Jeszcze się kiedyś spotkamy recenzja

Czy gdyby ktoś ci powiedział, że jutra może nie być, chciałbyś/abyś zasnąć?
**
**
**
„Gdyby tak człowiek wiedział, co wydarzy się za rok, za dwa, za chwilę… A może i lepiej, że nie mamy tej wiedzy. Pewnie chcielibyśmy zmienić nasze losy, a to wiązałoby się z dużymi konsekwencjami w przyszłości. Nie powinno się mieszać Panu Bogu w jego planach.”

Drogi czytelniku.
Dziś przekonamy się, jak wiele potrafi zmienić wojna. Adela, Franciszek, Janek, Rachela, Joachim i Sabina co rusz będą zadawać sobie pytanie, jak potoczyłyby się ich losy, gdyby nie stan wojenny. Chwyć moją dłoń, zobaczymy, jakie mieli plany, marzenia, jak doświadczali pierwszych miłości i prawdziwych przyjaźni. 🫴🏼

Powieść pod tytułem „Jeszcze się kiedyś spotkamy” przeczytałam kilka lat temu jeszcze w starym wydaniu i wypłakałam wtedy morze łez. Teraz przy wznowieniu postanowiłam zrobić reread i znów wypłakałam oczy. 😭

Kocham tę książkę przede wszystkim za emocje, autentycznych bohaterów, porządny research oraz to, że nie da się odłożyć książki na bok, dopóki się jej nie skończy. A jak już się odłoży, to robi się to z bólem serca, nie mówiąc już o całkowitym zakończeniu. 🥺❤️

W tej historii Magdalena Witkiewicz porusza nas opowieścią o miłości zagarniętej przez wojnę, życiowych wyborach i rodzinnych tajemnicach. Uzmysławia nam, że w życiu nie zawsze warto czekać tylko cieszyć się chwilą i każdego dnia być wdzięcznym za życie. ❤️

„Wszystko miało swoją cenę. Nawet pończochy. Ale życie ludzkie też. I zaskakujące czasem było, jaka ta cena była niska (…).”

Pisarka zgotowała bohaterom bardzo trudny los, który dla wielu ludzi w tamtych czasach niestety był smutny i niepewny. Większość opisanych tutaj wydarzeń jest prawdziwa, chodź skryta pod płaszczykiem fikcji literackiej, bo przecież wojna naprawdę miała miejsce. Mimo wszystko nie tracili oni nadziei, wiary na to, że jeszcze się kiedyś spotkają. 🥹

„Czasami w życiu trzeba dokonywać wyborów. Nie jest problemem wybrać między dobrem i złem. Największą trudnością jest wybrać między dobrem a dobrem. I to w taki sposób, by nikogo nie skrzywdzić.”

To, co zostało tutaj opisane, emocjonalnie mnie przeczołgało, nie potrafiłam opanować łez podczas czytania, a jednoczenie byłam zaciekawiona bardziej niż na niejednej lekcji historii. Uświadomiłam też sobie, że szkoda czasu na żałowanie tego, co się straciło czy czego się nie zrobiło.

Mogłabym tutaj przytaczać jeszcze więcej cytatów, ale zostawię Was na koniec z bardzo wyjątkowym, który zapadł mi w pamięci, jednocześnie polecając zagłębić się w całą lekturę, gdyż naprawdę warto. Ja nie jestem w stanie napisać o niej nic więcej, bo ile bym nie napisała, to wciąż będzie za mało, ale jestem przekonana, że po przeczytaniu na długo pozostanie w Waszej pamięci tak samo, jak mi. 🙌🏻

„Każdy dzień przynosi ci nowe, zupełnie nowe dwadzieścia cztery godziny. I tylko od ciebie zależy, czym te godziny wypełnisz. Szkoda czasu na wspominanie tego, co było, bo, jak widzisz, twój czas się kiedyś skończy.”