Dziewczyna z pokoju 12 recenzja

Jak szybko idealne życie może się rozpaść, poprzez niepozorną kartę do hotelowego pokoju.

Autor: @roksana.rok523 ·5 minut
2025-04-29
Skomentuj
6 Polubień
Główna bohaterka książki, Hannah, to kobieta z ustabilizowanym życiem zarówno zawodowym jak i prywatnym. Ma wszystko czego potrzebuje, by czuć się spełnioną i szczęśliwą.
Dom a w nim przykładna rodzina, dobry mąż, 5-letnia córeczka, będąca oczkiem w głowie obojga rodziców, szczególnie zaś ojca, który dla niej byłby gotów na wszystko. I to, jak się okaże, istotny fakt dla rozwoju akcji. Tylko czy to oddanie aby na pewno przemawia na jego korzyść, czy wręcz przeciwnie - będzie go obciążało?

Ponadto kobieta prowadzi własną firmę, księgarnię przejętą po mamie, w której realizuje swoje pomysły i aspiracje. Kobieta uwielbia swoją pracę, ma też zaufanych pracowników.
Księgarz - jej prawa ręka, zna "Szepczące strony" od podszewki, pracuje tam bowiem niemal od początku, jeszcze zanim Hannah objęła swe rządy. Jest sumienny, oddany i zaangażowany w pracę, kocha książki.
To uczynny mężczyzna, chociaż samotny. Hannah może na niego liczyć i ufa mu. Czy słusznie?

Do pełni szczęścia potrzeba jeszcze kochającej matki, która zawsze służy pomocą, radą i wsparciem - takową także posiada, oraz przyjaciółki od serca, na dobre i na złe. I ta również jest obecna.

W tej historii każda pojawiająca się postać ma znaczenia i odgrywa istotną rolę w kryminalnej układance.
Niektóre jedynie subtelnie oddziałują na kierunek śledztwa, inne próbują manipulacjami i niedomówieniami osiągnąć to na czym im zależy, skłonić do współpracy. Jeszcze inne skrywają własne niechlubne uczynki, nawet symulując czy wyolbrzymiając skalę swych dolegliwości. Mamy i takie jednostki, które zdawałoby się nie mają żadnych punktów stycznych z wątkiem kryminalnym. Nie sposób ich powiązać z jakimkolwiek szczegółem śledztwa, w żaden sposób. A jednak...

Autorka mistrzowsko rozegrała personalne szarady na ławie potencjalnie oskarżonych, czy choćby podejrzanych. W odpowiednim momencie książki niemalże każdy z bohaterów, symptomy winnego - w ten czy inny sposób - zdradzał.
Nasuwa się zatem pytanie, co z Hannah? Czy ona była poza podejrzeniem? Czy i ją ktoś typował na sprawcę? Kto? I dlaczego?

Książka z gatunku thrillera psychologicznego. Rzeczywiście?
Czy wzbudza lęk, niepokój, niepewność, uczucie obezwładniającego strachu przez widmo permanentnego niebezpieczeństwa?
No właśnie, niekoniecznie...
Wywołuje raczej beznamiętną ciekawość, jak autorka poprowadzi dalej tę historię, jakim finałem ją zakończy. I to tyle!
Chociaż niewątpliwie ma kilka mocnych momentów. Koniec zdecydowanie zaskakujący, zupełnie niespodziewany, wręcz niemożliwy do przewidzenia. Kulminacja zwrotów akcji w ostatnich scenach dodała dynamizmu i odpowiedniego tempa, czego trochę brakowało przez lwią część powieści, która chwilami nawet sprawiała wrażenie obyczajowej opowiastki.

Wydaje się natomiast, że to był świadomy zabieg autorki, taka swoista cisza przed burzą.
Niemalże sielankowy obraz rodziny, na którym zaczynają pojawiać się drobne rysy, potem pęknięcia i w końcu wyrwy, nie dające się już naprawić.
Uszczypliwości męża, chłód i dystans emocjonalny, sekrety i kłamstwa - to wszystko niechybnie prowadziło do oddalenia małżonków. Brak szczerych rozmów, niedostrzeganie oznak sugerujących problemy w związku i nagłe szokujące odkrycie, łączące męża z zabójstwem dokonanym w hotelowym pokoju, tworzą żyzny grunt dla podejrzeń. Zaś umiejętnie podsycana nieufność z domieszką manipulacji ze strony przyjaciela ofiary, czyni z Hannah narzędzie służące do rozwikłania sprawy tej zbrodni.
Układ o wzajemnej współpracy, wspólnie prowadzone amatorskie śledztwo, okazują się trafionym pomysłem. Pojawiają się nowe tropy, poszlaki. Jednak tak naprawdę niewiele to wnosi dla odkrycia tożsamości sprawcy, co de facto mocno rozczarowuje. Pozwala za to kobiecie, poznać sekrety i charakter własnego męża, dokonać autorefleksji nad stanem swojego małżeństwa.
A że, jak wiadomo, trudne doświadczenia i wspólny cel, łączą ludzi niezwykle skutecznie, to i tutaj taka przyjacielska więź się pojawiła.
Chyba nawet zbyt szybko, zbyt impulsywnie, skoro Hannah w podbramkowej sytuacji decyduje się skorzystać z pomocy obcego przecież człowieka, i to wraz z małą córką u boku. I robi to mając zaplecze bliskich, oddanych osób... Wyszło nieco niezrozumiale, sztucznIe i niewiarygodnie. Z drugiej strony nie można odmówić logiki - nikt inny nie wiedział o prowadzonym śledztwie.
Czy kobieta rozważnie ulokowała swoje zaufanie, czy też padła ofiarą skrzętnej manipulacji?

Stopniowe, powolne budowanie napięcia, atmosfery niedomówień, podejrzeń i tajemnic, z czasem przybiera na sile oraz intensywności. Autorka świadomie przyspiesza, dokłada fałszywych tropów, rozpędza się coraz bardziej próbując grać na emocjach, zwodzi czytelnika... A gdy już wydaje się, że kaskada motywów zabójstwa, ujawnienia personaliów mordercy i wyjaśnienia sprawy zakończy wątek - autorka robi kolejną woltę.
Takiego finału w żadnym razie nie dało się obstawić... Czy było zaskoczenie? Jak najbardziej! Czy to podniosło walory tej pozycji jako thrillera? Niestety, nie. Zbyt wymyślne, wręcz nazbyt sprytne i pomysłowe, w efekcie nie wywołało powalającego apogeum, raczej niewiarygodny, wymuszony zwrot, który słabo się bronił, także w sferze koncepcji i logiki.

Czy zatem polecam tę pozycję? I tak, i niekoniecznie. Po fazie obyczajowej, rzeczywiście przechodzimy do aspektów mrocznych i tajemniczych. Akcja rozkręca się powoli, ale gdy już wskoczy na odpowiedni poziom, nie zwalnia i raz po raz zaskakuje.
Fabularnie, tej książce nie można nic zarzucić, jednak mnie nie porwała. Zabrakło tej magnetycznej niepewności, trwogi, obawy o dalsze losy bohaterów, napięcia nie pozwalającego odłożyć lekturę na później, poczucia lęku, które skłania do nieustannej analizy sytuacji.
Niby wszystko było poprawne... ale nic poza tym.

Co z plusów? Warstwa obyczajowa, mimo że trochę nazbyt rozwinięta, traktuje o ważnych aspektach społecznych, jak zaufanie, ale też często niedoceniana rozmowa, czy odwaga do zmierzenia się z problemami, konsekwencjami własnych czynów, zanim sprawy przybiorą tragiczny obrót i wszystko wymknie się spod kontroli. To, myślę, ważny morał płynący z tej opowieści.

