Klucz kłamcy recenzja

"Klucz kłamcy" - kluczem do przygody?

TYLKO U NAS
Autor: @Almaranth ·2 minuty
2020-08-13
Skomentuj
4 Polubienia
Uwielbiam powieści właśnie w takim stylu. Mix dark fantasy z powieścią przygodową. Mamy drużynę (niewielką, ale jednak), tajemniczy artefakt, cel pozornie nie do zdobycia, a to wszystko okraszone odpowiednią ilością fruwających flaków i wylanych litrów krwi. Jednak w literaturze fantasy, to tak właściwie nic nowego, można rzec - standard. Czy Mark Lawrence dorzucił coś ekstra do utartych schematów gatunku?





Ponownie wkraczamy na ścieżkę pełną przygód z księciem Jalanem Kendethem i wojownikiem Północy – Snorrim ver Snagasonem. Ten niesamowity duet wszedł w posiadanie cennego artefaktu – Klucza Lokiego, który otwiera każde drzwi - nawet te do świata po śmierci. Tak niezwykły przedmiot przyciąga kłopoty niczym lep muchy, a zatem Klucza szuka też Czerwona Królowa, Martwy Król, mądra wiedźma i niebezpieczny nekromanta. Jal – miłośnik hazardu, wina, kobiet i złota, pragnie tylko wrócić do domu i nadal oddawać się bez reszty hulaszczemu trybowi życia, jednak przygody mają to do siebie, że porywają nawet najbardziej zatwardziałych przeciwników.

„Nadzieja jest prawie tak samo dobrym batem jak strach, jeśli chodzi o popędzanie kogoś, kto już dawno powinien się poddać”.

Zacznijmy od głównego bohatera, Jalan Kendeth jest narratorem powieści, a jednocześnie nie jest krystalicznie czystą postacią. Facet to tchórz, który zawsze patrzy tylko na czubek swojego nosa - w sytuacji kryzysowej potrafi zasłonić się dzieckiem lub kobietą. Można śmiało go wrzucić do wora ze złymi gośćmi. Jednak są momenty, takie przebłyski, kiedy autor uchyla nam rąbek przeszłości bohatera, przez chwilę zaczynamy czuć do niego sympatię... Kiedy nagle "bum" i Jalan robi coś za co chce się go kopnąć w cztery litery. Nieźle się ubawiłam przez taki sposób prowadzenia fabuły :)

„Odrobiną brawury i stekiem kłamstw kupiłem sobie jeszcze jeden dzień. Niewielka cena. Oszustwa były monetą, którą wydawałem pełnymi garściami”.

Co do samej powieści to przyznaję, miała momenty przegadane, nie tyle nawet nudnawe, co wydawałoby się, że niezbyt potrzebne – chociaż kto wie, u Lawrence’a nigdy nie wiadomo, czy faktycznie takie niepotrzebne… 😉. W tej części mamy trochę więcej magii, poznajemy kolejny kawał świata, Lawrence pokazuje nam też trochę więcej Milczącej Siostry, a także do puli złych gości dorzuca kolejne postaci. Jednak przez powieść się płynie, czytanie tego grubaska (700 stron!) nie męczy. Nie czuć przesytu, a sama lektura to czysta przyjemność. Poza tym ile ja mam świetnych cytatów z tej książki! Kto by się spodziewał, że pod płaszczykiem przygodówki kryje się wiele mądrości.

„Wojownik? Dziś jest wojownikiem. Jutro – kto wie? Człowiek rzuca milion cieni, a ty więzisz go w pojedynczym słowie”.

Z całą pewnością nie jest to lektura dla każdego. Lawrence bywa brutalny dla swoich bohaterów, sam świat wykreowany przez niego, nie jest łatwy do życia. Dlatego nie mogę polecić tej książki osobom zbyt wrażliwym na krzywdę, zbyt empatycznym. W powieści przedstawiono wiele ludzkich dramatów, krzywd, śmierci. Jednak tym, którzy lubują się w klimatach dark fantasy lektura może sprawić wiele przyjemności, tak jak mi. Daję 8/10 i po TAKIM mega dobrym, niespodziewanym i zaskakującym zakończeniu, już nie mogę się doczekać lektury ostatniego tomu 😊

„Nie ma już dla mnie miejsca na tym świecie, chyba że jako broń, chyba że jako gniew kierujący ostrzem przynoszącym żałobę. Już po mnie, Jal. Jestem złamany. Żyję za długo”.

Almaranth (13.08.2020)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-07
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Klucz kłamcy
Klucz kłamcy
Mark Lawrence
5.8/10
Cykl: Wojna Czerwonej Królowej, tom 2

Autor bestsellerowej trylogii Rozbite imperium. przedstawia kolejną część cyklu Wojna Czerwonej Królowej. Trylogia Wojna Czerwonej Królowej jest osadzona w tych samych realiach, które znamy z poprzedn...

Komentarze
Klucz kłamcy
Klucz kłamcy
Mark Lawrence
5.8/10
Cykl: Wojna Czerwonej Królowej, tom 2
Autor bestsellerowej trylogii Rozbite imperium. przedstawia kolejną część cyklu Wojna Czerwonej Królowej. Trylogia Wojna Czerwonej Królowej jest osadzona w tych samych realiach, które znamy z poprzedn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Almaranth

Haunting Adeline
Zabawa w kotka i myszkę - kiepski dark romance

Opis książki zapowiadał intrygującą, mroczną historię pełną pasji, romansu, niebezpieczeństwa. Sięgnęłam, bo spodziewałam się fantastycznej historii, może czegoś w stylu...

Recenzja książki Haunting Adeline
O, Ida!
Opowieść o przyjaźni, czy jednak bardziej porno?

Są różne książki o tematyce erotycznej – mniej lub bardziej udane. Jednak zwykle oprócz samych aktów, mają w sobie to „COŚ”. COŚ – czyli intrygujących bohaterów, chemię ...

Recenzja książki O, Ida!

Nowe recenzje

Chmurnik
Zachwyt!
@patrycja.zu...:

Chmurnik! Jedna z najbardziej klimatycznych, jesiennych powieści, jakie czytałam w życiu. Woda ma dla człowieka ogromne...

Recenzja książki Chmurnik
Piąty akt
Piąty akt
@Zaczytany.p...:

"Piąty akt" ~ W. Wójcik (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] Jej spojrzenie mówiło, że doskonale zna te powody...

Recenzja książki Piąty akt
Kalendarz adwentowy
„Kalendarz adwentowy” – magia świąt i przesłani...
@madalenakw:

„Kalendarz adwentowy” autorstwa Jolanty Kosowskiej i Marty Jednachowskiej to książka, która wprowadza nas w magiczny c...

Recenzja książki Kalendarz adwentowy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl