*współpraca reklamowa z Justyną Wnuk i Wydawnictwem White Raven*
Chciałam tej książki już w momencie zakończenia pierwszego tomu, które to zostawiło mnie z całą masą pytań. Byłam ogromnie ciekawa tego, jak autorka rozwinie poszczególne wątki, choć co do niektórych mam pewne zastrzeżenia, to zdecydowana większość w pełni mnie satysfakcjonuje. Ten tom też bardzo różni się od poprzedniego, bo tutaj dominuje erotyka. Gorący romans z mnóstwem scen erotycznych, ale też i z ogromną dawką napięcia i kolejnych tajemnic.
Mija kilka miesięcy od trudnego wyboru, którego musiała dokonać Tayla. Kobieta też niedługo później odbiera druzgocący ją telefon, który zmienia wszytko, ale jednocześnie potęguje jej wyrzuty sumienia. Za namową przyjaciółki wyjeżdża do innego kraju, który ma jej dać szansę na odbicie się od dna i dać nadzieję na zbudowanie nowego życia. Przeprowadzka do Polski powoduje, że w życiu Tayli po raz kolejny wkracza Mason, ale mężczyzna okazuje się całkiem inny od tego, którego poznała miesiące wcześniej. Tayla po raz kolejny staje w mało komfortowej sytuacji, ale dąży do odkrycia kolejnych tajemnic, które zdają się nie mieć końca.
Już chwilę po rozpoczęciu czytania doznałam pierwszego szoku, który spowodowany był telefonem do Tayli, i który dość dramatycznie zakończył wątek miłosnego trójkąta, co troszkę mnie zasmuciło, bo jednak gdzieś miałam nadzieję, że ta skomplikowana relacja potrwa dłużej. Niedługo później gdy ponownie natykamy się w powieści na Masona, okazało się że moje przeczucia, które towarzyszyły mi przy czytaniu pierwszego tomu się potwierdziły, i gość faktycznie nie mówił o sobie wszystkiego i nie był takim jak się w pierwszym momencie wydawało. Tutaj autorka dość dobrze przybliżyła jego postać, mogliśmy go lepiej poznać, zrozumieć jego postępowanie czy na nowo zbudować jego obraz, który powinien być już prawdziwy, no ale ja dalej mam mgliste przeczucie, że Mason ma jeszcze sporo za uszami, a niektóre sekrety jeszcze nie wyszły na światło dzienne i już nie mogę się doczekać kolejnego tomu, w którym mam nadzieję pojawią się kolejne informacje.
W tym tomie też można zaobserwować zmiany zachodzące w głównej bohaterce, która można śmiało powiedzieć zaczyna korzystać z życia na całego. Angażuje się w nowy związek na całego, w końcu może zaznać wszystkiego związanego z budowaniem relacji, gdyż Mason stawia ją na pierwszym miejscu. Tayla odkrywa swoje pragnienia i uczucia, co więcej jest ich pewna i całkowicie daje się porwać emocjom, choć mam wrażenie, że przez to nie dostrzega wszystkiego, a im bliżej końca książki, tych niepokojących sygnałów jest więcej, także ja już wyczuwam potężna aferę, która jak dla mnie jest pewniakiem w kolejnym tomie.
Ten tom podobał mi się nieco bardziej, może ze względu na sporą dawkę erotyki, może za sprawą bohaterów, którzy tutaj ją dla mnie bardziej wyraziści, i pokazują swoje charaktery, a może i przez fabułę, która mnie wciągnęła - tak, znowu przeczytałam książkę za jednym zamachem. Co więcej historia wzbudziła we mnie różnorakie emocje, choć przeważały te pozytywne to i pojawiła się irytacja, bo mam świadomość, że coś tutaj znowu nie gra tak jak powinno, że jakiś element mi umyka, a ja znowu mam w głowie kilka teorii spiskowych. Za tą końcówkę mam ochotę udusić autorkę, co jak co ale, kończyć z przytupem to ona potrafi, tak samo jak przyprawić o palpitacje serca. Ja mam szczerą nadzieję, że na kontynuację nie trzeba będzie długo czekać, bo ja potrzebuję jej na wczoraj.
Książkę czytało mi się mega dobrze i z ogromną przyjemnością. Styl pisania autorki jest zarówno lekki jak i bardzo obrazowy, w genialny sposób ukazuje ona rozgrywające się w fabule wydarzenia, które można zobaczyć oczami wyobraźni, co więcej idealnie w punkt obrazuje towarzyszące bohaterom uczucia czy emocje, które udzielają się czytelnikowi, przez co możemy się całkowicie poddać się stworzonej przez autorkę historii. Jak wspominam co chwilę, książka jest drugim tomem cyklu, ja zachęcam do zapoznania się z historią od początku, bo wydaje mi się, że to pomoże lepiej zrozumieć to co się tutaj dzieje. Jakby przymknąć jedno oko, można by przeczytać ją bez znajomości pierwszej części, ale wtedy obraz jest niepewny, a sami bohaterowie często wracają do tematów czy wydarzeń, które pojawiły się wcześniej. Także ja sugerowałabym zacząć od początku. Zdecydowanie warto i na pewno się nie zawiedziecie.