Marcowy strych recenzja

Może razem zmienimy przyszłość

Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·2 minuty
2025-06-14
Skomentuj
20 Polubień
Biorę w ręce kontynuację „Październikowej pralni” i ponownie zanurzam się w czasach tak niedawnych przecież, a tak odległych jednocześnie. Dzieciaki, te najmniejsze, które wcześniej przeszkadzały przy nogach dorosłych, które podsłuchiwały ich rozmów, i które kosztowały pozostawionych po libacji napojów. Te dzieci, które biegały po rabatkach warzywnych i nie zawsze słuchały wołania do domu. Te, które razem poznawały rzeczywistość, teraz dorosły i stają u progu dorosłości. Mają po czternaście, siedemnaście lat, kończą szkoły i muszą zdecydować co dalej. Jaki zawód wybrać, by mieć przyszłość jako taką i pracę i fach w ręku, który będą i cenić i lubić, i z którego się utrzymają.
Wiele życie narzuca i wiele wymaga.
Wiele grozy wprowadza i strachu.

I aż trudno uwierzyć, że wszystko zaczęło się od prostokąta, od podwórza przy Daszyńskiego, gdzie gawędziło razem i żyło się razem. Gdzie nikt nie miał sekretów i nikt nic nie ukrywał. Dzieci dorastały w gromadzie, zawsze razem, a od siebie uczyły się tego co im wolno i tego, co jest zakazane. Uczyły się być rezolutne i mądre, co w wieku dojrzewania przynosi efekty.
Jednak nauka ukróciła ich wzajemne kontakty. Rozjechali się do szkół z internatami, bądź zajęli własną edukacją i egzaminami, które wówczas decydowały niemalże o wszystkim. Były bramą do przyszłości, kluczem do zamka uniwersytetów i dziekanatów i internatów też.
Dobre oceny miały wielką wartość.

Jedno postanowiło wybrać medycynę, inne inżynierię. Przypadkowe spotkania po latach zaskakiwały. Zmieniały się twarze koleżanek i kolegów z podwórka, z upływem czasu zmieniały się marzenia i aspiracje. Zmieniały się też uczucia. Te same berbecie, które kiedyś dokazywały pod stołem biesiadnym, teraz stawały na wprost siebie i … chowały rumieńce, jakie malowały ich policzki. Zaczęły budzić się uczucia i emocje. Zaczęła się myśl o byciu razem....

Okazuje się, że to podwórko przy Daszyńskiego wychowało każde z dzieci na przyzwoitego człowieka. Że te dzieci są teraz samodzielne, odpowiedzialne i mądre. Że szanują rodziców i to, co dzięki nim dostali. Że szanują i siebie nawzajem. Że zakochują się w koleżankach z podwórka i że te koleżanki to wspaniałe kobiety. Że obecne trudne czasy zmian kiedyś się skończą i po nich przyjdzie spokój i szansa dla nich. Że dostaną lepszą Polskę, lepszą niż rodzice.

I tak, jak w „Październikowej pralni”, jako czytelnik, łapałeś się na tym, że chciałbyś takiego kilkuletniego ancymona przytulić do siebie i z uśmiechem zmierzwić mu włosy na głowie, tak teraz – przy „Marcowym strychu” kibicujesz im. Obserwujesz te dzieci na przestrzeni lat, widzisz, jak dorastały i dokąd zaszły i coś w tobie sprawia, że się cieszysz. Ba, czujesz dumę, że mimo tych zmian w rządzie i ustroju, mimo zamieszek na ulicach i trudnych lat, w których przyszło im żyć, że mają szansę na lepszą przyszłość. Że znają wartość człowieka, pieniądza i pracy.

Czytanie „Marcowego strychu” sprawia niewytłumaczalną przyjemność. I choć okładka nie jest adekwatna do wnętrza książki, to owe zaskoczenie jest na plus. Okazuje się bowiem, że płyniesz po tekście i jest ci z tym wygodnie. Że odpoczywasz. I nie musisz znać „Październikowej pralni” by w nakreśloną fabułę tej powieści wejść i się w niej rozsiąść.

Taki jest „Marcowy strych”, na który zapraszam.


#agaKUSIczyta dziękuję Sztukaterowi za egzemplarz

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-06-14
× 20 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Marcowy strych
Marcowy strych
Halina Grochowska
8/10

W Marcowym strychu znani czytelnikom Październikowej pralni dziecięcy bohaterowie dojrzewają do dorosłości. Następna po bierutowskiej dekada, gomułkowska, kojarzona jest z wydarzeniami Marca 1968 r.,...

Komentarze
Marcowy strych
Marcowy strych
Halina Grochowska
8/10
W Marcowym strychu znani czytelnikom Październikowej pralni dziecięcy bohaterowie dojrzewają do dorosłości. Następna po bierutowskiej dekada, gomułkowska, kojarzona jest z wydarzeniami Marca 1968 r.,...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Proponuję w tym felietonie „Marcowy strych” Haliny Grochowskiej. Czytelnik powinien skojarzyć ten tytuł z innym, „Październikowa pralnią”. „Marcowy strych” to ciąg dalszy „Październikowej pralni”. Zn...

@adam_miks @adam_miks

Marcowy strych to kontynuacja powieści Październikowa pralnia. Autorką wymienionych tytułów jest Halina Grochowska. Pani Halina wiedzie szczęśliwe życie na Mazowszu, ale koniecznie trzeba wspomnieć, ...

@biegajacy_bibliotekarz @biegajacy_bibliotekarz

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Echo szeptów
Eteryczność rzeczywistości

Coś się z tobą dzieje. Boisz się, bo nie znasz tego pobudzenia wewnątrz siebie, tego drgania niepokoju i poczucia oderwania. Mętnieje ci wzrok, kontury tracą ostrość, a ...

Recenzja książki Echo szeptów
Szafa
Klucze do domu

Szafa, niewielki zbiór trzech opowiadań. Ktoś powie, że to niewiele stron, ot banał. Hm, nic bardziej mylnego. Szafa to inny świat. To, co jest na co dzień to tylko t...

Recenzja książki Szafa

Nowe recenzje

Race changer
Race changer
@harpula.nat...:

„W przegrywaniu też odnalazłem pełną słodycz. Słodycz jej uśmiechu.” „Race changer” to romans z motywem Formuły 1....

Recenzja książki Race changer
Najwyższa wygrana
Najbliższa wygrana
@Malwi:

"Najwyższa wygrana" to kryminał, który nie epatuje przemocą ani sensacją, lecz wciąga nas w gęstą, psychologiczną atmos...

Recenzja książki Najwyższa wygrana
Echa nieodkupionych win
Echa nieodkupionych win
@ewus1703:

Zosia Miszczyk to młoda mama zmagająca się z trudną sytuacją finansową. Z bólem serca zostawia swoją małą córeczkę pod ...

Recenzja książki Echa nieodkupionych win
© 2007 - 2025 nakanapie.pl