Profilerka recenzja

„Profilerka" to debiutancka powieść Grażyny Molskiej, scenarzystki serialu o tym samym tytule. To mroczny i fascynujący kryminał pełen tajemnic. Kryminał wciągający i trzymający w napięciu od pierwszej strony. Scenerią dla rozgrywających się wydarzeń są augustowskie lasy. Poznajemy tytułową profilerkę Julię Wigier. Ma na swoim koncie wiele rozwiązanych głośnych i skomplikowanych spraw, przede wszystkim seryjnych zabójców. Potrafi wniknąć w umysł mordercy i dostrzec to czego nie widzą inni.
Społecznością małej miejscowości na Podlasiu wstrząsa wiadomość o brutalnej zbrodni. Zamordowana zostaje cała rodzina Szułowiczów. Komisarz Karol Nadzieja rozpoczyna śledztwo. Nie widząc jednak szansy na jego powodzenie zaprasza do współpracy zdolną profilerkę Julię Wigier. Jak się okazuje jest to dopiero początek. W okolicy grasuje seryjny zabójca.

W "Profilerce" znajdziemy wszystko to, czego szukamy w dobrym kryminale.
Tajemnice sprzed lat, skomplikowany profil mordercy, misternie uknuty plan, szybką akcję i ciekawych bohaterów.
Zostajemy od początku wciągnięci w tę historię. Akcja dzieje się w małym miasteczku, w którym każdy zna każdego, o każdym coś jest w stanie powiedzieć. Ale wśród mieszkańców są też konflikty, powiązania i tajemnice.
Wspólnie z ekipą śledczych podążamy za kolejnymi tropami starając się rozwikłać zagadkę morderstw i wytypować mordercę. Obserwujemy pracę policji, ich działania, metody.
Autorka stopniowo dawkowała nam informacje na temat śledztwa, a nieoczekiwane zwroty akcji sprawiały, że trudno było mi przewidzieć, jak zakończy się ta historia, a sam finał powieści mnie zaskoczył, serwując rozwiązanie.

Grażyna Molska pokazała czytelnikowi, jak trudny i wymagający jest zawód profilerki, która tworzy profil (portret) psychologiczny sprawcy, analizując dokładnie nie tylko miejsce zbrodni, ale cechy charakteru, motyw sprawcy. Dzięki temu policja wie, w którym kierunku szukać. Mieliśmy możliwość poznać tajniki pracy i sposób myślenia Julii. To bardzo interesujący temat. Cały czas czułam napięcie i niepewność, co wydarzy się w dalszej kolejności. Kolejne strony przyniosły następne tajemnice i zagadki, z którymi musieli zmierzyć się główni bohaterowie. Styl pisania Autorki jest lekki i sprawia, że książkę czyta się szybko i przyjemnie.


Dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka za możliwość przeczytania książki i napisania recenzji

@proszynski.emocje
@proszynski_wydawnictwo