Kochane córeczki recenzja

Prawie siostry

Autor: @Malwi ·1 minuta
2025-06-21
Skomentuj
28 Polubień
Głównymi bohaterkami są trzy przyrodnie siostry: Jessica, Norah i Alicia. Jessica, z jej poukładaną naturą, była mi bliska ze względu na potrzebę kontroli, co w obliczu chaosu z przeszłości wydawało się zrozumiałe. Norah, błyskotliwa i impulsywna, wprowadziła do opowieści element nieprzewidywalności, a Alicia, łagodna i ciepła, stanowiła ucieleśnienie niewinności, która została splamiona. Każda z nich nosi w sobie brzemię dzieciństwa spędzonego w Wild Meadows – miejscu, które jawiło mi się jako sceneria z najgorszego koszmaru. Ten dom, owiany mrokiem, pod czujnym okiem tajemniczej pani Fairchild, stał się dla nich więzieniem, a ich desperacka ucieczka była aktem nadziei na wyzwolenie. Niestety, cień pani Fairchild okazał się nie do pokonania, towarzysząc im przez lata, niczym upiór.

Moment, w którym pod domem Wild Meadows zostają odkryte ludzkie szczątki, stanowi punkt zwrotny, który jeszcze bardziej podkręcił napięcie. Siostry natychmiast trafiają w centrum śledztwa jako kluczowe świadkinie. Czy dorosłe już kobiety, mimo upływu lat i prób zapomnienia, zdołają odkryć prawdę? I przede wszystkim, kim była ta zagadkowa pani Fairchild, która odcisnęła tak głębokie piętno na ich losach?

Autorce udało się stworzyć atmosferę niepokoju i tajemnicy, która towarzyszyła mi przez całą lekturę. Stopniowe odkrywanie kolejnych warstw przeszłości, niczym odsuwanie kolejnych zasłon, było niezwykle satysfakcjonujące. Hepworth mistrzowsko operuje retrospekcjami, które nie tylko wyjaśniają wydarzenia, ale także pogłębiają portrety psychologiczne bohaterek. Czułam się, jakbym razem z Jessicą, Norah i Alicią próbowała poskładać rozsypane fragmenty puzzli, by odtworzyć pełen obraz wydarzeń.

To, co najbardziej cenię w "Kochanych córeczkach", to nieprzewidywalność. Kiedy myślałam, że już wiem, co się wydarzyło, autorka serwowała mi zwrot akcji, który całkowicie zmieniał moją perspektywę. Zakończenie było dla mnie prawdziwym zaskoczeniem – absolutnie satysfakcjonujące, ale jednocześnie pozostawiające pewien dreszczyk emocji i skłaniające do refleksji. Sally Hepworth udowodniła, że potrafi budować napięcie i prowadzić czytelnika przez labirynt kłamstw i tajemnic, by na końcu uderzyć z pełną mocą.

"Kochane córeczki" to dla mnie dowód na to, że rodzinne sekrety i nierozwiązane traumy potrafią zrujnować życie na wiele lat. To opowieść o sile siostrzanej więzi, o próbach poradzenia sobie z przeszłością i o tym, jak trudno jest uciec przed cieniami, które nas prześladują. Zdecydowanie polecam tę książkę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-06-21
× 28 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kochane córeczki
Kochane córeczki
Sally Hepworth
7.5/10

Nie każdą prawdę da się pogrzebać na zawsze. Porywający thriller autorstwa bestsellerowej Sally Hepworth – opowieść o sile traumy, rodzinnych tajemnicach i kobiecej solidarności. Jessica, Norah...

Komentarze
Kochane córeczki
Kochane córeczki
Sally Hepworth
7.5/10
Nie każdą prawdę da się pogrzebać na zawsze. Porywający thriller autorstwa bestsellerowej Sally Hepworth – opowieść o sile traumy, rodzinnych tajemnicach i kobiecej solidarności. Jessica, Norah...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Malwi

Dziewczyna z pokoju 12
Dziewczyna z pokoju 12

Życie Hannah, właśnie wywróciło się do góry nogami. Właściwie, to nawet nie wywróciło – po prostu rozpadło się na drobne kawałki. Od dawna czuła, że coś jest nie tak z M...

Recenzja książki Dziewczyna z pokoju 12
Kim naprawdę jestem
Kim naprawdę jestem?

„Kim naprawdę jestem” Agnieszki Jeż to prawdziwa emocjonalna podróż, która wciągnęła mnie od pierwszej strony. Autorka z niezwykłą wrażliwością przedstawia losy dwóch k...

Recenzja książki Kim naprawdę jestem

Nowe recenzje

Prowadził nas los
Prowadził nas los
@bastet:

Od jakiegoś czasu z prawdziwą przyjemnością sięgam po literaturę podróżniczą, choć wcześniej nie przepadałam za tym gat...

Recenzja książki Prowadził nas los
Spóźniony
Spóźniony wyrok
@kasiasowa1:

„Spóźniony wyrok” – książka, która nie daje o sobie zapomnieć. Nieczęsto trafiam na thrillery, które sprawiają, że dos...

Recenzja książki Spóźniony
NIESZCZĘŚCIA W SZCZĘŚCIU
Pułapki losu
@jagodabuch:

Czy szczęście zawsze musi prowadzić do spełnienia? A może bywa ono tylko złudzeniem, które – niczym pułapka – sprowadza...

Recenzja książki NIESZCZĘŚCIA W SZCZĘŚCIU
© 2007 - 2025 nakanapie.pl