Meloman recenzja

Meloman

Autor: @marcinekmirela ·3 minuty
2025-05-13
Skomentuj
1 Polubienie
„Jej krew śpiewała...... Każda kropla sącząca się z jej ciała wydobywała z siebie dźwięki łączące się w cudowną melodię. Pierwsze krople były ledwie słyszalne, jakby wstydziły się wydać głos, kolejne poczynały sobie śmielej, aż wreszcie krew zrozumiała, że trafiła na właściwego słuchacza, i całkowicie się przed nim otworzyła”.



Gdy dźwięk krwi zagłusza sumienie.

„Meloman” kryminał, który pulsuje emocjami, dźwiękiem i mrokiem ludzkiej natury. Mroczna opowieść o obsesji, fałszu i cenie, jaką płacimy za ślepe uwielbienie. W świecie, gdzie granica między artystą a potworem potrafi być cienka jak teatralna kurtyna, „Meloman” Piotra Borlika wciąga czytelnika w mroczne zakamarki ludzkiej psychiki, z których nie sposób wyjść obojętnie. To powieść, która nie tyle się czyta, ile przeżywa — każdą komórką ciała, każdym zmysłem, który zdaje się reagować na najmniejsze drżenie fabularnego napięcia.
To nie tylko kolejny kryminał z półki „do przeczytania i zapomnienia”. To powieść, która wciąga niczym wir – zaczynasz czytać i nagle orientujesz się, że minęła północ, a Ty wciąż tkwisz z nosem w książce, z sercem bijącym szybciej przy każdym kolejnym rozdziale. Autor stworzył historię z mrocznym klimatem, intrygującą i głęboko osadzoną w realiach, które w literaturze kryminalnej nie są oczywiste – świat teatru. Borlik świetnie buduje napięcie, jego styl jest zwarty, dynamiczny, ale jednocześnie niepozbawiony literackiego smaku. Co chwilę serwuje czytelnikowi emocjonalne haki: raz cię zaskakuje, innym razem otuli spokojem oczekiwania, by za moment zostawić z niepokojem czającym się pod skórą. Dialogi są naturalne, ostre, czasem pełne jadu, a czasem – przebłysków ludzkiej bliskości. Akcja prowadzona jest jak precyzyjnie skomponowana symfonia – nie ma tu fałszywych nut.
„Meloman” to opowieść nie tylko o zbrodni, ale i o uzależnieniu od sławy, o tym, jak popularność potrafi być jak narkotyk — dający władzę, a zarazem odbierający człowieczeństwo. Autor z chirurgiczną precyzją pokazuje, jak rozpoznawalność potrafi wypaczyć sumienie, jak celebrycki status staje się tarczą nie do przebicia, a miłość fanów — paliwem dla narcyzmu i okrucieństwa. Piotr Borlik nie ucieka od brutalności, ale nigdy nie epatuje nią dla samego efektu. Każdy szczegół, każda scena ma swoje uzasadnienie — buduje napięcie, przybliża do prawdy, a jednocześnie zmusza czytelnika do refleksji.

To lektura, którą się pochłania, ale która też pożera nas od środka — zostawiając pytania, niepokój i echo krwi, która jak się okazuje — jednak ma swój dźwięk.
Nie czekaj, aż ktoś ci opowie tę historię. Przeżyj ją sam. Otwórz „Melomana” i wejdź za kulisy świata, w którym maski nie zawsze są zdejmowane po zakończeniu spektaklu.

Na pierwszy plan wysuwa się Agata Stec, postać z krwi i kości, pełna sprzeczności: z jednej strony nonszalancka, ironiczna, obojętna na opinie innych, z drugiej nosząca w sobie cień niezaleczonej traumy. W cieniu skrywa się intrygującą, choć mroczna postać, psychodeliczny meloman, który ceni wysoką jakość dźwięku i przywiązuje wagę do doznawanych emocji podczas słuchania muzyki krwi. Trzyma się na uboczu, wysługuje innymi, by na samym końcu wyjść z cienia dopiero w ostatnim akcie.


