Pokochaj mnie wreszcie! recenzja

Pokochaj mnie wreszcie

Autor: @poczytajzemna ·2 minuty
2025-03-23
1 komentarz
1 Polubienie
Sięgając po książkę Pokochaj mnie wreszcie Agnieszki Łepki, wiedziałam, że czeka mnie emocjonalna podróż, która zmusi mnie do refleksji nad różnymi odcieniami miłości, samotności i potrzeby akceptacji. Już sam fakt, że jestem patronem tej powieści, sprawił, że chciałam dokładnie zgłębić historię sióstr bliźniaczek – Kamili i Niny – których życie, choć tak różne, łączy jedno: pragnienie miłości i szczęścia.

Kamila i Nina to dwie skrajnie różne kobiety. Kamila jest oddaną matką i żoną, jednak jej małżeństwo to ciągła walka o uwagę i bliskość męża. Norbert to mężczyzna, który zdaje się nie zauważać potrzeb swojej żony, a jego obojętność nieustannie rani Kamilę. Z kolei Nina, bardziej atrakcyjna i przebojowa, zmaga się z własnymi problemami — niedawny, burzliwy rozwód oraz próby znalezienia kogoś, kto zaakceptuje ją taką, jaka jest, stanowią dla niej trudne wyzwanie. Mimo pozornego zainteresowania ze strony mężczyzn, Nina wciąż czuje się samotna i niedoceniana.

W trakcie czytania uświadomiłam sobie, jak doskonale Agnieszka Łepki ukazuje zmagania dwóch kobiet próbujących odnaleźć siebie i ułożyć swoje życie na nowo. Kamila za wszelką cenę stara się wskrzesić namiętność i uczucie w swoim piętnastoletnim związku, co staje się dla niej niemal obsesją. Czy jednak warto walczyć za wszelką cenę o mężczyznę, który nie daje nic w zamian?

Nina natomiast szuka miłości w świecie wirtualnym, zakładając konto na portalu randkowym. Pragnie szczęścia, ale czy jest gotowa na to, by zaufać komuś na nowo i pokonać swoje lęki?

Obie kobiety przedstawiają dwa różne podejścia do życia i miłości, a ich historie ukazują, jak trudne bywa poszukiwanie szczęścia i akceptacji. Podczas czytania często zastanawiałam się, czy ich dążenia mają szansę przynieść prawdziwe spełnienie, czy też są jedynie desperackimi próbami ucieczki od samotności.

Autorka świetnie pokazuje, że szczęście nie zawsze przychodzi wtedy, kiedy go oczekujemy, i nie zawsze w takiej formie, jaką sobie wyobrażamy. Historia Justynki, czternastoletniej córki Kamili, jest tu równie ważnym elementem. Jej pierwsze miłosne rozczarowania oraz problemy, które skrywa przed światem, przypominają, jak kruche i podatne na zranienia są młode serca. To także ważny apel, by rodzice budowali z dziećmi relacje oparte na zaufaniu i otwartości, co może uchronić je przed cierpieniem.

Morał tej książki jest dla mnie oczywisty: warto walczyć o swoje szczęście, ale czasem trzeba zrozumieć, że nie każda relacja jest warta naszego poświęcenia. Trzeba umieć powiedzieć „dość” i ruszyć dalej, szukając tego, co naprawdę daje radość i spełnienie.

Pokochaj mnie wreszcie to powieść, która niesie za sobą ważne przesłanie: każdy zasługuje na miłość, ale żeby ją odnaleźć, trzeba najpierw pokochać i zaakceptować samego siebie. Książka bardzo mi się podobała, bo jest szczera, emocjonalna i doskonale pokazuje dylematy współczesnych kobiet.

Polecam tę książkę każdemu, kto szuka nie tylko ciekawej fabuły, ale i przemyśleń nad własnym życiem. To opowieść, która porusza serce i zostaje z czytelnikiem na długo.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pokochaj mnie wreszcie!
Pokochaj mnie wreszcie!
Agnieszka Łepki
9/10

Każdy zasługuje na miłość Kamila i Nina – siostry bliźniaczki – nie mają szczęścia w miłości. Podczas gdy pierwsza przeżywa kryzys małżeński z powodu oziębłości męża, druga próbuje na nowo ułożyć so...

Komentarze
@poczytajzemna
@poczytajzemna · 26 dni temu
Sięgając po książkę Pokochaj mnie wreszcie Agnieszki Łepki, wiedziałam, że czeka mnie emocjonalna podróż, która zmusi mnie do refleksji nad różnymi odcieniami miłości, samotności i potrzeby akceptacji. Już sam fakt, że jestem patronem tej powieści, sprawił, że chciałam dokładnie zgłębić historię sióstr bliźniaczek – Kamili i Niny – których życie, choć tak różne, łączy jedno: pragnienie miłości i szczęścia.

Kamila i Nina to dwie skrajnie różne kobiety. Kamila jest oddaną matką i żoną, jednak jej małżeństwo to ciągła walka o uwagę i bliskość męża. Norbert to mężczyzna, który zdaje się nie zauważać potrzeb swojej żony, a jego obojętność nieustannie rani Kamilę. Z kolei Nina, bardziej atrakcyjna i przebojowa, zmaga się z własnymi problemami — niedawny, burzliwy rozwód oraz próby znalezienia kogoś, kto zaakceptuje ją taką, jaka jest, stanowią dla niej trudne wyzwanie. Mimo pozornego zainteresowania ze strony mężczyzn, Nina wciąż czuje się samotna i niedoceniana.

