Tajemnice XX wieku recenzja

W książce „Tajemnice XX wieku. Ludzie, sensacje, wydarzenia.” Krzysztof Bochus zebrał kilkanaście swoich artykułów już wcześniej publikowanych w różnych magazynach. Zatem ta książka stała się ciekawym zbiorem o tematyce historycznej. Jednak znany autor kryminałów i powieści historycznych tak sprawnie przekazuje nam swoje historie, że książkę czyta się niemal tak, jak jego inne powieści, czyli z ciekawością i chęcią dalszego poznawania treści. Trudno się oderwać od lektury. I chociaż moja ocena może nie być obiektywna, bo ja lubię książki historyczne, to jednak sam sposób przekazania czytelnikowi tematu jest ważny, bo gdy zrobi się to w sposób nudny, przedstawiając tylko suche fakty, taka lektura staje się zbyt nużąca. To tak, jakby czytało się szkolny podręcznik...

Autor przypomina wiele znanych faktów historycznych, lecz część z nich jest zdecydowanie mniej znana lub wcześniej była przedstawiana całkiem inaczej. Chyba wszyscy wiemy, że chociaż historia toczy się sama, to zazwyczaj tworzą ją ludzie, którzy ją spisują a robią to nie zawsze rzetelnie lub po prostu ją wypaczają. Czasem pod czyimś wpływem wiele faktów jest naginanych lub pomijanych. W obecnych czasach z pewnością zdecydowanie trudniej byłoby pominąć ważne wydarzenia lub zmienić ich narrację, lecz poprzednio było to bardzo możliwe.
W tej książce autor przedstawia nam ciekawe opowieści, zaczyna od programu "Lebensborn", który był jedną z najczarniejszych kart historii III Rzeszy. To była po prostu największa kradzież cudzych dzieci, dzieci innych nacji, które spełniały wymogi aryjskiego wyglądu.

Poznamy także sekrety skrywane w dolnośląskim wyglądem przypominającym baśniową architekturą zamku Czocha. Do dziś nie odkryto wszystkich zakamarków i, jak twierdzą niektórzy, w jego podziemiach ukrywają się skarby cenniejsze od Bursztynowej Komnaty...
Kilka artykułów poświęconych jest masowym kradzieżom naszych dóbr kulturowych, które zostały wywiezione z kraju w czasie wojny jak i tuż po niej. Poznamy też tajemnicę spektakularnej ucieczki ze Stalagu, zamachu na Heydricha w Pradze, skutki działania pancernej czekolady, rozmieszczenia schronów Adolfa Hitlera oraz kilku jeszcze innych sekretów z XX wieku.
Dla mnie najbardziej intrygujący jest artykuł dotyczący Gdańska, jego zniszczenia i grabieży. Bardzo lubię to miasto, to stare miasto, które było mocno zrujnowane. Najbardziej zniszczyli to miasto szabrownicy w mundurach Armii Czerwonej, dla nich to było niemieckie miasto, więc po rabunku, dla zatarcia śladów - podpalano dom za domem.

PRL-owska wersja historii nieco się różni od tej faktycznej, lecz wiele źródeł historycznych jak i wspomnienia świadków przeczą tej nie do końca prawdziwej historii.
Znajdziemy tu również mniej znane informacje o dyktatorach - o Stalinie czy Hitlerze.
Książka praktycznie czyta się sama, a wiele znaczników, które zużyłam w czasie lektury, pozwoli mi na nowo powrócić do bardziej ciekawych dla mnie fragmentów.
Dzięki tej publikacji nie tylko poznajemy w ciekawie przedstawiony sposób historię nie tak jeszcze odległą, ale również poznajemy inną twarz znanego autora kryminałów.

A że książka jest bardzo porządnie wydana, w twardej oprawie, więc można ją przeglądać do woli, bez obawy zniszczenia. Warte uwagi są jeszcze zamieszczone w książce fotografie, które dokumentują niektóre wydarzenia lub przedstawiają portrety postaci historycznych.
Polecam, warto poznać wszystkie tajemnice, które stara się autor przybliżyć czytelnikom.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl