Karcer recenzja

Najgorszym wrogiem człowieka jest inny człowiek.

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @jatymyoni ·2 minuty
2025-01-22
1 komentarz
41 Polubień
„Karcer” Grzegorza Juszczara należy do postapokaliptycznego nurtu fantasy. Powieści ta ukazują, jak mógłby wyglądać świat po globalnej wojnie z użyciem broni atomowej i chemicznej. Książki te mają być swoistym ostrzeżeniem dla nas wszystkich i dość dużo powieści w tym nurcie powstaje na całym świecie. „Karcer” na tym tle jest interesującą i bardzo dobrze skonstruowaną powieścią. Mnie zaszokowało zakończenie tej powieści i pozostałam z pytaniem: „Dlaczego?”

Akcja powieści rozgrywa się w Ameryce w roku 2141 i upłynęło już sto lat od wojny, która zniszczyła cały znany świat. Na szczęście z części ziemi ustąpiły skutki tego kataklizmu i ludzie, którym udało się przeżyć, starają się normalnie żyć. Niestety nie jest to łatwe życie. Zagrożeniem dla nich są zmutowani ludzie, zwani „Menelsami”, teraz bardziej zbliżone do zwierząt, a także inni ludzie, którzy pragną zdobyć broń, lekarstwa i żywność. Dlatego ludzie starają się zamieszkać w miejscach, które łatwo chronić. Takim miejscem jest stare więzienie zwane Karcerem i zamieszkuje je ponad tysiąc ludzi. Rządy w tym miejscu sprawuje demokratycznie wybrana Rada Ocalenia, której przewodzi naczelnik Brass. W Karcerze funkcjonuje szkoła, szpital, a także dobrze wyszkolona grupa żołnierzy, która bronią Karceru. W grupie żołnierzy funkcjonują też tak zwani Samotnicy, którzy samotnie obserwują okolicę i ostrzegają przed zagrożeniami Karcer. Mieszkańcy Karceru starają się być samowystarczalni, uprawiają rośliny, hodują zwierzęta i wytwarzają się biopaliwa. Niestety nie są samowystarczalni i co pewien czas muszą organizować wyprawy. Organizują wyprawy do zrujnowanych miast i wiosek, aby zdobyć broń, leki, a także narzędzia i nowe nasiona. Wyprawy te nie są bezpieczne i często giną mieszkańcy Karceru. Bohaterami powieści są głównie młodzi, ale doświadczenie żołnierze. Nie są zadowoleni z pracy Rady Ocalenia i pragną zmian. Jednak wszystko to schodzi na drugi plan, gdy zagrożone jest istnienie Karceru.

Pomysł na fabułę nie jest zbyt oryginalny, kiedy ludzkość po kataklizmie walczy o przetrwanie i zostaje podana najcięższym próbom. Natomiast wykonanie jest intrygujące i przyciąga uwagę. Świat, w którym żyją ludzie, jest opisany barwnie i wiarygodnie. Świat całkowicie zrujnowanych miast nienadających się do zamieszkania, gdzie na każdym kroku czeka zagrożenie. Niestety głównie w miastach, a właściwie ich podziemiach można znaleźć lekarstwa, broń i inne potrzebne mieszkańcom rzeczy. Autor świetnie oddaje tę atmosferę grozy w czasie wypraw mieszkańców Karceru do miast. Zdają sobie sprawę, że kiedyś będą musieli być samowystarczalni, ale nie tracą nadziei. Szczególnie to widać w stosunku ludzi, którzy przeżyli do dzieci. Zaletą książki są jej bohaterowie, postacie wiarygodne i złożone, posiadają zalety, ale i wady, targają nimi różne dylematy. Widać to w funkcjonowaniu Karceru, gdzie ścierają się różne wizje funkcjonowania bieżącego, ale też ich przyszłości. Jednak poza nielicznymi wyjątkami kieruje tymi ludźmi lojalność, przyjaźń i odpowiedzialność. Dialogi są pełne humoru i ciętych ripost i nie nużą. Autor stopniowo buduje napięcie, odsłaniając kolejne zagrożenia dla tej społeczności. Dzięki krótkim rozdziałom, kiedy przenosimy się z miejsca na miejsce, powieść zyskuje dynamikę i napięcie. Dynamikę powieści widać w bardzo dobrze oddanych scenach walki. Jednak udało się autorowi zachować balans pomiędzy akcją a refleksjami bohaterów nad swoim życiem. Dzięki temu możemy lepiej poznać bohaterów i wniknąć w ich motywacje. Zastanowić się jak każdy z nas zachowałby się w takiej sytuacji. Nie jestem fanem powieści postapokaliptycznych, ale przeczytałam ją z przyjemnością i świat stworzony przez autora był intrygujący i wciągający.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-01-16
× 41 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Karcer
Karcer
Grzegorz Juszczak
8.1/10

Dawne więzienie stało się domem dla ocalałych. Zrobią wszystko, by przetrwało. Rok 2147, tereny Stanów Zjednoczonych Ameryki. Sto lat wcześniej wojna atomowa niszczy znany dotąd ludziom świat. Ocale...

Komentarze
@zuszka60
@zuszka60 · 24 dni temu
Podoba mi się recenzja, skutecznie mnie zachęciłaś. Będę szukać książki.
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · 24 dni temu
Może jest jeszcze w Klubie Recenzenta.
× 1
Karcer
Karcer
Grzegorz Juszczak
8.1/10
Dawne więzienie stało się domem dla ocalałych. Zrobią wszystko, by przetrwało. Rok 2147, tereny Stanów Zjednoczonych Ameryki. Sto lat wcześniej wojna atomowa niszczy znany dotąd ludziom świat. Ocale...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Karcer” to postapokaliptyczna powieść, która z impetem wciąga czytelnika w mroczny świat przyszłości, gdzie walka o przetrwanie jest codziennością. Grzegorz Juszczak zabiera nas do roku 2147, do daw...

@klaudiamatera @klaudiamatera

Powieść Karcer Grzegorza Juszczaka jest postapokaliptyczną wizją świata przedstawioną nam przez autora. Premiera książki miała miejsce na początku listopada ubiegłego roku. Akcja powieści rozpoczy...

@emol @emol

Pozostałe recenzje @jatymyoni

Kyle
Kim jest Kyel?

Pod wpływem recenzji, które podkreślają filozoficzny aspekt tej książki, sięgnęłam po tę powieść. Niestety, jak dla mnie to jest raczej powieść akcji, typu „ścigany”. Oc...

Recenzja książki Kyle
Żelazny sen
Naród pod rządami psychopaty.

„Żelazny sen” to książka zaskakująca i kontrowersyjna. Ciężko czyta się powieść, która z założenia ma być słaba, a wręcz grafomańska. Autor stawia też kontrowersyjną tez...

Recenzja książki Żelazny sen

Nowe recenzje

Silvestre
Recenzja
@aga.nowaczyk:

Silvestre Ojeda to 36 – letni właściciel firmy eksportującej produkty medyczne. Jest arogancki i pewny siebie, choć kul...

Recenzja książki Silvestre
Śmierć jeździ audi
Śmierć jeździ audi
@meryluczyte...:

„Śmierć jeździ audi” to powieść skłaniająca do refleksji, w której ważną rolę odgrywa człowiek i jego pragnienia, marze...

Recenzja książki Śmierć jeździ audi
Corpus Delicti
świetna
@mamazonakob...:

Mia Webber jest siostrą bardzo znanego i cenionego detektywa Martina Wanke. Jednak nie chce „żerować” na jego karierze,...

Recenzja książki Corpus Delicti
© 2007 - 2025 nakanapie.pl