Okularnik recenzja

Gdy przeszłość pojawia się w treaźniejszości

Autor: @mallcziki ·3 minuty
2016-02-27
Skomentuj
1 Polubienie
W zeszłym roku zakochałam się. Była to prawdziwa miłość, taka jak z filmów. Wiecie, motylki w brzuchu i te sprawy. Była to miłość od pierwszej kartki. Miłość, która bolała kiedy książka się skończyła, a w sercu pozostał smutek i tęsknota.
Sprawczynią tej zbrodni Wielkiego Kalibru , była Katarzyna Bonda. Ta blondwłosa piękność, zagnieździła się w moim sercu, dając mi radość i sprawiając że nie przespałam nocy a potem na rok zniknęła. Na długi rok moje serce cierpiało, nie potrafiło cieszyć się z innych książek kryminalnych, wszędzie doszukiwało się uśmiechu tej szalonej blondynki, jej słów, jej kolejnej powieści.

I tak oto w maju 2015 roku, po raz kolejny me serce drgnęło. Gdyż usłyszało potwierdzoną wiadomość : Bonda wydaje kolejną część tetralogii o Saszy Załuskiej, Bonda będzie znów w Rzeszowie. BĘDZIE BONDA! KRÓLOWA KRYMINAŁU! "Niech żyje Bonda", skandowaliśmy wszyscy w pracy! Podniecenie sięgało zenitu, aż wreszcie doszła! Wspaniała gruba zielona cegła autorstwa Katarzyny Bondy doszła! Zakupiłam i całą noc spędziłam z "Okularnikiem".

"Okularnik" to drugi tom z serii Czterech Żywiołów Saszy Załuskiej, a mianowicie " Ziemia". Książka jest opasła, ale kocham takie opasłe księgi :) Mają kilka zastosowań.

Po pierwsze: można długo czytać, bo jest czego :)
Po drugie: zawsze służy do samoobrony, bo jak przyfasolisz komuś książką mającą prawie 1000 stron, to masz pewność, że krew go zaleje i zamroczysz go wystarczająco na tyle, by móc uciec :)

Nie da się ukryć, że " Okularnik" jest książką bardzo osobistą. Już wstęp i dedykacja, pokazują nam że autorka miała nie łatwe zadanie. Temat bardzo poruszający i bolesny, a zarazem Kasia wsadziła kij w mrowisko, otwarcie mówiąc o konflikcie narodowościowym w swoim rodzinnym mieście Hajnówki, zarówno w kontekście współczesnym jak i historycznym, pokazując wydarzenia na przełomie II wojny światowej.

Pierwsza część ukazywała wykrywanie zbrodni poprzez zapach, czyli metodę osmologii. W " Okularniku" autorka skupia się na antroposkopii - czyli na rekonstrukcji twarzy na podstawie czaszki.

Sasza Załuska postanawia wrócić do policji, zanim jednak to zrobi postanawia wyjechać do Hajnówki by uporządkować swoje sprawy prywatne z Łukaszem Polakiem, który jest głównym podejrzanym w sprawie o kryptonimie "Czerwony Pająk", a zarazem ojcem jej córki i a jej byłym kochaniem. Na miejscu okazuje się, że Łukasz został zwolniony z prywatnej kliniki psychiatrycznej a miejsce jego obecnego pobytu pozostaje nieznane. Podążając za śladem Łukasza, główna bohaterka trafia na białoruskie wesele, gdzie staje się świadkiem dramatycznych wydarzeń, gdzie dowiaduje się, że uprowadzona Panna Młoda, to kolejna kobieta, związana z lokalnym przedsiębiorcą, która znikła bez śladu. A z każdym zniknięciem w przeszłości jak i w obecnym wypadku jest jeden wspólny mianownik - mercedes okularnik.

Zawiła intryga, gdzie na jaw wychodzą również mroczne sekrety mieszkańców miasta związane z przeszłością. Czy Saszy uda się rozwikłać zagadkę z przeszłości oraz odnaleźć zaginioną? I czy Sasza odnajdzie Łukasza? Tego dowiecie się czytając drugi tom.

Pomimo swojej obszerności, książkę czyta się bardzo szybko. Niektórzy zarzucają że nic nie trzyma się kupy, że autorka skacze od jednego bohatera do drugiego, a gówno prawda. Może i skacze, ale to wszystko ze sobą się łączy i ostatecznie tworzy nam spójny obraz historii oraz intrygi. Nic nie dzieje się przypadkiem. Oj nie.

Również dla mnie ta książka była wyjątkowa i osobista, gdyż Kasia będąc w zeszłym roku na spotkaniu w księgarni, obiecała umieścić kilku czytelników a zarazem moich znajomych w książce. I takim oto sposobem, mój współpracownik Quaku, stał się bohaterem "Okularnika". Chodzi dumny po dziś dzień, i każdemu poleca książkę mówiąc, iż on tam występuje. Iwona oraz Kinga, nasze świetne klientki a zrazem koleżanki, również są w tej książce. Robert, który działa bardzo dużo w Częstochowie by popularyzować książkę, po prostu łza w oku się kręci.

Aaa, bym zapomniała... toż to Kasia obiecała, że będę kolejna :)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2016-02-27
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Okularnik
6 wydań
Okularnik
Katarzyna Bonda
6.7/10
Cykl: Cztery żywioły Saszy Załuskiej, tom 2

Kontynuacja bestsellerowego "Pochłaniacza" z Saszą Załuską w roli głównej. Drugi tom serii "Cztery Żywioły" Katarzyny Bondy! Nie ma ciała, nie ma zbrodni. Tak przynajmniej może wydawać się każdemu, kt...

Komentarze
Okularnik
6 wydań
Okularnik
Katarzyna Bonda
6.7/10
Cykl: Cztery żywioły Saszy Załuskiej, tom 2
Kontynuacja bestsellerowego "Pochłaniacza" z Saszą Załuską w roli głównej. Drugi tom serii "Cztery Żywioły" Katarzyny Bondy! Nie ma ciała, nie ma zbrodni. Tak przynajmniej może wydawać się każdemu, kt...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wiadomość dla wielbicieli talentu Katarzyny Bondy: jeśli myślicie, że „Okularnik” jest fikcją literacką, uważajcie! Bonda wychowała się w Hajnówce i wszczepiła fabułę powieści w rodzinny grunt. Nie m...

@phd.joanna @phd.joanna

" Okularnik" to kontynuacja bestsellerowej serii powieści o Saszy Zauskiej pt. "Cztery żywioły". Pierwsza część tytułowana "Pochłaniacz" - powietrze, za to druga część mówi o ziemi która oznacza zaró...

@wasik.adrianna1 @wasik.adrianna1

Pozostałe recenzje @mallcziki

Pochłaniacz
Królowa jest tylko jedna

Królowa Polskiego Kryminału jest tylko jedna – tak, przyznaję to i ja. O Katarzynie Bondzie słyszałam, ale przyznam się szczerze – nie czytałam. Słyszałam same wychwalaj...

Recenzja książki Pochłaniacz
Klub Julietty
Ciężko zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi...

Sasha Grey, kto o niej nie słyszał? Ta druga płeć zapewne nie raz nawet oglądała. Dla wielu Panów jest ona ideałem piękna, inni Panowie chcą mieć wybrankę na jej podobizn...

Recenzja książki Klub Julietty

Nowe recenzje

Mam na imię Jutro
Temat na sagę.
@gosiaprive:

Do sięgnięcia po te książkę nieznanego mi wcześniej autora skłoniła mnie przeczytana gdzieś entuzjastyczna opinia oraz ...

Recenzja książki Mam na imię Jutro
O północy w Czarnobylu
Zagrożenie niewidoczne dla ludzkiego oka
@_zaczytaana_:

W nocy z 25 na 26 kwietnia 1986 roku o godzinie 1.23, w elektrowni jądrowej w Czarnobylu na Ukrainie, nastąpiła awaria ...

Recenzja książki O północy w Czarnobylu
Incognito
Czy prokurator musi być grzecznym chłopcem?
@kd.mybooknow:

Czy prokurator musi być grzecznym “chłopcem”? Nie musi i nie będzie jeśli postać stworzyła Paulina Świst! „ - Wiesz il...

Recenzja książki Incognito
© 2007 - 2024 nakanapie.pl