Stracona ziemia recenzja

Czy Wy też macie taką listę z "książkami marzeń" do przeczytania? Ja mam, mniej więcej raz w tygodniu przeglądam zapowiedzi i hop! coś wskakuje na listę.

W tym wypadku akurat nic nie musiałam przeglądać, Stracona ziemia kilka razy dziennie atakowała mnie w social mediach. Wydawnictwo umie w reklamy. Ale wiadomo jak to z taką nachalną reklamą jest... czasem brylant, częściej wtopa.

Niemniej opis mnie zachęcił, nawet bardzo. Spodziewałam się czegoś ŁAŁ... i to dostałam :) Jest to powieść obyczajowa, która z każdą stroną jest tylko lepsza. Która zachęca, zaciekawia.. Z żywo wykreowanymi bohaterami. Wyzwala To uczucie, gdy bardzo chcesz poznać kolejne rozdziały, ale boisz się, że książka się skończy.

Delikatnie przedstawię bohaterów:

Beth, która początkowo mieszka z mężem, synkiem, teściem oraz szwagrem na wielkiej farmie. Wiodą oni proste życie blisko przyrody, gdzie zabija się króliki, łowi szczupaki, odbiera się na pastwiskach porody owiec. Umieją nazwać każdego ptaka i owada na dwustu akrach od pokoleń należących do Johnsonów. Sprawa "troszkę" się gmatwa, gdy do wioski wraca niespodziewanie pierwsza miłość, pierwszy partner seksualny i sąsiad Beth- Gabriel. Kiedyś ich znajomość rozpadła się przez jego wyjazd na studia i może trochę przez mamusię ;)

Beth, pomimo, że kocha męża i codziennie uprawia z nim seks, zaczyna pozwalać sobie na wątpliwie moralnie postępki.

"Nie czuję w tym nic niestosowanego, że najpierw całuję się z jednym mężczyzną, a potem z drugim. To dwie oddzielne sprawy. To historia miłosna o zbyt wielu początkach. Nie chcę myśleć o tym, jaki będzie jej koniec". W tym momencie moja sympatia do Beth osiągnęła poziom ujemny. Od pierwszej strony spodobał mi się styl autorki, bogate wątki, charakterni bohaterowie, a także to, że sekrety książki zostały odsłaniane powoli i w taki sposób, że się nic a nic nie domyśliłam. W dodatku spłakałam się jak rzadko kiedy 😭

polecam z całego serca! ♥️ I już wiem, dlaczego zostały kupione prawa do ekranizacji 💥 Chętnie zobaczę ten film.🎥

książkę otrzymałam z klubu recenzenta portalu nakanapie.pl