Dziewiąty Legion recenzja

Przyjaźń, miłość, honor

Autor: @aleksnadra ·3 minuty
2012-05-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Rosemary Sutcliff była brytyjską pisarką specjalizująca się w literaturze historycznej i młodzieżowej. Powieść "Dziewiąty Legion" napisała w 1954 r. Od tamtej pory cieszy się ona nieustanną popularnością. Została okrzyknięta jedną z najwspanialszych książek młodzieżowych XX wieku. Inspiracją dla autorki w tworzeniu tej książki były autentyczne wydarzenia. Legion zwany Hispana istniał naprawdę a okoliczności jego zaginięcia nie są jednoznaczne i nikt nie zna prawdy jaki los spotkał Dziewiąty Legion.

Około roku 117 n. e. Dziewiąty Legion zwany Hispaną, stacjonujący w Eburacum, gdzie dzisiaj znajduje się miasto York, wymaszerował na północ, żeby stłumić bunt kaledońskich plemion. Cztery tysiące żołnierzy przepadło bez wieści, rozpłynęli się w Brytańskiej mgle razem z nimi zaginął sztandar z orłem w pozłacanych piórach, symbolem legionu.

"Kolumna ludzi wśród gór posuwała się naprzód jak błyszczący, srebrzysty wąż, cętkowany szkarłatnymi płaszczami i grzebieniami oficerów. (...)Mgła ścieliła się naokoło nich i w końcu ich zasłoniła, jakby przeszli do innego świata."

Marek Flawiusz Akwila nigdy nie pogodził się z zaginięciem ojca, dowódcy Hispany. Gdy tylko skończył osiemnaście lat, zaczął ubiegać się o godność centuriona. Poprosił nawet o służbę w Brytanii, w przygranicznym forcie aby móc zbierać wiadomości o zaginionym legionie. Jego kariera wojskowa nie trwała zbyt długo. Został poważnie ranny w nogę podczas bitwy, nie udało jej się w pełni uleczyć. Tak oto jego marzenia i plany zostały brutalnie przerwane, a chroma noga zmusiła do nudnej egzystencji w domu wuja Akwila. Jedyną rozrywką były Saturnaliowe igrzyska. Właśnie tam Marek uratował od śmierci gladiatora Escę i wykupił go na swojego niewolnika. Między mężczyznami od razu zawiązała się nić porozumienia i przyjaźni. Wkrótce Marek nadał Esce akt wyzwolenia.
Pewnego dnia jeden z rzymskich centurionów opowiedział Markowi o krążącej plotce, z której wynika, że orzeł Dziewiątego Legionu odnalazł się w wiosce nieznanego plemienia, daleko na północy. Marek zabrał Escę i wyruszył w podróż pod postacią uzdrowiciela, wędrownego okulisty. W myśl zasady " Stracić orła to stracić honor. Stracić honor to stracić wszystko", udał się w nieznane strony zamieszkałe przez wrogie plemiona aby oczyścić imię swojego ojca, odnaleźć i odebrać tubylcom, Malowanym Ludziom zaginionego orła.
Czy wróci w chwale czy słuch o nim zaginie tak jak o Dziewiątym Legionie???

Rosemary Sutcliff z wielką wprawą opisała zachowania, ceremoniały, zasady codziennego życia oraz plemienne rytuały średniowiecznych Rzymian, Brytów czy Epidów (szkockie plemię).
Autorka użyła prostego języka aby treść była zrozumiała dla każdego. Nie zabrakło w nim autentyczności poprzez zastosowanie zwrotów i odniesień używanych w tamtych czasach. Jednocześnie w tak plastyczny i sugestywny sposób wykreowała wydarzenia aby każdy mógł się poczuć ich częścią.
Myślę, że opisy życia w koszarach, wojny, polowania najbardziej zainteresują nastoletnich chłopców i mężczyzn. Książka jest naładowana testosteronem co jest o tyle zadziwiające, że napisała ją kobieta. Powieść wbrew pozorom nie dotyczy zaginięcia legionu i nie jest spektakularnym rozwiązaniem tej tajemnicy. "Dziewiąty Legion" to książka o: odwadze, która pozwoliła wyruszyć w nieznane; honorze, które było warte wszelkich wyrzeczeń; przyjaźni, która trwała ponad podziałami i ponad pochodzenie czy formowanie tożsamości poprzez tradycje i rytuały. Marek i Esca są fantastycznymi wzorcami godnymi naśladowania. Z pełna świadomością można powieść polecać młodemu pokoleniu, by czerpali z nich inspiracje dla własnych wyborów i postępowania.
Chociaż powieści o tej tematyce nie należą do moich ulubionych muszę przyznać, że Rosemary Sutcliff urzekła mnie tą historią, nieskomplikowanym podejściem i prostą w odbiorze fabułą. Na początku kiedy autorka zarysowuje wydarzenia i postacie, książkę czyta się z mozołem ale jednocześnie z rosnącym zaciekawieniem. Kiedy akcja przyspiesza, "Dziewiątego Legionu" już nie wypuścicie z ręki. Na koniec muszę wspomnieć o pięknych rycinach ozdabiających każdy rozdział, przyjemnie było zawiesić na nich oko.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-05-24
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziewiąty Legion
Dziewiąty Legion
Rosemary Sutcliff
7.6/10
Cykl: Orzeł, tom 1

Dziewiąty Legion wyruszył ku mglistym rubieżom północnej Brytanii i więcej go nie widziano. Cztery tysiące żołnierzy przepadło bez wieści, a razem z nimi ich sztandar. Marek, rzymski centurion, posta...

Komentarze
Dziewiąty Legion
Dziewiąty Legion
Rosemary Sutcliff
7.6/10
Cykl: Orzeł, tom 1
Dziewiąty Legion wyruszył ku mglistym rubieżom północnej Brytanii i więcej go nie widziano. Cztery tysiące żołnierzy przepadło bez wieści, a razem z nimi ich sztandar. Marek, rzymski centurion, posta...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Powieści historyczne kojarzą mi się jednoznacznie – z czasami szkolnymi, kiedy tak bardzo bałam się Pani Od Polskiego, iż przeczytałam calusieńki „Potop” od deski do deski. Potem, na studiach, przeczy...

@Intueri @Intueri

Za Alfredem Szklarskim nigdy nie przepadałam, półki uginały się od książek przygodowych, a ja nigdy ich nie czytałam. Całe szczęście, że "Dziewiąty legion" to powieść zgoła odmienna od wszystkich w sw...

@foolosophy @foolosophy

Pozostałe recenzje @aleksnadra

Wiek cudów
wiek cudów

"Wiek cudów" to przejmująca książka o uczuciach. Siła przetrwania, strachu, cierpienia jest równie wielka jak siła miłości, przyjaźni. W świecie gdzie wszystko przemija s...

Recenzja książki Wiek cudów
Finezja uczuć
Zakazana miłość

Miłość... Trudno ją zdobyć, utrzymać. Czasem trudno ją zrozumieć. Ale najtrudniej bez niej żyć. Alicja jest żoną, matką, pracownicą. Jest dokładnie taka sama jak Ty, cz...

Recenzja książki Finezja uczuć

Nowe recenzje

Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl