
Podmuch afrykańskiego powietrza
@sweet_emily...:

Czuję na skórze podmuch ciepłego, afrykańskiego powietrza! I jest to uczucie niezwykle przyjemne. -*-*-*-*-*-* Joy Mak...

Recenzja książki Największy skarb
Między nami jest Śmierć
Między nami jest śmierć
@read.my.heart:

💙 Q: Jak duże znaczenie ma dla Was szata graficzna książki, którą czytacie? 💙 Możecie się teraz oburzyć i powiedzieć m...

Recenzja książki Między nami jest Śmierć
Jeleni sztylet
DEBIUT PACHNĄCY ŚWIEŻOŚCIĄ I SŁOWIAŃSKIM PODPŁO...
@mrocznestrony:

Moi Drodzy, poznajcie Awandię - fikcyjne królestwo nad Morzem Wschodnim, które swe bogactwo zawdzięcza kopalniom rud że...

Recenzja książki Jeleni sztylet
© 2007 - 2024 nakanapie.pl