Sezon drugi recenzja

Kto z nas nie zna twórczości Maxa Czornyja? A nawet jeśli nic nie czytaliście, to na pewno chociaż o nim słyszeliście. Autor jest znany z brutalnej serii z komisarzem Deryłą, ale na swoim koncie ma o wiele więcej książek! I z tego co widzę, umie odnaleźć się niemal w każdym gatunku. W środę premierę będzie miało jego najnowsze dzieło – „Sezon drugi”. Jak myślicie? W jakim gatunku autor odnalazł się tym razem?

„Nic tak nie podnosi oglądalności jak prawdziwa śmierć…”

Jednym z marzeń Ewy jest dostanie się do Reality Show. Gdy pewnego dnia dostaje smsa z informacją, że zapraszają ją do programu, kobieta myśli, że w końcu los się do niej uśmiechnął. Ewa wraz ze swoim fikcyjnym mężem, przez rok, pod okiem kamer, będzie wieść spokojne życie- wydaje się proste prawda? Otóż nie do końca, jest mnóstwo zasad, których będą musieli przestrzegać, a widzowie będą decydować czy chcą ich dalej widzieć w programie czy nie… Gdy Ewa dowiaduje się, że poprzedni sezon Reality show zakończył się tragicznie, ogarnia ją dziwne przeczucie... i w głowie rodzi się pytanie – dlaczego właśnie ją wybrano spośród miliona innych osób..

Autor stworzył naprawdę świetny thriller psychologiczny, w którym nic nie jest takie oczywiste, jak mogłoby się wydawać! „Sezon drugi” intryguje już od samego początku. Z każdą kolejną stroną napięcie rośnie, a czytelnik cały czas zastanawia się, kiedy nadejdzie to wielkie bum, które zrobi mu papkę z mózgu. Szczerze, spodziewałam się czegoś brutalnego, mocnego, ale niestety, nie tym razem! Pomimo to, nie jestem w żadnym stopniu rozczarowana, bo historia przedstawiona przed autora pochłonęła mnie tak mocno, że z zapartym tchem czekałam na rozwój wydarzeń. W książce, na zmianę, poznajemy historie pierwszego i drugiego sezonu. Widzimy, jak zmienia się człowiek, dążąc do wygranej. Mamy dwie pary, które coś łączy…. Ale autor do samego końca nie ujawnia wszystkich kart! Czy byłam zaskoczona końcówką? Owszem! Chociaż liczyłam, że będzie bardziej szokująca i wyrywająca z butów :D pomimo to, książkę Wam jak najbardziej polecam! Krwi, wnętrzności i zwłok tu nie znajdziecie, ale na pewno nie będziecie się przy niej nudzić!