Żyłam w ukryciu recenzja

Historia tragicznej młodości

Autor: @opisujeksiazki ·1 minuta
2020-06-15
Skomentuj
3 Polubienia
Są książki, które trudno zrecenzować. Jak osoby, które urodziły się po wojnie, mogą oceniać losy osób, którym przyszło mierzyć się z tragedią II wojny światowej? ,,Żyłam w ukryciu" jest jedną z takich książek. Marie Jalowicz-Simon przyszła na świat w zamożnej rodzinie niemieckich Żydów. Jej ojciec był prawnikiem, matka, mimo nieukończonych studiów, zdobyła wiedzę prawniczą z podręczników swojego brata i pomagała swojemu mężowi w kancelarii. Rodzice chcieli zapewnić swojemu jedynemu dziecku odpowiednią edukację i trudno powiedzieć, jak potoczyłyby się losy młodej kobiety, gdyby nie fakt, że urodziła się w Niemczech w żydowskiej rodzinie.

Od 1933 r., po mianowaniu Adolfa Hitlera kanclerzem Niemiec, sytuacja ludności żydowskiej zaczęła ulegać pogorszeniu. Represje dotknęły także Jalowiczów, ponieważ ojciec Marie nie mógł wykonywać swojego zawodu, tracąc tym samym dotychczasowe źródło utrzymania. W międzyczasie zmarła matka Marie, wraz z ojcem musieli wyprowadzić się z zamieszkiwanego dotychczas domu, młoda kobieta starała się podreperować budżet domowy poprzez udzielanie korepetycji, jednak sytuacja ojca i córki coraz bardziej się pogarszała.

W 1941 r. Marie rozpoczęła pracę w fabryce - nie z własnej woli - Żydzi zmuszeni byli do pracy na rzecz państwa, głównie w fabrykach zbrojeniowych, co miało związek z trwającą od 2 lat wojną. Niedługo później zmarł ojciec kobiety. Moment ten był dla niej przełomowy, ponieważ zdecydowała się na życie w ukryciu. Porzuciła pracę i dzięki poleceniu znajomych trafiła do swojej pierwszej ,,kryjówki". Ukrywała się u różnych ludzi - nie tylko u osób jawnie występujących przeciwko nazistowskiej polityce, ale także u zdeklarowanych nazistów, którzy, jak twierdziła, mówili, że ,,Żyda poznają na odległość". Dzięki ukryciu udało uniknąć się jej mających od września 1941 r. deportacji ludności żydowskiej na Wschód, niestety niektórzy członkowie jej rodziny znaleźli się w grupie deportowanych. Poza stratą bliskich przeżyła także inną osobistą tragedię - zaszła w ciążę, którą zmuszona była usunąć, by przeżyć.

,,Żyłam w ukryciu" na pewno nie jest łatwą lekturą. Jeśli jednak chcecie poznać losy ludności żydowskiej w nazistowskich Niemczech podczas II wojny światowej, powinniście po nią sięgnąć.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żyłam w ukryciu
Żyłam w ukryciu
Marie Jalowicz Simon, Hermann Simon, Irene Stratenwerth
9/10

Historia niemieckiej Żydówki ocalałej z Holocaustu. Berlin 1942: aresztowanie przez gestapo wydawało się nieuchronne. Młodziutkej Marie Jałowicz jednak udało się przeżyć - w ukryciu. Ponad 50 lat późn...

Komentarze
Żyłam w ukryciu
Żyłam w ukryciu
Marie Jalowicz Simon, Hermann Simon, Irene Stratenwerth
9/10
Historia niemieckiej Żydówki ocalałej z Holocaustu. Berlin 1942: aresztowanie przez gestapo wydawało się nieuchronne. Młodziutkej Marie Jałowicz jednak udało się przeżyć - w ukryciu. Ponad 50 lat późn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @opisujeksiazki

Związek grzebie swoich zmarłych
Australijska klasyka

,,Związek grzebie swoich zmarłych” to zbiór 13 opowiadań stworzonych przez jednego z, jak można przeczytać na okładce książki, ,,najpopularniejszych australijskich pisar...

Recenzja książki Związek grzebie swoich zmarłych
Suka
Matka bez dziecka

W pewnym popularnym amerykańskim serialu, w jednym z końcowych sezonów, pewien bohater wypowiada bardzo prawdziwie i niesamowicie smutne jak na sitcom słowa - ,,She's a ...

Recenzja książki Suka

Nowe recenzje

Trzcinowisko
Nad Trzcinowiskiem
@bookoholicz...:

Ehhhhh... jakie to było dobre "Trzcinowisko" to znakomity przykład kryminału, który wciąga czytelnika niczym mroczne ba...

Recenzja książki Trzcinowisko
Gród szmaragdów i zazdrości
Emocjonująca podróż do magicznej krainy Fae
@burgundowez...:

„Gród szmaragdów i zazdrości” autorstwa Rebbecki F. Kinney to ciekawa kontynuacja serii Wicked Darlings, która zabiera ...

Recenzja książki Gród szmaragdów i zazdrości
Ostatnie słowo
Przemierzałem więc tę historię razem z bohatera...
@krzychu_and...:

Po książki Pani Agnieszki Pietrzyk sięgam w ciemno. To powieści autorki stały się zaczynem do powstania mojego konta tu...

Recenzja książki Ostatnie słowo
© 2007 - 2024 nakanapie.pl