Była policjantka Agata Stec kontra idol tłumów, za którym stoją fani, wpływy i… krew. Henryk Wysocki – gwiazda teatru. Artysta. Psychopata?

Agata, pozbawiona policyjnych narzędzi, wkracza do tego świata z pozoru blichtru i kultury, który okazuje się być jaskinią pełną echa krzyków, których nikt nie słyszy. Sama, bez wsparcia, zmuszona jest grać swoją własną rolę infiltrując środowisko teatralne i ryzykując, że sama stanie się ofiarą spektaklu, w którym reżyserem jest psychopata, a widzowie klaszczą nawet wtedy, gdy kurtyna opada na trupa.

Gdy popularność staje się bronią, a aplauz przykrywa zbrodnię, jedyną szansą na prawdę jest kobieta, która nie cofnie się przed niczym.



-Czy w jaką grę zostanie wciągnięta Agata Stec?



-Kim okaże się wirtuoz dźwięku krwi?



-Czy Agata będzie kolejną ofiarą i zagra w krwawym koncercie?



-Czy Henryk Wysocki stoi za morderstwami?



Polecam „Meloman” Piotra Borlika to książka, która gra w duszy długo po zamknięciu ostatniej strony.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-05-11
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Meloman
Meloman
Piotr Borlik
8.3/10
Cykl: Komisarz Agata Stec, tom 5

Byłą policjantkę Agatę Stec dawno już przestały szokować najdziwniejsze pytania. Nawet o to, jaki dźwięk wydaje krew. W pogoni za kolejnym niebezpiecznym psychopatą, nad którym opiekę roztaczał sły...

Komentarze
Meloman
Meloman
Piotr Borlik
8.3/10
Cykl: Komisarz Agata Stec, tom 5
Byłą policjantkę Agatę Stec dawno już przestały szokować najdziwniejsze pytania. Nawet o to, jaki dźwięk wydaje krew. W pogoni za kolejnym niebezpiecznym psychopatą, nad którym opiekę roztaczał sły...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

" [...] Jestem melomanem, kocham muzykę i wyszukuję nieodkryte talenty. [...]" Tym razem akcja powieści "Meloman" Piotra Borlika rozgrywa się w mojej ukochanej Bydgoszczy. Ucieszyłam się z tego fakt...

@mommy_and_books @mommy_and_books

"Meloman" Piotra Borlika przedstawia nam zmagania Agaty Stec, byłej policjantki z tym co pozostawił po sobie jej brat. Był on psychiatrą, który tworzył ze swoich pacjentów krótko mówiąc, psychopatów....

@zberowskasandra @zberowskasandra

Pozostałe recenzje @marcinekmirela

Brzydcy ludzie
Brzydcy ludzie

„Brzydcy ludzie” to poruszająca i dojrzała opowieść, o starości, samotności i poszukiwaniu sensu w ostatnich rozdziałach życia, która zostaje w czytelniku na długo po pr...

Recenzja książki Brzydcy ludzie
Love Bites
Love Bites

„- Najtrudniejsze walki to te, które toczymy sami ze sobą, wewnątrz siebie”. 🩸 „Love Bites” – Historia, która wgryza się w serce i nie chce puścić. Czy można oszukać pr...

Recenzja książki Love Bites

Nowe recenzje

Wyspa luzu
Wyspa Luzu
@kasiasowa1:

📖 Recenzja: Wyspa luzu – Jolanta Kosowska Nie wiem, czy potrafię oddać w słowach wszystko to, co poczułam po przeczyta...

Recenzja książki Wyspa luzu
Młoda wdowa
Młoda wdowa
@Logana:

Autorka dała się poznać pod kilkoma wcieleniami literackimi: Katarzyna Misiołek, Olga Haber, Daria Orlicz, Sonia Rosa. ...

Recenzja książki Młoda wdowa
Miłosne tajemnice
Na miłość nigdy nie jest za późno
@Mirka:

@Obrazek Jak donosi Lady Whistledown: „Mamy córek na wydaniu promienieją – Colin Bridgerton powrócił z Grecji.” R...

Recenzja książki Miłosne tajemnice
© 2007 - 2025 nakanapie.pl