Ołowiany świt recenzja

Jesteś gotów wejść do Zony?

Autor: @Betsy ·3 minuty
2013-05-05
Skomentuj
1 Polubienie
Czy ktoś z was kojarzy, czym jest S.T.A.L.K.E.R.? Ja poznałam tą nazwę dzięki bratu, który dość szczegółowo opowiedział mi, czym zajmują się stalkerzy. Nie mylić oczywiście z osobą, która prześladuje innych – to coś zupełnie innego. Stalker, o którym mowa jest w książce Michała Gołkowskiego, to człowiek znajdujący się na terenie Zony: obszarze wokół elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Zajmują się oni zbieraniem artefaktów, które w tajemniczy sposób wytworzyły się na jej terenie. Walczą nie tylko z mutantami i anomaliami, ale również o przetrwanie w bardzo trudnych warunkach... Dla niektórych może się to wydawać dziwne, niedostępne. Jednak jest w tym coś naprawdę intrygującego i mocno wciągającego, co czyni z nas nie tylko czytelnikami, ale również stalkerami.

Jak wspomniałam, pojęcie o Zonie, o Stalkerach poznałam dzięki bratu oraz dzięki grze komputerowej, do której mnie zachęcił. Nie jestem typowym fanem tego rodzaju rozgrywek, opowieści, jednak mają w sobie coś, co potrafi zaintrygować. Chyba jest to ten niedostępny i dziwny świat, odrębny teren, który tworzy się wokół elektrowni czarnobylskiej. Przedstawione nie tylko w serii gier S.T.A.L.K.E.R., ale również w książce Michała Gołkowskiego, o której będziemy teraz mówić. Przedstawiona historia to losy polskiego stalkera – Miszy, zwanego też Misiem. Wkracza do Zony, która go kusi i przyciąga. Chce poznać jej tajemnice, pozbierać artefakty, ale nie jest to łatwe, od kiedy nie jest sam w tym miejscu. Każda chwila to walka o przetrwanie. Ale również pełne zagadek, które nieustannie proszą się o je odkrycie… Przyznajcie, że wygląda to ciekawie. Nieco mrocznie, intrygująco, ale przede wszystkim ciekawie. Świat Zony i stalkerów niesamowicie potrafi wciągnąć, naprawdę. Pochłania czytelnika jak Zona Stalkera. Jeśli już raz wkroczy się w świat akcji tej powieści, nie ma przeproś – zostaje się do końca.

Co do treści i pomysłu nie można mieć zastrzeżeń. Jeśli fani gry dostaną w ręce ten tytuł, z pewnością będą usatysfakcjonowani. Ale aby zachęcić czytelnika, potrzeba czegoś więcej. Akcji, napięcia, świeżych wątków… I trzeba stwierdzić, że faktycznie tego typu rzeczy jest tutaj pod dostatkiem. Z pewnej perspektywy opisywane w pierwszej osobie wydarzenia mogą przytłaczać nieco swoją intensywnością, jednak dobra narracja, zawierająca swobodę, lekko ironiczną barwę, poprawia nie tylko wyraz estetyczny, ale z pewnością pozwala na szybkie i wciągające czytanie. Co więcej, opisy przeważają w tym wypadku, co mnie osobiście ucieszyło, a dodając do tego tą lekką ironię, ciekawe podejście bohatera do bycia Stalkerem sprawia, że fabuła nie wygląda już tak strasznie. Nie ma co się bać tej tematyki (Czarnobyl i te sprawy…), nie wygląda ona tak strasznie jak się wydaje. Nie ma co również obawiać się niewiedzy na ten temat – autor zadbał o wyjaśnienie każdego szczegółu, z każdą nową informacją jesteśmy na bieżąco.

Mówiąc krótko, polska wersja Zony, widziana oczami polskiego autora, wygląda równie ciekawie jak jej pierwotna wersja, w której miałam okazję ją poznać. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że wędrówka z bohaterem Gołkowskiego po terenach czarnobylskich była nieco ciekawsza i intrygująca aniżeli w grze i opowieściach. „Ołowiany świt” czyta się z nieskrywaną pasją, fabuła wciąga niezmiernie i tworzy z czytelnika kolejnego Stalkera, gotowego stawić czoła Zonie. Pełna przygód, krwawej nawet akcji oraz nietypowego Fast-romance książka pozwala na przeżycie wielu godzin na dobrej rozrywce. Dla wielbicieli gry – wręcz rarytas, lektura obowiązkowa. Dla innych – coś ciekawego, co sprawi, że poczują się w świecie nierealnym. Naprawdę godna polecenia pozycja.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-05-05
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ołowiany świt
2 wydania
Ołowiany świt
Michał Gołkowski
7.3/10
Cykl: S.T.A.L.K.E.R., tom 1
Seria: Fabryczna Zona

Zona - tajemnica, która wciąga, kusi i intryguje. Jej historią jest świat współczesny. Jej dzieci to my. Uniwersum S.T.A.L.K.E.R.a oczami Polaka – stara mleczarnia, martwy cieć, zapomniany kalendarz i...

Komentarze
Ołowiany świt
2 wydania
Ołowiany świt
Michał Gołkowski
7.3/10
Cykl: S.T.A.L.K.E.R., tom 1
Seria: Fabryczna Zona
Zona - tajemnica, która wciąga, kusi i intryguje. Jej historią jest świat współczesny. Jej dzieci to my. Uniwersum S.T.A.L.K.E.R.a oczami Polaka – stara mleczarnia, martwy cieć, zapomniany kalendarz i...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Witajcie w Zonie po raz pierwszy widzianej oczami Polaka. Nie bez powodu „Ołowiany Świt” ma swoją premierę właśnie 26 kwietnia. Właśnie tego dnia, w 1986 roku nastąpiła awaria reaktora atomowego w Cza...

@ViconiaDeVir @ViconiaDeVir

Pozostałe recenzje @Betsy

Druga runda
Warto dać sobie drugą szansę.

Stracić bliską osobę w najmniej oczekiwanym momencie to jedno. Ale jak poradzić sobie później? Czy żałoba ma trwać wiecznie? Jak zrobić krok do przodu, by znów żyć jak...

Recenzja książki Druga runda
Ostatnia prowokacja
Coś zawsze może pójść nie tak...

Powieść detektywistyczna i humor? Takie klimaty uwielbiam. Zwłaszcza, jeśli wątek detektywistyczny jest dobrze rozwinięty – za idealną zagadkę właśnie pokochałam czyta...

Recenzja książki Ostatnia prowokacja

Nowe recenzje

Szkoła magicznych zwierząt
Szkoła magicznych zwierząt
@greta.zajko:

"Szkoła magicznych zwierząt" autorstwa Pani Margit Auer to pierwsza część szkolnego cyklu, który aktualnie liczy sobie ...

Recenzja książki Szkoła magicznych zwierząt
W cieniu Majdanka
Bolesna historia...
@MargaritaCzyta:

„[…] chciała krzyczeć, ale się bała. Lepiej było zacisnąć zęby i milczeć. Tych szczególnie głośnych uciszali uderzeniam...

Recenzja książki W cieniu Majdanka
Potem
Potem - trochę inna Kristin Harmel
@meryluczyte...:

"Potem" Kristin Harmel to powieść, którą śmiało można zakwalifikować do literatury młodzieżowej i to nie błahej, ale po...

Recenzja książki Potem
© 2007 - 2024 nakanapie.pl