Młoda wdowa recenzja

Autorka dała się poznać pod kilkoma wcieleniami literackimi: Katarzyna Misiołek, Olga Haber, Daria Orlicz, Sonia Rosa. Jako Katarzyna Misiołek wydaje powieści obyczajowe, Olga Haber to horrory z elementami paranormalnymi, Darii Orlicz serwuje thrillery psychologiczne lub kryminalne, a jako Sonia Rosa thrillery psychologiczne o tematyce erotycznej oraz rodzinnej. Książka "Młoda wdowa" należy do tej ostatniej grupy. Czytałam większość powieści, które wydała pod pseudonimami Sonia Rosa i Daria Orlicz.

Historia to studium traum i radzenia sobie z nimi ukrytych pod płaszczykiem miłości, zarówno tej prawdziwej, jak i toksycznej. Relacje między wszystkimi bohaterami były trudne i nieszczere, podszyte chęcią czerpania własnych korzyści. Ukazuje, jak cienka jest granica między miłością, przyjaźnią a nienawiścią.

Narracja prowadzona jest pierwszoosobowo z perspektywy trzech postaci. Odwiedzająca grób męża Dominika spotyka na cmentarzu inną młodą wdowę, Martę. Między kobietami nawiązuje się nić porozumienia, która wkrótce zmienia się przyjaźń zbudowaną na fundamentach bólu straty. Ostatnia część należy do postaci, której tożsamości nie ujawnię, by nie spojlerować.
Rysy psychologiczne bohaterów zostały stworzone wnikliwie. Ewoluują, rozwijają się mentalnie, dojrzewają, a ich monologi wewnętrzne związane z kontemplacją życia i śmierci są intrygujące.

Sama historia została dobrze przemyślana i zgrabnie przedstawiona. Pierwsza część, ukazująca perspektywę Dominiki była spokojna, nie zapowiadała takiego obrotu spraw, jakie nastąpiły w kolejnych. Nie jestem usatysfakcjonowana z losu, który dotknął czarny charakter. Autorka nie pozostawiła mnie z poczuciem sprawiedliwości, niemniej uznaję takie rozwiązanie za prawdopodobne. W całym tym plocie perfidnych zachowań autorka zachowała realizm.

Powieść jest napisana dobrym stylem budzącym zaciekawienie w czytelniku. Redakcja również przyłożyła się do wygładzenia językowych zmarszczek.

Reasumując, powieść bardzo mi się podobała. Thrillery psychologiczne często bywają nużące, ale to nie dotyczy książek autorki.