Neom recenzja

Miasto na pustyni

Autor: @asiaczytasia ·1 minuta
2025-06-21
Skomentuj
6 Polubień
Tytułowy „Neom” z powieści Laviego Tidhara to dziwne miejsce. Zaawansowany technologicznie „raj”, ale jego mieszkańcy okazują pewien sentymentem, cześć dla starych artefaktów. W tym miejscu splatają się losy chłopaka, który marzy o podróży w kosmos, pracującej bez wytchnienia Miriam, policjanta Nasira i tajemniczego robota. Istot szukających szczęścia, sensu życia - każda z nich na swój sposób.

Zapytacie się dlaczego słowo raj ubrałam w cudzysłów. Miałam wrażenie, że mieszkańcy Neom nie wybrali tego miejsca, a się do niego przyzwyczaili. To jest jedyne życie, jakie znają i taką kolej rzeczy zaakceptowali. Neom jest pełen kontrastów. Już megamiasto na jałowej pustyni brzmi tajemniczo, a nawet jak coś nie na miejscu. A kiedy przyjrzymy się temu miejscu zobaczymy miasto pełne nierówności, a rozwój, który jest jego przymiotem, wyda nam przygnębiający, ograniczający.

Na pewno na odbiór tej historii wpływa jej tempo, które jest wyjątkowo spokojne. Lavie Tidhar pisze wyraziście, zrozumiale, a przy tym jest w tym jakaś poezja, głębia, refleksja. Nazwijcie to tak, jak wam najbardziej odpowiada, istotne natomiast jest, że autor osiąga wręcz melancholijny efekt. Co – muszę przyznać z pełnym szacunkiem – jest niepowtarzalne.

Zachwyca też jak szczegółowy świat udało się mu opisać w tak krótkiej – około 200 stronicowej książce. Właściwie rozciąga się ona na cały wszechświat, bo bohaterowie wspominają o podróżach na odległe planety. Poszczególne sceny są tak dobrane, aby nie tylko pokazać pewne moralne problemy, czy też tragedie związane z rozwojem technologii, ale też aby zaprezentować to uniwersum z jego różnymi obliczami.

„Neom” to powieść niezwykle esencjonalna, a ja to bardzo cenię. Jest to też książka wyjątkowo efektowna. Pamiętam, że kiedy oglądałam film „Diuna” nie mogłam przestać zachwycać się ścieżką dźwiękową, tym jak zbudowała ona klimat tego filmu i jak korespondowała z obrazem. W przypadku „Neom” nie mogłam oprzeć się atmosferze, jaką Lavie Tidhar zbudował słowem. To była bardzo sensualna lektura. Narzucająca własny rytm, wręcz zniewalająca czytelnika.

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Neom
Neom
Lavie Tidhar
7/10

Fascynująca powieść, która przenosi nas do niezwykłego megamiasta przyszłości, gdzie inteligentne maszyny przemierzają pustynię w poszukiwaniu sensu, a sztuka potrafi być groźniejsza niż najpotężniej...

Komentarze
Neom
Neom
Lavie Tidhar
7/10
Fascynująca powieść, która przenosi nas do niezwykłego megamiasta przyszłości, gdzie inteligentne maszyny przemierzają pustynię w poszukiwaniu sensu, a sztuka potrafi być groźniejsza niż najpotężniej...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przypadek (a może nie?) po latach krzyżuje drogi Mariam i Nasira. Saleh - jedyny ocalały z wyprawy do Dahab - decyduje się na spotkanie z przedstawicielem wędrującego Zielonego Karawanseraju. Elias ...

@Chassefierre @Chassefierre

Z przytupem kończę ten czytelniczy rok pozycją niewątpliwie będącą dla mnie sporym wyzwaniem. „Neom”, bo o tej książce mowa, na pewno nie znajduje miejsca w mojej bezpiecznej strefie komfortu, a kli...

@spirit @spirit

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Echo Jeden
Echo Jeden. Nietoperz, strażnik parku.

Komiksy Tomasza Samojlika miałam okazję poznać przy okazji serii o Detektywie Wróblu. Zaskoczyły mnie one pomysłem na przekazanie ekotematów. Eh, te ptaki, które najadły...

Recenzja książki Echo Jeden
Wieczne igrzysko. Kres dnia
„Widok pogrążonego w walkach miasta robił upiorne wrażenie”[1]

Uwielbiam, kiedy kontynuacja cyklu trzyma poziom. Kolejne tomy są trudne do napisania, bo czytelnik ma już pewne oczekiwania, czy wyobrażenia, w jakim kierunku może poto...

Recenzja książki Wieczne igrzysko. Kres dnia

Nowe recenzje

Prowadził nas los
Prowadził nas los
@bastet:

Od jakiegoś czasu z prawdziwą przyjemnością sięgam po literaturę podróżniczą, choć wcześniej nie przepadałam za tym gat...

Recenzja książki Prowadził nas los
Spóźniony
Spóźniony wyrok
@kasiasowa1:

„Spóźniony wyrok” – książka, która nie daje o sobie zapomnieć. Nieczęsto trafiam na thrillery, które sprawiają, że dos...

Recenzja książki Spóźniony
NIESZCZĘŚCIA W SZCZĘŚCIU
Pułapki losu
@jagodabuch:

Czy szczęście zawsze musi prowadzić do spełnienia? A może bywa ono tylko złudzeniem, które – niczym pułapka – sprowadza...

Recenzja książki NIESZCZĘŚCIA W SZCZĘŚCIU
© 2007 - 2025 nakanapie.pl