I tylko wspomnień żal recenzja

I tylko wspomnień żal

Autor: @dzagulka ·2 minuty
2025-04-26
Skomentuj
1 Polubienie
Gosia Garkowska od wielu lat pozostaje w ścisłym gronie moich ulubionych pisarek. Po jej książki sięgam z radością i wielką przyjemnością. Mam bowiem pewność, że otrzymam lekturę na bardzo wysokim poziomie.

W swojej najnowszej powieści „I tylko wspomnień żal” autorka przeszła samą siebie. Wierzcie mi, ładunek emocjonalny, który niesie ze sobą ta książka, jest obezwładniający. Małgorzata Garkowska snuje dramatyczne losy swoich bohaterów uwikłanych w wielką historię w sposób niezwykle wrażliwy, czuły, a co najważniejsze autentyczny.

Fabuła książki osadzona jest w brutalnych realiach powojennej Polski i w cieniu akcji „Wisła”. Bohaterowie – Jerzy Arynowicz, były żołnierz Armii Krajowej i Weronika, młoda naznaczona przez wojnę dziewczyna, spotykają się na przypadkiem i towarzyszą sobie w podróży. Dokąd zmierzają? Jurek ponad wszystko pragnie dotrzeć w okolice Sanoka i odnaleźć ukochaną żonę. Weronika, żyje w ciągłym lęku. Jest sierotą. Podąża za Jerzym i wciąż się zastanawia się jeszcze kiedykolwiek będzie potrafiła wieść normalne życie. Ogromna tęsknota Jerzego za żoną bardzo silnie przenika się ze strachem, Weroniki.

Podróż bohaterów staje się nie tylko poszukiwaniem żony Jerzego i fizyczną wędrówką przez zniszczony kraj. To również piękna i poruszająca odyseja metaforyczna ku samemu sobie. Małgorzata Garkowska z ogromnym wyczuciem szkicuje przed czytelnikiem relację dwojga bohaterów. Nie ma w niej taniego sentymentalizmu, fałszu i zwykłych uproszczeń. Jest za to mozolne i bardzo trudne budzenie się zaufania, nadzieja i pragnienie powrotu do normalności. Jest ciche wsparcie, w momencie bolesnego zderzenia z rzeczywistością. I są wspomnienia. Te, które dodawały odwagi i otuchy. Te pielęgnowane i motywujące do działania. I w końcu te, których najbardziej żal. Kiedy czytałam tę książkę nieustannie towarzyszyła mi myśl, że owe wspomnienia, obok Jurka i Weroniki są osobnym bohaterem. Równie żywym, i bolesnym jak ludzie, których dotyczą. Małgorzata Garkowska włada piórem tak mistrzowsko, że niemal maluje przed czytelnikiem poruszający obraz świata, który choć pieczołowicie pielęgnowany, runął w gruzy. Co z niego zostało?

„I tylko wspomnień żal” to przepiękna powieść o stracie. Również miłości i nadziei, które rodzą się na zgliszczach dawnego życia. To poruszająca opowieść o pamięci, bez której nie sposób budować przyszłości. Napisana subtelnie, z wielką wrażliwością i sercem. Czytałam ją z zapartym tchem i wielkim wzruszeniem. Smakowałam każde słowo. Autorka kolejny raz ujęła mnie swoją delikatnością i wielkim talentem. Uważam tę lekturę za obowiązkową dla wszystkich tych, którzy szukają książki mądrej, wartościowej, pięknie napisanej i głęboko ludzkiej.

Polecam.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
I tylko wspomnień żal
I tylko wspomnień żal
Małgorzata Garkowska
9/10

Wydanie - barwione brzegi W 1945 roku Jerzy Arynowicz jako żołnierz Armii Krajowej trafia do komunistycznego obozu, z którego udaje mu się zbiec dopiero po dwóch latach. Ma jeden cel – dotrzeć w oko...

Komentarze
I tylko wspomnień żal
I tylko wspomnień żal
Małgorzata Garkowska
9/10
Wydanie - barwione brzegi W 1945 roku Jerzy Arynowicz jako żołnierz Armii Krajowej trafia do komunistycznego obozu, z którego udaje mu się zbiec dopiero po dwóch latach. Ma jeden cel – dotrzeć w oko...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Małgorzata Garkowska po raz kolejny pokazuje, że potrafi pisać historie, które poruszają serce i na długo zostają w pamięci. Po lekturze 𝐽𝑒𝑑𝑦𝑛𝑒𝑔𝑜 𝑤𝑎𝑙𝑐𝑎, 𝐽𝑒𝑑𝑦𝑛𝑒𝑔𝑜 𝑚𝑎𝑟𝑧𝑒𝑛𝑖𝑎 𝑖 𝐷𝑤ó𝑐ℎ ż𝑦𝑐𝑧𝑒ń – książek, k...

@gala26 @gala26

"Otaczała ją ciemność, a zimno skuwało jak kajdanami”. Koniec II wojny światowej miał przynieść upragnioną wolność i spokój. Niestety nie wszystkim była ona pisana. Jerzy Andrynowicz jeszcze w 1945 ...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Pozostałe recenzje @dzagulka

Silniejsza bez ciebie
Silniejsza bez ciebie

Izabela Krasińska już wielokrotnie udowodniła, że nie boi się poruszać w swoich książkach trudnych, niewygodnych tematów. W sposób mistrzowski pochyla się nad sprawami, ...

Recenzja książki Silniejsza bez ciebie
O pięciu osobach, które odwiedziły moją żonę po mojej śmierci
O pięciu osobach, które odwiedziły moją żonę po mojej śmierci

„O pięciu osobach, które odwiedziły moja żonę po mojej śmierci” to debiutancka powieść Julii M. Maj. Książkę tę można uznać za prawdziwą perełkę, ponieważ zaskakuje form...

Recenzja książki O pięciu osobach, które odwiedziły moją żonę po mojej śmierci

Nowe recenzje

Dobra energia
Dobra energia
@graga_mm:

Przyznam, że jak decydowałam się na recenzję tej książki, to trochę się bałam, że dostanę "psychomotywator" zachęcający...

Recenzja książki Dobra energia
Spowiedź Göringa
Spowiedź Göringa
@graga_mm:

Pozostajemy w ciężkiej tematyce nazistów, a dokładniej przy procesie w Norymbergii. Jednym z osadzonych jest niejaki H...

Recenzja książki Spowiedź Göringa
Na gorącym uczynku
Wciąga bez pamięci – dosłownie i w przenośni
@boberw89:

„Na gorącym uczynku” Harlana Cobena to książka, którą się po prostu pochłania. Bez chwili zawahania, bez przerw na myśl...

Recenzja książki Na gorącym uczynku
© 2007 - 2025 nakanapie.pl