Jak zawsze moja uwaga w pierwszej kolejności skupiła się na okładce, później zaś o dziwo przeczytałam opis, który bardzo mnie zaintrygował. Jako, że wampiry to jedne z moich ulubionych postaci fantasy, to po prostu musiałam tę książkę przeczytać. Powieść fantasy, pierwszy tom cyklu o współczesnych wampirach i jedna z wattpadowych historii, ja jej co prawda na tym portalu nie czytałam, ale udało się nadrobić.
Belle Morte to jeden z domów wampirów, które stworzyli by mieszkać po tym jak wampirza społeczność się ujawniła. Wampiry we współczesnym świecie żyją niczym celebryci, nie polują, a krew uzyskują od dawców, którzy wręcz walczą o ten przywilej, zapraszani są oni do posiadłości pełnej luksusów, a przy jej opuszczeniu stają się bogatsi. Renie trafia do Domu z całkowicie innych pobudek, zdeterminowana dziewczyna chce odpowiedzi, których nikt nie chce jej udzielić. Renie jednak się nie poddaje, a kluczem do rozwiązania zagadki staje się Edmond Dantes.
Książki o wampirach to te, które niegdyś lubiłam czytać najbardziej, dziś nie czytam ich tak często, ale jeśli mam takową możliwość nie waham się ani przez chwilę. Dlatego gdy przeczytałam opis już wiedziałam, że to będzie coś dla mnie i cieszę się, że moja intuicja i tym razem mnie nie zawiodła, choć sam początek nieco ostudził mój entuzjazm. Wstęp był dość szybki, pojawiło się sporo konkretów ale miałam wrażenie, że jest to nieco mdłe, trochę później nie było lepiej, autorka skupia się na czymś w rodzaju kultu wampira, mamy zgraję młodych ludzi, którzy wykazują aż niezdrowa fascynację wampiryzmem i przedstawicielami tego gatunku. W tym wszystkim była Renie, osoba całkowicie nie pasująca do całej tej otoczki, ale też szybko dowiadujemy się dlaczego.
Wątek Renie, jej poszukiwań i determinacja do odkrycia prawdy wyróżniała się w fabule, i choć samej bohaterki nie potrafiłam polubić, to szczerze zaczęłam jej kibicować. Autorka prowadzi nas przez wszystkie etapy śledztwa, troszkę mąci przez co zmieniają się tory myślenia, wprowadza zwroty akcji, które zmieniają bieg wydarzeń, gdy dochodzimy do kwintesencji wydarzeń, też nie wszytko staje się już jasne i klarowne, a pojawiają się kolejne tajemnice i zagadki, które czekają na rozwiązanie. Do tego mamy sporo wątków rodem z prawdziwego fantasy, jest akcja, jest niebezpieczeństwo, jest krew, panuje nieco mroczny i magiczny klimat, pojawia się wątek romantyczny, który nie jest nachalny czy dominujący ale zgrabnie wplątany w całość fabuły, która skupia się na konkretnych problemach.
Cała książka napisana jest w lekkim stylu, który bardzo przyjemnie się czyta. Autorka zaczyna jednocześnie niewinnie i konkretnie, a następnie z każdym rozdziałem skrupulatnie buduje napięcie, stawia kolejne pytania, tworzy kolejne teorie, coraz bardziej i głębiej wprowadza nas do wampirzego świata, nie tylko skupiając się na postaciach, ale na całej otoczce - historii, zasadach, motywach działania, pochodzeniu i wielu innych aspektach, które dla mnie tworzą główny klimat powieści.
Moje początkowe delikatne zniechęcenie do lektury, bardzo szybko zamieniło się w ciekawość, z każdą stroną wkręcałam się w historię coraz bardziej, dosłownie się w niej zatopiłam i nie potrafiłam jej odłożyć do samego końca, kilka elementów mnie lekko zaskoczyło, bo moje założenia były inne i nieco inaczej wyobrażałam sobie tę opowieść, nie mniej każde zaskoczenie określam jako pozytywne. Książka czytała się sama, aż mi smutno, że się skończyła, tutaj muszę zaznaczyć, że tu kończy się pewien etap, ilość uzyskanych odpowiedzi jest dla mnie satysfakcjonująca, a to że pojawiły się kolejne pytania, tylko bardziej nakręcają mnie do czekania na kontynuację, po którą sięgnę na pewno. Jeśli lubicie dobrą fantastykę i wampiry to jest to coś zdecydowanie dla was.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl