Tomasz alias 12 recenzja

Obsesyjna 12

Autor: @Kasia9 ·3 minuty
2011-02-16
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Jak się rodzą obsesje? Co może być ich przyczyną i jaki wpływ mają na ludzi nim ogarniętymi? Do powstania obsesji wystarczy każdy drobiazg, który dla osób postronnych jest niezauważalny lub też bardzo szybko umyka. Jednak ona zapuszcza korzenie szybko i głęboko, stając się nierozerwalną częścią człowieka. Zaczyna kierować postępowaniem i narzucać kierunki zgodne z nią. W historii "Tomas alias 12" jest nie inaczej, obsesja związana z liczbą 12 podporządkowuje jego wybory w każdej dziedzinie życia. Otoczenie zdaje się nie tego dostrzegać, a nawet gdy staje się ona bardziej rzucająca w oczy jej obecność jest lekceważona. Dwanaście staje się jednym z głównych wyznaczników życia bohatera, podąża tylko w tym kierunku gdzie może ją dostrzec lub też tam gdzie pomagają mu zauważyć ją inni. Los też mu sprzyja dając szanse związane z jego obsesją, a dzięki temu ona zagarnia dla siebie każdą nowo pojawiającą się ścieżkę w jego życiu. Jest obecna zawsze i wszędzie. Autor dokładnie ukazał jak działa mechanizm manii, rozpatrując pojedyncze wydarzenia, których jest prowodyrem obsesja, wydaje się być mało "szkodliwa", tylko, że powoli staje się wszechobecna. Życie bohatera wydaje się jak najbardziej zwyczajne, podobne do tego, jakie mają jego znajomi, toczy się ono w podobnym kierunku jak ich. Obserwujemy przeżycia podobne do tych jakie są udziałem większości z nas, tylko, że u niego zawsze występuje 12 jako nieodłącznego elementu. Ciekawym jest także spojrzenie na życie z jego perspektywy, świat widziany jego oczyma jest tak znajomy do tego, który jest udziałem nas wszystkich. Jego spojrzenie daje wgląd czytelnikowi w życie innych, ich motywów działania i pragnień, tak różnych od naszych interpretacji otoczenia. "Tomasz alias 12" to historia o czymś więcej niż tylko o obsesji liczbą, to także portret człowieka od czasów jego młodości do wieku dorosłego, który doskonale umiał ukrywać przed otoczeniem kim tak naprawdę jest. Jego rodzina miała całkiem inny jego obraz przed oczyma niż był on w rzeczywistości, żył z nimi, ale obok nich. Maska "dobrego dziecka" doskonale grała swoją rolę, gdzieś po drodze zniknął z oczu chłopiec z obsesją liczby 12, za to w jego miejsce na scenę wszedł nastolatek, tak różny od tego kim był wcześniej. Jednak jedno pozostało niezmienne - nawet gdy wydarza się coś co burzy rodzinną idyllę, nadal jest on sam ze sobą, a przyczyn nieoczekiwanych wypadku szuka się gdzie indziej. Jedynym oparciem jest dla niego liczba 12, to ona pozwala na pozorne podporządkowanie się regułom narzuconym przez innych, ale dostosowanych do własnych potrzeb przez bohatera. Znowu wszystko wydaje się być w idealnym porządku, chociaż prawda jest całkowicie odmienna. Jednak w jego świecie pozory są najważniejsze, dopóki są one zachowane, dopóty człowiek może żyć nie niepokojony przez nikogo. Tymczasem obsesja, mając już silne i gruntowane korzenie, ukazuje się od całkiem innej strony niż do tej pory, nie niewinnej, ale brutalniejszej. To co do tej pory było swego rodzaju zabawą, której celem była obsesyjna liczba, zaczynana negatywnie wpływać na otoczenie - jednak nadal pozostaje niezauważone. Dopiero kolejne zdarzenie mogące prowadzić do tragedii zwraca uwagę otoczenia na głównego bohatera jego fascynację 12. Tym razem obsesja wychodzi na światło dzienne i wszystkie związane z nią poczynania. Ci, którzy byli ofiarami dochodzą wreszcie do głosu, jednak winowajca zrzuca winę na liczbę 12 ...
Czy obsesją można wytłumaczyć postępowanie człowieka? Czy może jest ona tylko wygodnym usprawiedliwieniem dla zła wyrządzanego przez niego? A może winne jest otoczenie, które w porę nie zauważyło lub nie chciało dostrzec prawdziwego oblicza winowajcy? Każde pytanie ma odpowiedź zależną od osoby, który jej udziela. Każdy z nas ma w końcu własną wolę i umiejętność rozróżniania dobra od zła, tylko czasem wygodniej jest obwinić za swoje błędy innych albo coś w nas, na co chcieliśmy mieć wpływu bo przez lata było wygodnie z tym żyć.
"Tomasz alias 12" to historia o obsesji, ale też opowieść o wzrastającym poczuciu bezkarności, połączenie tych dwóch czynników prowadzi do swoich pragnień, bez względu na otoczenie. Ta książka ukazuje proces od niewinnych, jak się wszystkim wydawało, zabaw do egoistycznej potrzeby osiągania własnych celów za wszelką cenę. Trafna analiza rodziny i społeczeństwa.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tomasz alias 12
Tomasz alias 12
Patryk Omen
10/10

Powieść "Tomasz alias 12" stanowi przede wszystkim dowcipne studium człowieka ogarniętego manią liczby 12. Jest to opowieść o zgubnym podporządkowaniu wszystkich decyzji jednej pasji. Czyni to z życia...

Komentarze
Tomasz alias 12
Tomasz alias 12
Patryk Omen
10/10
Powieść "Tomasz alias 12" stanowi przede wszystkim dowcipne studium człowieka ogarniętego manią liczby 12. Jest to opowieść o zgubnym podporządkowaniu wszystkich decyzji jednej pasji. Czyni to z życia...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czasami trudno jest uwolnić się od pewnych nawyków czy też przyzwyczajeń. Jednak schody zaczynają się w momencie, gdy owe nawyki przemieniają się w maniakalne obsesje, od których nie sposób jest uciec...

CO
@Cornelie21

Pozostałe recenzje @Kasia9

Czerwone Oleandry
Trujące szczęście

Czasem zdaje się, iż życie daje bonusy, o jakich inni mogą tylko pomarzyć. Takie prezenty niekiedy wywołują koszmary o utracie tego, co się otrzymało nie prosząc na...

Recenzja książki Czerwone Oleandry
Igrając z ogniem
Melodia tragedii

Zło ma wiele twarzy, czasem nosi maskę dla niepoznaki, mamiąc nią tych, którzy wbrew zdrowemu rozsądkowi wierzą, że każdy człowiek ma w sobie dobro. Kiedy w końcu widoczn...

Recenzja książki Igrając z ogniem

Nowe recenzje

Między czasem a wiecznością
Prawda o czasie i wieczności
@joanna123:

Uwielbiam książki dające do myślenia. Byłam pewna, że publikacja Olgi Cyrek "Między czasem a wiecznością" dokładnie tak...

Recenzja książki Między czasem a wiecznością
Glass Hills
Recenzja
@paulinagras...:

💧Recenzja💔 Premiera: 10.04.2024 r. „Glass Hilss” - Anna Szczypczyńska Współpraca reklamowa z @wydawnictwoluna "Szcz...

Recenzja książki Glass Hills
Na uwięzi
Ofiara czy prześladowca???
@maciejek7:

"Na uwięzi" to czwarta część cyklu kryminalnego autorstwa Katarzyny Bondy o detektywie Jakubie Sobieskim. Lubię tego ni...

Recenzja książki Na uwięzi
© 2007 - 2024 nakanapie.pl