W trakcie czytania uświadomiłam sobie, jak doskonale Agnieszka Łepki ukazuje zmagania dwóch kobiet próbujących odnaleźć siebie i ułożyć swoje życie na nowo. Kamila za wszelką cenę stara się wskrzesić namiętność i uczucie w swoim piętnastoletnim związku, co staje się dla niej niemal obsesją. Czy jednak warto walczyć za wszelką cenę o mężczyznę, który nie daje nic w zamian?

Nina natomiast szuka miłości w świecie wirtualnym, zakładając konto na portalu randkowym. Pragnie szczęścia, ale czy jest gotowa na to, by zaufać komuś na nowo i pokonać swoje lęki?

Obie kobiety przedstawiają dwa różne podejścia do życia i miłości, a ich historie ukazują, jak trudne bywa poszukiwanie szczęścia i akceptacji. Podczas czytania często zastanawiałam się, czy ich dążenia mają szansę przynieść prawdziwe spełnienie, czy też są jedynie desperackimi próbami ucieczki od samotności.

Autorka świetnie pokazuje, że szczęście nie zawsze przychodzi wtedy, kiedy go oczekujemy, i nie zawsze w takiej formie, jaką sobie wyobrażamy. Historia Justynki, czternastoletniej córki Kamili, jest tu równie ważnym elementem. Jej pierwsze miłosne rozczarowania oraz problemy, które skrywa przed światem, przypominają, jak kruche i podatne na zranienia są młode serca. To także ważny apel, by rodzice budowali z dziećmi relacje oparte na zaufaniu i otwartości, co może uchronić je przed cierpieniem.

Morał tej książki jest dla mnie oczywisty: warto walczyć o swoje szczęście, ale czasem trzeba zrozumieć, że nie każda relacja jest warta naszego poświęcenia. Trzeba umieć powiedzieć „dość” i ruszyć dalej, szukając tego, co naprawdę daje radość i spełnienie.

Pokochaj mnie wreszcie to powieść, która niesie za sobą ważne przesłanie: każdy zasługuje na miłość, ale żeby ją odnaleźć, trzeba najpierw pokochać i zaakceptować samego siebie. Książka bardzo mi się podobała, bo jest szczera, emocjonalna i doskonale pokazuje dylematy współczesnych kobiet.

Polecam tę książkę każdemu, kto szuka nie tylko ciekawej fabuły, ale i przemyśleń nad własnym życiem. To opowieść, która porusza serce i zostaje z czytelnikiem na długo.

Pokochaj mnie wreszcie!
Pokochaj mnie wreszcie!
Agnieszka Łepki
9/10
Każdy zasługuje na miłość Kamila i Nina – siostry bliźniaczki – nie mają szczęścia w miłości. Podczas gdy pierwsza przeżywa kryzys małżeński z powodu oziębłości męża, druga próbuje na nowo ułożyć so...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jak to jest mieć siostrę bliźniaczkę? Zastanawiałam się nad tym nieraz, jak to by było, gdybym miała siostrę bliźniaczkę. Nierozłączne, wzajemne wspierające się, w sytuacjach kryzysowych dodające so...

@ela_r22 @ela_r22

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Każdy zasługuje na miłość Kamila i Nina – siostry bliźniaczki – nie mają szczęścia w miłości. Podczas gdy pierwsza przeżywa kryzys małżeński z powod...

@monia04101997 @monia04101997

Pozostałe recenzje @poczytajzemna

Ceremonia. Powrót do siebie
Warto przeczytać

Brianna Wiest to amerykańska autorka znana z wyjątkowo refleksyjnych i wnikliwych poradników psychologicznych. W Polsce zdobyła popularność dzięki książkom „101 esejów, ...

Recenzja książki Ceremonia. Powrót do siebie
Nim skończy się lato
Nim skończy się lato

Sięgając po książkę „Nim skończy się lato” Justyny Jelińskiej, kierowałam się kilkoma rzeczami, które od razu przyciągnęły moją uwagę. Przede wszystkim – przepiękna, sub...

Recenzja książki Nim skończy się lato

Nowe recenzje

Schron przeciwczasowy
Między pamięcią a zapomnieniem ...
@bookoralina:

Parę ładnych lat temu miałam okazję odwiedzić wyjątkowe muzeum w Opolu — Kamienicę Czynszową. Na każdym piętrze budynku...

Recenzja książki Schron przeciwczasowy
Przemiana
Jestem owadem
@soniagibbin:

Czytając dzieła autorów klasycznych (nie mylić z klasycystycznymi), trzeba wziąć pod uwagę dwie kwestie: Pierwsza z nic...

Recenzja książki Przemiana
O jeden urok za daleko
Nie igraj z magią
@Kantorek90:

„O jeden urok za daleko” to druga odsłona serii „Czarownice z Inverness” autorstwa Ludki Skrzydlewskiej. Chociaż miałam...

Recenzja książki O jeden urok za daleko
© 2007 - 2025 nakanapie.pl