Pan coś kręci. Opowieści filmowe recenzja

Pan coś kręci! Opowieści filmowe

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Darek ·2 minuty
11 dni temu
1 komentarz
8 Polubień
"Pan coś kręci! Opowieści filmowe” to niezwykła podróż przez kulisy polskiego kina lat 50., 60. i 70. XX wieku. Autor, Marcin Pyda, syn operatora filmowego Wiesława Pydy i montażystki Marii Mastalińskiej, dzieli się osobistymi wspomnieniami z planów filmowych, na których dorastał. To nie jest typowa opowieść o filmie, a bardziej zlepek refleksji, migotek dzieciństwa, zapachów celuloidu i głosów zza kamery, który przybliża nas do epoki, w której magia kina powstawała na styku pasji i przypadku.

Pyda nie pisze „o filmach”, on snuje opowieść o tym, jak filmy powstawały – od kuchni, zza kulis, spod dźwiękowca, z kabiny montażysty, z podsłuchanych rozmów dorosłych przy kawie. I tu tkwi jego siła. Jako syn operatora i montażystki, wyrósł w cieniu kamer i taśm filmowych, obserwując rzeczy, których nie zauważyłby żaden krytyk z zewnątrz. Dla niego plan filmowy to nie tylko miejsce pracy, to dom, a film to opowieść zapisana ruchem, potem i śmiechem.

Narracja Pydy przypomina gawędę. Jest swobodna, pełna dygresji i osobistych refleksji. Autor nie stara się tworzyć linearnej historii, lecz raczej dzieli się fragmentami wspomnień, które razem tworzą barwny obraz polskiego kina tamtych lat.

Najbardziej poruszają te fragmenty, w których Pyda przywołuje nieco zapomnianych dziś twórców i artystów, montażystki, kierowców planu, drugoplanowych aktorów. Nadaje im głos, przywraca sprawczość, pokazuje, że kino to nie tylko wielkie nazwiska, ale zespół ludzi pracujących z miłości do rzemiosła. Czuć w tym podziw, wdzięczność i, co rzadkie, absolutną szczerość.

Pydzie udaje się jeszcze jedno: oddać melancholię. Nie nostalgiczną tęsknotę, ale subtelną świadomość, że pewne rzeczy odeszły bezpowrotnie. Że dziś filmy kręci się inaczej, szybciej, bardziej cyfrowo. A kiedyś… kiedyś kręciło się z duszą. Tę duszę Pyda zatrzymał na kartach książki, z humorem, ironią, ale i z czułością.

Książka dodatkowo zawiera unikatowe zdjęcia z planów filmowych, które autor odnalazł w domowych archiwach. Fotografie te nie tylko ilustrują opowieści, ale także stanowią punkt wyjścia do wspomnień o pracy nad filmami takimi jak „Dziewczyny do wzięcia”, „Trędowata”, „Wiosna, panie sierżancie” czy „Potop”.

Podsumowując, jest to fascynująca lektura dla każdego, kto interesuje się historią polskiego kina. Dzięki osobistemu podejściu autora i bogactwu materiałów archiwalnych, czytelnik ma okazję zanurzyć się w świat filmowych opowieści z minionej epoki.

Książkę otrzymałem z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pan coś kręci. Opowieści filmowe
Pan coś kręci. Opowieści filmowe
Marcin Pyda
10/10

Marcin Pyda dużo widział, wiele słyszał, a bywało, że trafiał w samo centrum wydarzeń. Plany filmowe nie miały przed nim tajemnic, bo gdy ma się TAKICH rodziców, aż żal nie skorzystać z okazji. Tata ...

Komentarze
@Anna30
@Anna30 · 7 dni temu
Darku uchwyciłeś coś, co ja najbardziej cenię w tego rodzaju książkach. Wspomnienia, które na zawsze zostają w pamięci osób, które spoglądają inaczej na film z drugiej strony okiem kamery.
× 2
Pan coś kręci. Opowieści filmowe
Pan coś kręci. Opowieści filmowe
Marcin Pyda
10/10
Marcin Pyda dużo widział, wiele słyszał, a bywało, że trafiał w samo centrum wydarzeń. Plany filmowe nie miały przed nim tajemnic, bo gdy ma się TAKICH rodziców, aż żal nie skorzystać z okazji. Tata ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Darek

Pamiętam tylko ogień
Pamiętam tylko ogień

​O twórczości Anny Musiałowicz słyszałem nie raz, głównie od mojej babci, która polecała mi "Kuklany las" i "Śnieg jeszcze czysty". Jednak to właśnie ta pozycja była pie...

Recenzja książki Pamiętam tylko ogień
Miłość i mordercze parówki
Miłość i mordercze parówki

Nie jestem wielkim fanem komedii kryminalnych. Czytałem kilka książek różnych autorów w tym gatunku i tylko nieliczne naprawdę mnie rozbawiły. Humor to kwestia bardzo su...

Recenzja książki Miłość i mordercze parówki

Nowe recenzje

Zanim zapomnimy o życzliwości
W świecie, który zbyt często pędzi bez tchu, Fu...
@burgundowez...:

W świecie, który zbyt często pędzi bez tchu, Funiculi Funicula pozostaje jak cisza po deszczu – ulotna, nieuchwytna, al...

Recenzja książki Zanim zapomnimy o życzliwości
Zaginiona
Aneta Kisielewski w "Zaginionej" inspiruje się ...
@g.sekala:

Historie oparte na prawdziwych wydarzeniach czyta się zupełnie inaczej niż te w całości wykreowane. Podchodzę do takiej...

Recenzja książki Zaginiona
Sklepy cynamonowe
Sklepy Cynamonowe
@kaskowola:

Bruno Schulz, jedno z najoryginalniejszych nazwisk polskiej literatury XX wieku, w swoim zbiorze opowiadań „Sklepy cyna...

Recenzja książki Sklepy cynamonowe
© 2007 - 2025 nakanapie.pl