Z drugiej strony niesie pokrzepienie, pokazując, iż nawet gdy nasz poukładany świat rozsypie się w pył, zawsze pojawia się nadzieja, ktoś, kto wesprze. Czasem będą to bliscy, innym razem wsparcie przyjdzie z nieznanego kierunku, od przypadkowo poznanych osób. A życie przeważnie udaje się ułożyć na nowo. Należy odbudować to co można i zostawić za sobą to, czego nie warto już ciągnąć...

Kolejnym przesłaniem wyłaniającym się z lektury jest problem "hejtu". Nagminna w dzisiejszym - w dużym stopniu wirtualnym - świecie, nagonka na osoby, które w jakiś sposób zdominowały uwagę publiczną, jak to miało miejsce w przypadku zamordowanej Alice. Forum dyskusyjne, media - wszyscy oceniają, obwiniają, krytykują, w gruncie rzeczy nie wiedząc o niej nic. To stanowi również brak szacunku i psychiczne znęcanie się nad rodziną ofiary. Komentujący za parę dni zapomną o sprawie, która teraz tak bardzo bulwersuje, ale ból jaki zadają wypowiadane słowa, zostanie z bliskimi ofiary.

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziewczyna z pokoju 12
Dziewczyna z pokoju 12
Kathryn Croft
7.1/10

Wielki powrót bestsellerowej pisarki Kathryn Croft na polski rynek wydawniczy! Hannah Chambers, właścicielka księgarni, wiedzie spokojne życie w Roehampton wraz z mężem Maxem i pięcioletnią córką ...

Komentarze
Dziewczyna z pokoju 12
Dziewczyna z pokoju 12
Kathryn Croft
7.1/10
Wielki powrót bestsellerowej pisarki Kathryn Croft na polski rynek wydawniczy! Hannah Chambers, właścicielka księgarni, wiedzie spokojne życie w Roehampton wraz z mężem Maxem i pięcioletnią córką ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kathryn Croft nie jest dla mnie obcą autorką, czytałam jakiś czas temu kilka jej książek, więc teraz z ochotą zabrałam się za lekturę jej nowej powieści. Nawet ucieszyłam się z powrotu autorki na nas...

@maciejek7 @maciejek7

Tytuł: „Dziewczyna z pokoju 12” Autor: Kathryn Croft Gatunek literacki: thriller Wydawnictwo: Mova Ilość stron: 368 @Obrazek Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak dobrze znacie najbliżs...

@Wiejska_biblioteczka @Wiejska_biblioteczka

Pozostałe recenzje @roksana.rok523

Stres. Jak zrozumieć swoje reakcje i odzyskać równowagę
Stres, jako przenikające się procesy fizjologiczne i psychiczne

Ciało człowieka można porównać do niezwykle zaawansowanej technologicznie maszyny, z wbudowanym systemem zarządzania, która posiada wiele podsystemów: alarmowych, jak np...

Recenzja książki Stres. Jak zrozumieć swoje reakcje i odzyskać równowagę
Serce gangstera
Lekki, nieco nijaki romans z cichym echem mafii w tle.

Romans mafijny, niestety zarówno wątek miłosny jak i gangsterska rzeczywistość świata mafii przedstawione w nieco nijakim wydaniu. Fabuła powieści oparta na motywie dłu...

Recenzja książki Serce gangstera

Nowe recenzje

Dobra energia
Dobra energia
@graga_mm:

Przyznam, że jak decydowałam się na recenzję tej książki, to trochę się bałam, że dostanę "psychomotywator" zachęcający...

Recenzja książki Dobra energia
Spowiedź Göringa
Spowiedź Göringa
@graga_mm:

Pozostajemy w ciężkiej tematyce nazistów, a dokładniej przy procesie w Norymbergii. Jednym z osadzonych jest niejaki H...

Recenzja książki Spowiedź Göringa
Na gorącym uczynku
Wciąga bez pamięci – dosłownie i w przenośni
@boberw89:

„Na gorącym uczynku” Harlana Cobena to książka, którą się po prostu pochłania. Bez chwili zawahania, bez przerw na myśl...

Recenzja książki Na gorącym uczynku
© 2007 - 2025 nakanapie.pl