Shit! Rok w brukowcu recenzja

Joanna Żebrowska „Shit! Rok w brukowcu”.

Autor: @jarr74 ·1 minuta
2011-12-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„ Daliśmy ogłoszenie, że dzisiaj jest otwarcie hipermarketu i z naszą gazetą wszystko można kupić o połowę taniej. Chodziło oczywiście o to, żeby nakład lepiej się sprzedał, bo tak naprawdę nie mam pojęcia, kiedy będzie otwarcie”.

Książka Joanny Żebrowskiej to gorzka, przyprawiona bukietem przeróżnych emocji satyra na popularne, kolorowe i wszędobylskie tabloidy, od lat kołatające się gdzieś na obrzeżach prawdziwego, ambitnego dziennikarstwa. Tu nikogo nie obchodzi prawda, rzetelność informacji, uczciwość zawodowa, prawdziwe fakty, czy zwykła ludzka przyzwoitość. To świat, w którym prym wiedzie tania sensacja, kreowanie rzeczywistości, oszustwo i żerowanie na ludzkich nieszczęściach i słabościach. Pełno tu populizmu, demagogii, prowokacji, sztucznego skandalu i jakże wątpliwej erotyki..

TO STOSOWANA NA MASOWĄ SKALĘ „PRODUKCJA SŁOWA”

Wszystko to widzimy oczami Edyty, głównej bohaterki powieści, troszkę zagubionej i borykającej się z problemami osobistymi absolwentki dziennikarstwa, marzącej o pracy w poważnym i renomowanym piśmie. Zmuszona przez życiowe okoliczności ( tzw. proza życia, prędzej czy później dopada każdego) podejmuje pracę w jednym z bardziej znanych polskich brukowców. Dzięki temu mamy niepowtarzalną okazję przyjrzeć się, niejako od środka, jak wyglądają mechanizmy funkcjonowania tego rodzaju gazet, działaniom podejmowanym w celu zwiększenia nakładu, oraz meandrom życia osobistego i zawodowego jej pracowników.

WŁOS DOSŁOWNIE JEŻY SIĘ NA GŁOWIE!!!

Książka jest świetnie, ciekawie i dynamicznie napisana, czytamy ją właściwie jednym tchem. Uderza realizmem zdarzeń i zachowań, dociekliwą obserwacją naszej rodzimej rzeczywistości i nutą polskiego humoru ( czasem lekko wisielczego). Znakomicie scharakteryzowane postacie bohaterów głównych i pobocznych, prawie namacalne i jakże znajome nam wszystkim. Wszystko jest zaś spójne, przejrzyste i dobrze przemyślane.

Po lekturze tej powieści, dobrze się zastanowisz zanim ponownie sięgniesz po gazetę tego typu. I sam nie wiem kogo bardziej jest mi żal:

TYCH KTÓRZY TO PISZA, CZY TYCH KTÓRZY TO KUPUJĄ.

Naprawdę dobry kawałek polskiej literatury, warto zapoznać się z nim bliżej….

Gorąco polecam!!!
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Shit! Rok w brukowcu
Shit! Rok w brukowcu
Joanna Żebrowska
7.5/10

Shit! Rok w brukowcu to satyra na świat tabloidów. Obrazuje kulisy tworzenia gazety, w której w sposób kreatywny traktuje się opisywaną rzeczywistość. Książka zrodziła się z doświadczeń autorki, zdoby...

Komentarze
Shit! Rok w brukowcu
Shit! Rok w brukowcu
Joanna Żebrowska
7.5/10
Shit! Rok w brukowcu to satyra na świat tabloidów. Obrazuje kulisy tworzenia gazety, w której w sposób kreatywny traktuje się opisywaną rzeczywistość. Książka zrodziła się z doświadczeń autorki, zdoby...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @jarr74

Opowieści celtyckie Tom IV. Przymierze
Karolina Janowska „Opowieśći celtyckie”.

„Gdy twój przeciwnik jest naprawdę potężny, bądź gotowy poświęcić coś więcej niż własne dobre imię”. Pani Karolina Janowska po raz kolejny zabiera nas w fascynującą...

Recenzja książki Opowieści celtyckie Tom IV. Przymierze
Listy lorda Bathursta
„Listy lorda Bathursta”

Po latach fascynacji Marcina Mortki historią i fantastyką historyczną, czego bardzo udanym rezultatem były „Miecz i Kwiaty” oraz „Ragnarok 1940” tym razem przyszedł cza...

Recenzja książki Listy lorda Bathursta

Nowe recenzje

Twierdza Chiny
Mocarstwo u bram
@atypowy:

Różne mamy powody by sięgać po książki. Często by znaleźć tam chwilę wytchnienia. By cieszyć się pięknym językiem. By o...

Recenzja książki Twierdza Chiny
Nocna runda
Reacher - żandarmski pitbull
@Meszuge:

Pisząc o kolejnej przeczytanej książce tego autora, czuję się jak ktoś, kto w towarzystwie opowiada siedemnasty raz ten...

Recenzja książki Nocna runda
Złodziej Gwiezdnego Pyłu
Baśnie tysiąca i jednej nocy
@Kantorek90:

Lubicie sięgać po historie inspirowane starymi baśniami? Ja uwielbiam, dlatego bardzo ucieszyłam się, kiedy debiut lit...

Recenzja książki Złodziej Gwiezdnego Pyłu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl