Poza nawiasem recenzja

Emocjonująca lektura!

Autor: @maitiri_books_2 ·3 minuty
2023-07-31
Skomentuj
1 Polubienie
Marzena Hryniszak jest z wykształcenia filologiem, z zamiłowania pisarką. Zadebiutowała powieścią kryminalno-sensacyjną pt. „Nie twój interes”, która została entuzjastycznie przyjęta przez czytelników.

„Poza nawiasem” to powieść, która porywa już od pierwszych stron. Bo od razu toczy się dwutorowo, przeplatając naprzemiennie przeszłość i teraźniejszość głównej bohaterki. To sprawia, że od samego początku lektura jest bardzo tajemnicza, intryguje i zaciekawia, a ponieważ jak najszybciej chcemy dowiedzieć się, o co chodzi, zostajemy właściwie od razu do książki przykuci. I tak trzyma w napięciu i niepewności właściwie do końca, chociaż po drodze pojawiają się opisy przeżyć głównej bohaterki i inne wydarzenia i akcja nieco zwalnia.

Dzięki takiej konstrukcji fabuły, już na pierwszych stronach powieści można zauważyć, jak bardzo różnią się od siebie Żaneta z młodości i jej bardziej dojrzały odpowiednik. I od razu wiemy, że coś musiało się w życiu tej kobiety wydarzyć, że nie bez powodu stoczyła się na samo dno, zaczęła pić i zamieszkała na ulicy. Czy była to matka nadmiernie kontrolująca każdy jej krok? A może ojciec, który nie reagował? Czy może coś się wydarzyło podczas jej prężnie rozwijającej się kariery? Żaneta była kiedyś kobietą sukcesu. Dużo osiągnęła i nadal pięła się na szczyt. Podskórnie czujemy, że musiało stać się coś poważnego, bo jak to możliwe, że życie kogoś tak zdolnego, ambitnego i pracowitego potoczyło się w taki sposób. Każdy kolejny rozdział książki coraz bardziej daje do myślenia. Karty z życia Żanety i bolesną prawdę odkrywamy stopniowo. Pojawiają się nowi bohaterowie i kolejne perspektywy, które rzucają zupełnie inne światło na tę sprawę. Chęć odkrycia prawdy sprawia, że nie można się od powieści oderwać, tym bardziej, że później w grę zaczynają wchodzić rodzinne problemy i tajemnice i wszystko bardzo się komplikuje. Widać, że autorka bardzo dobrze przemyślała tę opowieść, oszczędnie dawkując czytelnikowi informacje, mieszając wątki. Już tylko wątek Żanety wystarczająco przytrzymuje przy lekturze, ale i tak pojawia jeszcze kilka, w tym jeden, który sprawia, że chłoniemy tę powieść z jeszcze większą zachłannością. Pewnego dnia, kiedy jak zwykle nie do końca trzeźwa Żaneta ukrywa się w krzakach przed oceniającym wzrokiem innych, widzi mężczyznę, który wyciąga z auta ciężki wór i z niemałym trudem, najpierw obciążając go kamieniami, spycha go do wody. Kobiecie wydaje się, że zna tego mężczyznę, nie może sobie jednak przypomnieć jego imienia. Później w ogóle nie jest pewna, czy naprawdę kogoś widziała, czy był to tylko jeden z jej alkoholowych maniaków. Nieoczekiwanie sprawa ta pozwoli jej się skonfrontować z przeszłością i stanie się impulsem do tego, aby coś w życiu zmienić.

