„Wystarcza im margines między żywopłotem a krawężnikiem. Szczelina istnienia między płytami chodnika. Nawet wąskie fugi w kostce brukowej. Dzięki nim pęknięcia w asfalcie układają się w zielone linie życia, tak sugestywne, że wyglądają na fragment map pokazujących jakieś odległe miejsca”.
Moja ocena:
Przyroda, która przejmuje miasto, zaczyna od najmniejszych pęknięć w betonie Rodzina sikorek zamieszkała w Warszawie pod adresem Metro Świętokrzyska 02. Pewien szpak umościł sobie gniazdo w bombow...
Gdybym miała w jednym zdaniu opisać tematykę książki, powiedziałabym „co w mieście piszczy”. Dokładnie o tym jest reportaż Michała Książka, który ciekawy sposób opisuje przyrodnicze zjawiska, jakie (...
Michał Książek z wykształcenia leśnik i ornitolog w książce "Atlas dziur i szczelin" zabiera nas w podróż, nie do lasu czy puszczy, ale do wielkiego miasta. Czy wśród wieżowców z betonu i szkła, gęst...
W szeroko pojętych internetach kilkakrotnie trafiłam na informację, że „Sfora” jest słabszą/najsłabszą częścią cyklu… nie powiedziałabym… Owszem, wątek wilkołactwa można...
Recenzja książki Sfora„Nikt nie potrafi skrzywdzić tak jak bliska osoba. Nigdzie nienawiść nie zagnieżdża się tak głęboko” Mam ostatnio dobrą passę na fajne książki, więc, nie zapeszając, p...
Recenzja książki Łowca„One for sorrow. Jedna to smutek” to początek cyklu „Stowarzyszenie srok” - thrillerów psychologicznych dla młodzieży i...
Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek..."Nasz sielankowy świat już nie istnieje. Skończyła się epoka romantyzmu, idealnych wzlotów, mesjanizmu ...
Recenzja książki Morze krwi, morze łezQuincy jako jedyna przeżyła tragedię w Pine Cottage, z tamtego momentu nie pamięta zbyt wiele. Wie, że pojechała ze zna...
Recenzja książki Jedyne ocalałe