Statek widmo recenzja

Mroczna, upiorna, wciągająca...

Autor: @alien125 ·1 minuta
2025-06-08
Skomentuj
1 Polubienie
"Statek widmo" (oryg. "The Phantom Ship") autorstwa Fredericka Marryata, to historia inspirowana legendą o Latającym Holendrze, która poraz pierwszy została wydana w 1839 roku. To klasyczna powieść przygodowa z elementami grozy, która przenosi czytelnika w świat morskich legend i mistycyzmu.

Głównym bohaterem jest Philip Vanderdecken, który kierowany miłością ale i poczuciem obowiązku, wyrusza w niebezpieczną podróż, by ocalić duszę swojego ojca- skazanego na wieczną tułaczkę kapitana legendarnego Latającego Holendra.

Statek Widmo przynosi pecha, zwiastuje śmierć, strach i trwogę, a legendy owiane złą sławą krążą wokół niego od lat i są postrachem wśród żeglarzy.

Powieść Fredericka Marryata krok po kroku wprowadza czytelnika w świat nadprzyrodzonych zjawisk, tajemniczych klątw, moralnych dylematów, wiary oraz fantastycznie opisuje zmagania statków z żywiołem. To świetne połączenie tradycyjnej narracji przygodowej z elementami horroru, tworzące atmosferę pełną niepokoju ale i fascynacji.

"Statek Widmo" to nie tylko przygoda, klątwa i legenda.To szczegółowe opisy, ciekawe postaci, historia miłosna i opowieść, od której trudno się oderwać!
Chociaż uwielbiam motywy marynistyczne i chętnie sięgam po klasykę literatury grozy, to trochę bałam się tego, że archaiczny język może mnie zniechęcić. Tak się jednak nie stało, a książka okazała się całkiem łatwa w odbiorze.

„Statek widmo” to dzieło, które z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom klasycznych powieści przygodowych i marynistycznych. To książka, która wymaga od czytelnika skupienia i cierpliwości ( miejscami tempo bywa bardzo opieszałe), ale też oferuje w zamian bogatą historię- pełną moralnych refleksji i niezwykłego, morskiego klimatu.

Muszę przyznać, że nie spodziewałam się takiego zakończenia i obrotu spraw, myślałam też, że będzie tu więcej akcji toczącej się na morzu, ale to nie oznacza, że jestem niezadowolona z lektury. To świetna książka na kilka długich, mrocznych wieczorów, którą z czystym sumieniem polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-04-26
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Statek widmo
4 wydania
Statek widmo
Frederick Marryat
7.8/10

„Statek widmo” Fredericka Marryata, po raz pierwszy opublikowany w 1839 roku, to jedna z najważniejszych powieści gotyckich. Autor, który był zawodowym marynarzem, w sposób doskonały oddał realia mar...

Komentarze
Statek widmo
4 wydania
Statek widmo
Frederick Marryat
7.8/10
„Statek widmo” Fredericka Marryata, po raz pierwszy opublikowany w 1839 roku, to jedna z najważniejszych powieści gotyckich. Autor, który był zawodowym marynarzem, w sposób doskonały oddał realia mar...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Morze lubię od dziecka. Pewnie mam to w DNA, w końcu mój pradziadek (ze strony taty) i wuj (ze strony mamy) byli marynarzami. Morze jednak od zawsze kojarzyło mi się przede wszystkim z wielką przygod...

@mrocznestrony @mrocznestrony

Pozostałe recenzje @alien125

Mali Słowianie
Obowiązkowa lektura dla pierwszoklasistów!

"Mali Słowianie opowiadania o dawnym świecie", to cieniutka, kolorowa publikacja autorstwa Moniki Maciewicz, która z pewnością najmłodszych czytelników zachęci do poznan...

Recenzja książki Mali Słowianie
Żelazny król
Ale przygoda!

"Żelazny Król"to pierwsza część serii"Żelazny Dwór" autorstwa Julie Kagawy, w pięknym wydaniu od wydawnictwa Vesper. To powieść fantasy, która łączy w sobie elementy ba...

Recenzja książki Żelazny król

Nowe recenzje

Callas, moja rywalka
Historia o głosie, który boli.
@Anna_Szymczak:

Nie wszystkie książki muszą być głośne, by rezonować. Nie muszą walić w czytelnika fabularnym młotem ani podnosić gło...

Recenzja książki Callas, moja rywalka
Immunitet
Immunitet
@greta.zajko:

Za twórczością Pana Remigiusza Mroza ciężko nadążyć. Pomimo tego, że jego książki osaczają nas jak komary w letnie, maz...

Recenzja książki Immunitet
Polonista. Akt 2
Powrót do rany — czyli ciąg dalszy bez ukojenia.
@Anna_Szymczak:

Drugi akt zawsze bywa trudniejszy. Po mocnym debiucie czytelnik oczekuje czegoś więcej: nie tylko kontynuacji, ale ro...

Recenzja książki Polonista. Akt 2
© 2007 - 2025 nakanapie.pl