Powieść bardzo dobrze pokazuje, jak wygląda życie osoby wykluczonej, która nie liczy już na nic i jedyne, czego pragnie to świętego spokoju i pozostania niezauważoną. Wbrew pozorom takie życie jest łatwiejsze, bo nic już człowieka nie obchodzi, nigdzie się nie spieszy, niczego nie musi. Jest wolny, żyje tylko dla siebie. Przyzwyczaja się do krzywych spojrzeń, swojego smrodu już nie czuje. Niczego nie potrzebuje, jedynie tyle, aby przetrwać, a właściwie, aby móc się napić i zagłuszyć swoje myśli. Zapomnieć o życiu, które było kiedyś. Ta przejmująca lektura zmusza czytelnika do zastanowienia się i uświadomienia sobie, że nie potrzeba wiele, aby nasze życie posypało się jak domek z kart. I pokazuje to nie tylko przykład Żanety, ale też innych bohaterów z poważnymi problemami. Jednak droga na powierzchnię nie jest już taka łatwa. Trzeba włożyć naprawdę wiele wysiłku w to, aby w ogóle spróbować dać sobie drugą szansę. Doskonale widać w powieści, jak to wszystko działa, co czuje osoba bezdomna, uzależniona od alkoholu, co sprawia, że dziewczyna „z dobrego domu”, wykształcona, z dobrą pracą i perspektywami kończy w takim miejscu. Sama, niezauważana lub pomiatana przez ludzi, nieakceptowana. Nie jest to jedynie opowieść o bezdomności i uzależnieniu od alkoholu, czego konsekwencją jest społeczne wykluczenie i życie na marginesie społeczeństwa. Powieść jest wielowątkowa i wielopłaszczyznowa. Mówi wiele o relacjach rodzinnych, o manipulacji, o sile kłamstw, grze pozorów i bezwględności. O ludziach uwikłanych w zależności, z których nie chcą lub nie mogą się wyrwać. Na koniec dodam, że wątek Tola jest absolutnie cudowny. Kim jest Tolo i co go spotkało, przeczytacie oczywiście w powieści.

„Poza nawiasem” to mądra, wartościowa, przepełniona emocjami i bardzo wciągająca powieść obyczajowa z pogłębioną psychologią postaci i wątkiem kryminalnym, a nawet kilkoma. Warta przeczytania, do czego gorąco zachęcam!

Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Zysk i S-ka

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-07-30
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Poza nawiasem
Poza nawiasem
Marzena Hryniszak
9.3/10

Między jawą a snem. O sile kłamstwa i grze pozorów. I o drugiej szansie Jak to jest, gdy nikt cię nie zauważa? Nie szuka? Nie martwi się? Poruszająca opowieść o kobiecie wykluczonej Żaneta Ravigne, ...

Komentarze
Poza nawiasem
Poza nawiasem
Marzena Hryniszak
9.3/10
Między jawą a snem. O sile kłamstwa i grze pozorów. I o drugiej szansie Jak to jest, gdy nikt cię nie zauważa? Nie szuka? Nie martwi się? Poruszająca opowieść o kobiecie wykluczonej Żaneta Ravigne, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W miastach widok osoby bezdomnej, żebrzącej to nic nowego. Na ulicach, przy marketach proszą o drobne, gotowi za monetę, która znajduje się w wózku zakupowym go odprowadzić. Jedni z nas pomagają i si...

@kuklinska.joanna @kuklinska.joanna

Czy są tu fani grubych książek? Jeśli tak, to mam dzisiaj dla Was recenzję ponad pięćset stronicowej powieści, jaką jest "Poza nawiasem" Marzeny Hryniszak. Co, albo kto znajduje się poza tym tytułowy...

@martyna748 @martyna748

Pozostałe recenzje @maitiri_books_2

Kajdany
Rasowy kryminał!

„Kajdany” to mroczny, klimatyczny kryminał, który przenosi nas do Krakowa, pokazując miasto w zupełnie nowym świetle. Bartłomiej Kowaliński, znany dotychczas z kryminaln...

Recenzja książki Kajdany
Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, pełnego magii świata Akademii Rosenholm. To niezwy...

Recenzja książki Róże i fiołki

Nowe recenzje

Noc cudów
Przepiękna opowieść wigilijna
@violetowykwiat:

Każdy z nas czasem zadaje sobie to pytanie – dlaczego dobrym ludziom przytrafiają się złe rzeczy? Nie ma na to prostej ...

Recenzja książki Noc cudów
Skok na milion
„Prawdziwa miłość jest tak droga, że nawet najw...
@zaczytana.a...:

Krystyna Mirek w swojej najnowszej książce - „Skok na milion” zaprasza nas do świata pełnego napięcia, humoru i ref...

Recenzja książki Skok na milion
Krzyk rzeki
Nauka kontra ludowe wierzenia
@whitedove8:

Kamil zostaje zmuszony przez ojca do wyprowadzki na prowincję, gdzie mężczyzna ma prowadzić badania w wiosce, w której ...

Recenzja książki Krzyk rzeki
© 2007 - 2024 nakanapie.pl