Gol to nie wszystko. Twoja książka o piłce nożnej recenzja

Świeżo po premierze! :D

Nigdy nie przepadałam za piłką nożną, więc kibic ze mnie słaby. Kiedy jednak widzę charakterystyczny błysk w oczach młodych ludzi, którzy kopią w piłkę na boiskach, a nawet osiedlowych placach, szczerze podziwiam ich zaangażowanie.

"Gol to nie wszystko. Twoja książka o piłce nożnej" to publikacja młodego sportowca i zapalonego kibica - Jakuba Rzedzickiego, który z pewnością części osób jest raczej znany jako Jacob the Goalkeeper. Po otwarciu książki miałam wrażenie, jakbym trzymała w rękach coś na wzór "Dziennika Cwaniaczka" czy "Dziennika Youtubera" i nie jest to żaden zarzut, a raczej zachęta dla ich wielbicieli. Przejrzysta forma, schematyczne rysunki, wyważona ilość treści, zachęcające czcionki, no i przede wszystkim zrozumiały język - to wszystko ogromne zalety, które z pewnością mają spory wkład w to, że młodzi czytelnicy z taką chęcią sięgają po kolejne tomy w tym stylu. W przypadku "Gol to nie wszystko. Twoja książka o piłce nożnej" oprócz powyższych zalet ma jeszcze co najmniej dwie - takie naprawdę potężne. Pierwsza to spora dawka wiedzy na temat samej dyscypliny sportowej, zawodników, ich treningów, a nawet przyzwyczajeń. Druga natomiast to zachęta i motywacja do ruszania się, trenowania, dbania o swoją sprawność i kondycję. W czasie, gdy siedzący tryb życia dominuje w naszej codzienności, takie pokopanie piłki jest naprawdę na wagę złota! Szczególnie dla młodych ludzi, którzy potrzebują ruchu do prawidłowego rozwoju. W tajemnicy zdradzę, że z tej publikacji można się nawet dowiedzieć, jakie ćwiczenia wykonują bramkarze, by poprawić swój refleks i siłę wybicia. Dodam jeszcze, że jest nawet specjalna tabela (oraz QR kod umożliwiający jej wydrukowanie), pozwalająca monitorować swoje postępy. Jest więcej różnych ciekawych zadań - m.in. projektowanie autokaru marzeń, ale to akurat zostawiłam sobie na inną okazję. No, cóż - sporo nauczyłam się z tej książki. I to od naprawdę duuużo młodszego ode mnie człowieka. Kartki, podyktowane rzuty już nie są dla mnie abstrakcją jak wcześniej ;)

Z racji tego, że koniec roku szkolnego niedaleko, warto mieć na uwadze tę pozycję w razie, gdyby ktoś szukał inspiracji na nagrodę z tej okazji - i to nie tylko za wybitne osiągnięcia w sporcie! Bardziej stawiałabym na zachętę - w formie promowania ruchu.

Boiskowe sekrety, zaskakujące ciekawostki, piłkarskie triki... Nie tylko. Ta publikacja angażuje również do różnych aktywności. Bawcie się dobrze podczas lektury!