Vezuwia recenzja

Elektryczne moce i spisek w wulkanicznym mieście

Autor: @angell15 ·2 minuty
2025-06-18
Skomentuj
1 Polubienie
Autor powieści miał niezwykle ciekawy pomysł na świat przedstawiony. Główny bohater, uważany za pechowca Felix, który wyróżnia się wadą wymowy, opuszcza rodzinne strony i udaje się do Vezuwii – niezwykłego miasta zbudowanego w wulkanie. To miejsce zasilane jest przez elektrownię, a jego mieszkańcy potrafią czerpać energię elektryczną z otoczenia i wzmacniać nią swoje ciała. Mogą pobierać prąd z urządzeń, ale również z innych ludzi. Taki proceder jest jednak uznawany za niehumanitarny i surowo zakazany.

Felix, próbując przedostać się do pilnie strzeżonego miasta, spotyka elektryka i sam podszywa się pod przedstawiciela tego zawodu. Nie wie jeszcze, że udawanie elektryka to poważne przestępstwo, karane brutalnie i bez litości. Zostaje zdemaskowany przez wpływowego mieszkańca Vezuwii, który zamiast wydać go władzom, proponuje układ – Felix zostaje jego szpiegiem. Trafia do ekipy elektryków, gdzie uczy się fachu i z czasem zaczyna darzyć współpracowników sympatią. Konflikt między lojalnością wobec nich a walką o własne życie staje się dla niego coraz trudniejszy.

Tymczasem w mieście dochodzi do tajemniczych ataków: najpierw postrzelona zostaje dziewczynka, później kobieta. Sprawca pozostaje nieznany, a atmosfera zaczyna gęstnieć.

Po raz pierwszy spotkałam się z przedstawieniem elektryczności w tak użytkowej i realistycznej formie w literaturze fantasy. Zamiast typowych magów mamy tu elektryków – bohaterów, którzy swoją wiedzą i umiejętnościami podtrzymują funkcjonowanie całego miasta. Opisy działania elektrowni i systemów energetycznych są napisane z ogromnym znawstwem, a jednocześnie zrozumiale dla laików. Nigdy nie byłam dobra z fizyki, ale przy takim nauczycielu jak Tomasz Harasimiuk mogłabym nie tylko zrozumieć ten temat, ale i go polubić.

Ciekawie zapowiada się także intryga polityczna wewnątrz Vezuwii. Wszystko wskazuje na to, że zbliża się bunt – napięcia społeczne rosną, a status obywatela zależy od tego, na jakim poziomie miasta mieszka.

Szczególnie intrygująca jest postać Virael – byłej kapitan straży, obecnie ściganej za nadużycie mocy. Mam nadzieję, że jej wątek zostanie mocniej rozwinięty w kolejnym tomie.

Pierwsza część cyklu zbudowała bardzo obiecujący klimat, pełen oryginalnych pomysłów i dobrze rozpisanych bohaterów. Polecam tę książkę wszystkim, którzy szukają świeżości w fantastyce i mają dość schematycznych opowieści o czarodziejach i magicznych krainach.

„Vezuwię” można zaklasyfikować jako powieść science fantasy – gatunek łączący elementy nauki i technologii z fantastyką. Choć w świecie przedstawionym nie występują typowe magiczne systemy, to właśnie elektryczność pełni funkcję mocy nadnaturalnej. Bohaterowie potrafią manipulować energią w sposób, który wykracza poza znane prawa fizyki – wzmacniają swoje ciała, czerpią prąd z ludzi i maszyn, a wszystko to funkcjonuje na zasadach bardziej „magicznych” niż naukowych, choć sam prąd działa tak jak w naszym świecie.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta nakanapie.pl

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Vezuwia
Vezuwia
Tomasz Harasimiuk
8.8/10

Wystarczy jedno zwarcie, by zapłonął cały system Vezuwia to miasto wykute we wnętrzu wulkanu, w którym jednym z wyznaczników statusu społecznego jest zamieszkiwanie jak najwyższego piętra. To miejsc...

Komentarze
Vezuwia
Vezuwia
Tomasz Harasimiuk
8.8/10
Wystarczy jedno zwarcie, by zapłonął cały system Vezuwia to miasto wykute we wnętrzu wulkanu, w którym jednym z wyznaczników statusu społecznego jest zamieszkiwanie jak najwyższego piętra. To miejsc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Akcja toczy się w niezwykłym mieście Vezuwia, wydrążonym w wnętrzu wulkanu, gdzie status określa wysokość zajmowanego piętra, a prąd nie tylko zasila lampy, lecz również… ludzi. Do tego miejsca trafi...

@Eufrozyna @Eufrozyna

Pozostałe recenzje @angell15

Nerwy ze stali
"Nerwy ze stali" - gdzie technologia spotyka bushido

„Nerwy ze stali” Anny Van Steenbergen to steampunkowy obraz XIX-wiecznej Japonii, którego akcja rozgrywa się w 1886 roku w Tokio. Głównym bohaterem jest Yukimura Sanada ...

Recenzja książki Nerwy ze stali
Ściśle tajne
Major i panna Sara

Pierwsza część "Klauzul tajności": "Ściśle tajne" to lekki romans z nutą humoru, który mimo rozrywkowej formy porusza także głębszy temat. On – major ABW i profesor na u...

Recenzja książki Ściśle tajne

Nowe recenzje

Prowadził nas los
Prowadził nas los
@bastet:

Od jakiegoś czasu z prawdziwą przyjemnością sięgam po literaturę podróżniczą, choć wcześniej nie przepadałam za tym gat...

Recenzja książki Prowadził nas los
Spóźniony
Spóźniony wyrok
@kasiasowa1:

„Spóźniony wyrok” – książka, która nie daje o sobie zapomnieć. Nieczęsto trafiam na thrillery, które sprawiają, że dos...

Recenzja książki Spóźniony
NIESZCZĘŚCIA W SZCZĘŚCIU
Pułapki losu
@jagodabuch:

Czy szczęście zawsze musi prowadzić do spełnienia? A może bywa ono tylko złudzeniem, które – niczym pułapka – sprowadza...

Recenzja książki NIESZCZĘŚCIA W SZCZĘŚCIU
© 2007 - 2025 nakanapie.pl