Kundelek recenzja

Może i nie jestem ładny, ale...

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Chassefierre ·2 minuty
2022-05-19
4 komentarze
25 Polubień
,,Kundelek'' Marty Milewskiej mnie zaskoczył – przyznam, że spodziewałam się jakiejś sympatycznej opowiastki o piesku posiadającym wielorasowy i bogaty rodowód, może nie czegoś na miarę ,,Pięciopsiaczków'', które były naprawdę arcypogodne i słodkie, ale jednak. Tymczasem zamiast historyjki o małym i słodkim kundelku, który od razu znajduje właściwych ludzi dostałam całkiem poważną w wymowie historię skierowaną do młodszych czytelników.

Ale może od początku.

Tytułowy kundelek nie ma imienia i nie ma też swojego człowieka. Stara się przypodobać swoim kolejnym właścicielom, ale zupełnie mu to nie wychodzi. W sumie nic dziwnego, w końcu Kundelek jest przecież psem, nie rozumuje tak, jak ludzie i nie wie, że nie wolno rozgrzebywać grządek z kwiatami.
Ludzie w tej historii są różni – od tych, którzy są dla Kundelka naprawdę mili, jak dziewczynka, która przyniosła mu jedzenie i przyszła go pogłaskać, poprzez nieodpowiedzialnych buców, którzy oddają go do schroniska, bo w przeciwnym wypadku nie dostaną w hotelu opcji wypasionego pokoju z wyjściem od razu na basen, tylko pokoik w domku na uboczu, skończywszy na naprawdę miłej pani Reni.
Kundelek spotka ludzi, którzy będą się nad nim litować, którzy będą na niego krzyczeć, którzy będą go ignorować i takich, którzy wreszcie go pokochają, bez względu na to, jak wygląda i na to, że od urodzenia kuleje na jedną łapkę.


Ta opowiastka jest ważna przede wszystkim dlatego, że uświadamia dzieciom – bardzo dobitnie – że zwierzę nie jest zabawką, że nie jest czymś, co można odstawić na bok po to, żeby pobawić się telefonem albo pograć na konsoli. Piesek, tak jak i my, potrzebuje uwagi, ruchu, dotyku, miłego słowa. Potrzebuje poszaleć, pobiegać, powęszyć, zmęczyć się zabawą szarpakiem albo piłką. Jeśli tego nie dostanie, to prawdopodobnie sam znajdzie sobie coś do roboty. A że będzie to akurat gryzienie naszych butów albo rozgrzebywanie trawnika, to już inna sprawa. I w zasadzie nasza wina.
Historia Kundelka uczy dzieci wrażliwości i empatii, pokazuje, że opiekując się psem trzeba być wyczulonym na jego potrzeby, że nie można o nich zapominać. A jak się zapomni, to będzie się ponosiło tego konsekwencje.

I jest tu też morał – przesłanie. Niby sztampowe i oklepane, takie, które my-dorośli przerobiliśmy już milion razy, ale wciąż roztapiające serce, gdy mała dziewczynka mówi Kundelkowi, że jest najpiękniejszy i ma taką cudowną orzechową sierść. Chodzi o to, że niezależnie od tego czy komuś wydajemy się brzydcy, kulawi albo nie dość mądrzy, to i tak gdzieś tam jest ktoś dla kogo jesteśmy najlepsi, najpiękniejsi i najbardziej kochani.

Tylko trzeba na tego kogoś trafić. I pewnie nie stanie się to od razu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-05-17
× 25 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kundelek
Kundelek
Marta H. Milewska
6.5/10

Bohaterowi książki niezbyt dobrze się w życiu wiedzie. Nie dość, że rodzi się jako kundelek, a nie rasowy szczeniak, to jeszcze trochę utyka i nie grzeszy urodą. Nie ma też szczęścia do ludzi. Najpie...

Komentarze
@Airain
@Airain · prawie 2 lata temu
Bo każdy pies zasługuje na porządnego człowieka!



× 5
@Chassefierre
@Chassefierre · prawie 2 lata temu
Dokładnie tak! :)
× 1
@Justyna_K
@Justyna_K · prawie 2 lata temu
Wzruszyła mnie twoja recenzja. 💗
Bailey i ja przesyłamy uściski kundelkowi. Bo każdy piesek zasługuje na pełną miskę, miękki kocyk do spania i kochające dłonie, które pogłaszczą i przytula.




× 4
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
Cóż za elegancja! Śliczności. :)
× 2
@Airain
@Airain · prawie 2 lata temu
O mamo, jaka dama wyrosła z tej słodkiej przytulanki!



× 3
@Chassefierre
@Chassefierre · prawie 2 lata temu
Podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami, a Paszczak łapkami. ;) No i prosimy, żeby potarmosić tą kudłatą piękność za uszkami od nas. I może jakiegoś nadprogramowego ciamka wręczyć? ;)
× 2
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
Ewentualnie 2 albo 10? W imieniu wszystkich kanapowych cioć. :)
× 3
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
Tytułowy kundelek nie ma imienia i nie ma też swojego człowieka
Ale jak to. My z Lucjanem nie rozumiemy czegoś takiego. :/
× 4
@Chassefierre
@Chassefierre · prawie 2 lata temu
My z Regisem też nie rozumiemy, ALE piesek dostaje swoje imię i znajduje swoją rodzinę, i człowieków!
× 5
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
I tak powinno być ze wszystkimi pieskami!
× 3
@Jagrys
@Jagrys · prawie 2 lata temu
A koty, kotki, kociaki to nie? Też zasługują. Nawet najbardziej pospolite buraski.
Piękna recenzja, wzruszyłam się


× 4
@Chassefierre
@Chassefierre · prawie 2 lata temu
Oczywiście, że kotki też!

I dziękuję. :)
Kundelek
Kundelek
Marta H. Milewska
6.5/10
Bohaterowi książki niezbyt dobrze się w życiu wiedzie. Nie dość, że rodzi się jako kundelek, a nie rasowy szczeniak, to jeszcze trochę utyka i nie grzeszy urodą. Nie ma też szczęścia do ludzi. Najpie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Chassefierre

Kornik
Chrobot

Kornik. Chrząszcz z rodziny ryjkowcowatych. Szkodnik wtórny, bo zasiedla zazwyczaj drzewa już chore i osłabione. Kornik. Albo jeden z aniołów, które widuje babka? ...

Recenzja książki Kornik
A lasy wiecznie śpiewają
I oto znów biegną z północy czarne konie...

Powieść Gulbranssena od kilku dobrych lat była na mojej liście do przeczytania – jeśli się nie mylę, miałam nawet do niej jedno podejście, ale odbiłam się od niej. Prawd...

Recenzja książki A lasy wiecznie śpiewają

Nowe recenzje

Shantaram
Ucieczka do kraju pełnego kontrastów — Gregory ...
@MarionetkaL...:

Jak wiele rzeczy może przytrafić się w życiu jednej osobie? Ile z tego, co napisane na łamach lektury to czysta fikcj...

Recenzja książki Shantaram
Trzcinowisko
Tajemnice z trzcinowiska
@florenka:

Zapraszam do kryminalnego świata Kingi Wójcik. Dziś premiera " Trzcinowiska", które rozpoczyna nową serię z detektywem ...

Recenzja książki Trzcinowisko
Samotni wśród tłumu
„Gdy stawką jest przetrwanie, musisz zapomnieć ...
@zaczytana.a...:

„Samotni wśród tłumu” autorstwa Hanny Necel to kolejny thriller, który bardzo mnie zaskoczył - ta pozycja była dla mnie...

Recenzja książki Samotni wśród tłumu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl