Ostatni bastion Barta Dawesa recenzja

Ostatni bastion Barta Dawesa

Autor: @bukszelf ·1 minuta
2020-11-23
Skomentuj
1 Polubienie
Ostatni bastion Barta Dawesa to kolejna dobra książka Stephena Kinga, którą dane mi było przeczytać. Autor w wielu swoich dziełach tworzy przeciętnego zjadacza chleba i stawia go w bardzo trudnej sytuacji życiowej. Barta poznajemy w sklepie z bronią i już się domyślamy, że nie skończy się ta historia dobrze. Wiemy, że budowa nowej autostrady przetnie jego dom oraz miejsce pracy, ale rodzi się pytanie w czym mu pomoże w tej sytuacji zakupienie największej sztuki broni.

Tego typu bohaterowie jak Bart Dawes są jednocześni przeze mnie lubiani a jednocześnie znienawidzeni. Z jednej strony szanuję jego determinację w walce o swoje cele. Szanuję, że uparcie chce obronić swój dom. Ale stracił przez to inne rzeczy: żonę, znajomych, możliwość przeniesienia się do innego miejsca pracy. Czy warto było tylko po to, żeby powalczyć o przesunięcie budowy o kilka miesięcy? Bart poczuł się wybitną jednostką, uważał, że swoim zachowaniem może cokolwiek zmienić. Zastanawiam się, czy tu chodziło tylko o autostradę i utratę domu a nie o same przeciwstawienie się systemowi. Ta historia ukazuje jak bezsilni jesteśmy w walce z rządem i jego decyzjami. Pojedyncze osoby nic nie zmienią.
Cytat z powieści na potwierdzenie moich słów: "Jeżeli wysadzisz w powietrze sąd federalny, rząd zbuduje na jego miejsce dwa takie same. [...] Biały czy czarny, jeśli staniesz tym ludziom a drodze, wdepczą cię w ziemię razem z domem i posadą"

To co ubarwia wszystkie książki Stephena Kinga to nietuzinkowy humor. Nie wiem jak on to robi, że jego żarty są jak dla mnie tak fantastyczne. Jestem fanem sarkazmu, a autor często go wykorzystuję do kreowania żartów sytuacyjnych. Bohaterowie w literaturze Kinga nigdy nie są płascy. Przez ich zachowania, które są spójne ze sobą poznamy ich charaktery i motywacje kolejnych działań. Ale... nie zapamiętam tej historii raczej na długo. Nic specjalnego, nic szokującego. Bohater trochę mnie irytował, ale nie twierdzę, że nie był to zabieg celowy. Opis z tyłu książki mnie nie przyciągnął i jeżeli kogoś również nie zainteresuje to w środku nie znajdzie nic zaskakującego. Ja zaryzykowałam. Polecam tylko dla osób, które po przeczytaniu opisu po prostu zainteresują się tą historią.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-11-11
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ostatni bastion Barta Dawesa
8 wydań
Ostatni bastion Barta Dawesa
Richard Bachman
8.3/10

Bart Dawes nie ma w życiu szczęścia. Można nawet uznać, że ma wyjątkowego pecha. Nienawidzi swojej pracy, stracił syna, jego małżeństwo się rozpada. Na dodatek jego dom stoi na drodze międzystanowej a...

Komentarze
Ostatni bastion Barta Dawesa
8 wydań
Ostatni bastion Barta Dawesa
Richard Bachman
8.3/10
Bart Dawes nie ma w życiu szczęścia. Można nawet uznać, że ma wyjątkowego pecha. Nienawidzi swojej pracy, stracił syna, jego małżeństwo się rozpada. Na dodatek jego dom stoi na drodze międzystanowej a...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Richard Bachman to pseudonim Stephena Kinga, zanim ten stał się sławny. Po wielkim sukcesie takich książek jak "Carrie" czy "Miasteczko Salem" King zdecydował się wydać jeszcze dwie kolejne książki, j...

CZ
@CzarnyKruk

Zagłada ludzkości. Broń biologiczna, przez ludzi nazywana Kapitanem Tripsem, zaczyna się rozprzestrzeniać na terenie Stanów Zjednoczonych, a z czasem i na całym świecie. 90% ludzi na ziemi ginie, zost...

@Madame_K @Madame_K

Pozostałe recenzje @bukszelf

Jeden dzień
Przyszłość zaczyna się dzisiaj

"Jeden dzień" opowiada historię przyjaźni i miłości między Emmą Morley i Dexterem Mayhew, którzy spotykają się 15 lipca 1988 roku w dniu po swoim ukończeniu studiów na U...

Recenzja książki Jeden dzień
Lekarze Hitlera. Zbrodnicza medycyna
jak lekarze Hitlera złamali przysięge Hipokratesa

Decydując się na tą książkę spodziewałam się głownie opisów pracy lekarzy w obozach koncentracyjnych, eksperymentów, może analizy psychologicznej skąd w ludziach takie o...

Recenzja książki Lekarze Hitlera. Zbrodnicza medycyna

Nowe recenzje

O Małej Hydrze, która nauczyła się latać
O MAŁEJ HYDRZE, KTÓRA NAUCZYŁA SIĘ LATAĆ
@marcinekmirela:

„O MAŁEJ HYDRZE, KTÓRA NAUCZYŁA SIĘ LATAĆ” WSPÓŁPRACA REKLAMOWA — AUTOR: Artur Tojza WYDAWNICTWO: SELF PUBLISH...

Recenzja książki O Małej Hydrze, która nauczyła się latać
Żelazny Płomień
W pogoni serca za rozumem
@podrugiejst...:

To, jak macie już imie dla swojego smoka? Chciałabym napisać tak wiele, ale wszystko wydaje mi się nijakie i spłaszczon...

Recenzja książki Żelazny Płomień
Prawo matki
📚📚Prawo matki📚📚
@carlottad_book:

"Prawo Matki", drugi tom serii "Krwią Naznaczone" autorstwa P. K. Farion to książka, która nie pozostawia czytelnika ob...

Recenzja książki Prawo matki
© 2007 - 2024 nakanapie.pl