Schronisko, które zostało zapomniane recenzja

Schronisko

Autor: @tomzynskak ·2 minuty
2025-06-18
Skomentuj
2 Polubienia
Czy zdarzyło Ci się kiedyś poczuć, że miejsce, które powinno tętnić życiem, skrywa mroczną przeszłość, aż zapiera dech w piersiach? Bo „Schronisko, które zostało zapomniane” Sławomira Gortycha potrafi wzbudzić dokładnie takie uczucia – od górskiego chłodu po narastające napięcie jak ciężki, wilgotny powietrze między dawnymi murami hotelu Sanssouci.

Jako wielbicielka karkonoskich klimatów i historii o przeszłości naznaczonej tajemnicą, pochłonęłam tę powieść bez chwili wahania. Autor, znany ze świetnych książek kryminalnych, po raz kolejny zaprasza nas w podróż pełną zwrotów akcji, splecionych czasów i niewypowiedzianych sekretów. I choć historia dzieje się na trzech płaszczyznach – 1944, 1992 i 2008 rok – to w żadnym momencie nie czułam się zagubiona. Ba! Czułam się, jakbym sama wspinała się po karkonoskich ścieżkach, z każdą stroną odkrywając coraz więcej tego, co przez lata spowijało hotel.

Na początku poznajemy konferencję dyplomatów z Niemiec w 1944 r., potem zabawę spirytystyczną w opuszczonym budynku lat 90., by wreszcie dojść do roku 2008 i odnalezienia zamurowanych zwłok w piwnicach. Ta konstrukcja fabularna nie tylko trzyma w napięciu – ona wciąga bez reszty. Każdy z tych wątków jest niczym kolejna warstwa starej farby, spod której wyłania się prawda, a autor prowadzi nas z gracją i dokładnością.

Tomek Wilczur, nasz przewodnik po tych wydarzeniach, jest mężczyzną z charakterem, wspomnieniami i misją. Gdy staje do obrony Jacka Węglorza, lokalnego historyka oskarżanego o zbrodnię sprzed lat, czujemy, że sięgnie po każdy niuans tej zagadki. I naprawdę – chce się z nim dojść aż na szczyt.

Co mnie urzekło najbardziej, to świadomość miejsca. Karkonosze są tu nie tylko tłem – stają się niemym bohaterem. Opisy górskich szlaków, znanych miejsców jak Miłków czy Dom Hauptmanna, sprawiają, że możesz wstać od lektury i od razu poczuć zapach igliwia. Ten lokalny patriotyzm i uwielbienie dla topografii – czapka z głów.

Nie mogę też pominąć mrocznej atmosfery – każdy zakamarek hotelu, każdy stary korytarz i piwnica przesiąknięte są historią, a autor tak plastycznie opisuje historie z czasów wojny i powojennej rzeczywistości, że niemal słyszysz szelest gazet i kroki w pustym korytarzu.

Potężny plus za koronkową robotę historyczną, z której wyłania się fascynująca wizja tajnej konferencji, ale też za plot twist na koniec, którego się nie spodziewałam – złapał mnie jak lawina.

Co mnie nieco przytłoczyło – początkowo jest dużo postaci i czasem ciężko było je wszystkie ogarnąć. Ale szybko się odnajdujemy, szczególnie jeśli już śledziliśmy wcześniejsze tomy. I choć to fakt, że autor z każdym rozdziałem rozbudowuje narrację, to warto dać mu chwilę na rozgrzanie.

Ocena: 9/10 – bo „Schronisko, które zostało zapomniane” to dojrzała, klimatyczna i emocjonalna powieść, która zgrabnie łączy historię, tajemnicę i górski klimat. Idealna dla miłośników psychologicznych i historycznych zagadek z domieszką magii Karkonoszy.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Schronisko, które zostało zapomniane
Schronisko, które zostało zapomniane
Sławek Gortych
8.5/10

Nowa powieść Sławka Gortycha, autora bestsellerowej karkonoskiej serii kryminalnej! Przeszłość Karkonoszy znów daje o sobie znać w porywającej opowieści o zapomnianym schronisku i hotelu z mroczną t...

Komentarze
Schronisko, które zostało zapomniane
Schronisko, które zostało zapomniane
Sławek Gortych
8.5/10
Nowa powieść Sławka Gortycha, autora bestsellerowej karkonoskiej serii kryminalnej! Przeszłość Karkonoszy znów daje o sobie znać w porywającej opowieści o zapomnianym schronisku i hotelu z mroczną t...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @tomzynskak

Silent Vows
Silent Vows

Czy wierność sobie jest możliwa, gdy twoje życie zależy od milczenia? Znasz ten moment, kiedy sięgasz po książkę w nadziei na mafijną jazdę bez trzymanki, a dostajes...

Recenzja książki Silent Vows
Jeszcze sześć takich czerwców
Jeszcze sześć takich czerwców

Pamiętasz swój ostatni czerwiec w liceum? Ten pełen pożegnań, niepewności i zaskakująco prawdziwych emocji? „Jeszcze sześć takich czerwców” Daisy Garrison to książka...

Recenzja książki Jeszcze sześć takich czerwców

Nowe recenzje

Prowadził nas los
Prowadził nas los
@bastet:

Od jakiegoś czasu z prawdziwą przyjemnością sięgam po literaturę podróżniczą, choć wcześniej nie przepadałam za tym gat...

Recenzja książki Prowadził nas los
Spóźniony
Spóźniony wyrok
@kasiasowa1:

„Spóźniony wyrok” – książka, która nie daje o sobie zapomnieć. Nieczęsto trafiam na thrillery, które sprawiają, że dos...

Recenzja książki Spóźniony
NIESZCZĘŚCIA W SZCZĘŚCIU
Pułapki losu
@jagodabuch:

Czy szczęście zawsze musi prowadzić do spełnienia? A może bywa ono tylko złudzeniem, które – niczym pułapka – sprowadza...

Recenzja książki NIESZCZĘŚCIA W SZCZĘŚCIU
© 2007 - 2025 nakanapie.pl