Opowiadania wałbrzyskie recenzja

Ścinawka, Chełmiec, Wałbrzych, ale i Bieszczady!

Autor: @biegajacy_bibliotekarz ·2 minuty
2025-06-13
Skomentuj
23 Polubienia

Jeżeli lubicie opowiadania, które przeniosą was do minionej epoki, której za bardzo nie lubimy wspominać, to Opowiadania wałbrzyskie pana Edwarda Knapczyka, będą lekturą obowiązkową. Powiem szczerze, że biorąc do czytania lekturę, nawet nie przyszło mi do głowy, że będzie to dla mnie lektura, która przyniesie wiele wspomnień. Dlaczego? Właśnie od okolic Wałbrzycha zaczęła się moja miłość do Sudetów. To w niedalekim Krzeszowie i na Głazach Krasnoludków zaczynałem pasjonować się górami. A że to fragment Gór Stołowych to już wiecie, dlaczego z ogromnym zainteresowaniem zagłębiłem się w lekturze.

Kim jest pan Edward Knapczyk? Zapewne dla rzeszy czytelników nazwisko to niewiele mówi. Ja też nie spotkałem się wcześniej. Jednak wystarczy pogrzebać w zasobach internetowych i można wiele dowiedzieć się o tym interesującym, jak się okazuje, człowieku. Tych informacji nie znajdziemy niestety na okładce książki. Zawsze żałuję, że wydawcy nie zamieszczają, chociaż krótkiej notki biograficznej o autorze danej lektury. Dla mnie to ważne. W sieci znalazłem blog pana Edwarda, z którego można się dowiedzieć, że jest on autorem, podróżnikiem i plastykiem z Wałbrzycha, który prowadzi blogi związane z historią Dolnego Śląska „Wałbrzych i okolice”, z podróżami, filatelistyką i malarstwem. Sam pasjonuje się tym ostatnim szczególnie. Znajdziemy w sieci portrety sławnych ludzi, między innymi: Czyngis Chana, Krzysztofa Pendereckiego czy Janusza Korczaka i Heleny Modrzejewskiej.

Pan Knapczyk zabiera nas nie tylko w lata swoje młodości, to jest do lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia. To nie tylko jego wkraczanie krok po kroku w dorosłość, ale też historia miasta, które jest najbliższe jemu sercu. To też etap podróżowania w tamtych czasach, gdy z kilkoma groszami w kieszeni, z legitymacją autostopowicza ruszało się w wakacje na podbój świata. W tym przypadku poznajemy historię takiego wyjazdu spod jednych gór z Sudetów na wschód, w Bieszczady. Chyba najciekawszymi dla mnie jest część poświęcona pewnej rzece, która nazywa się Ścinawka, która jest dopływem Nysy Kłodzkiej. To ona wypływa spod stóp Borowej, szczytu w Górach Wałbrzyskich, wije się przez Mieroszów do granicy, by prześlizgnąć się przez fragment czeski i wypłynąć ponownie w Tłumaczowie, a to już moje ukochane Góry Stołowe. Mamy też rozdział o Chełmcu, szczycie, który jest bardzo dobrze widoczny w Wałbrzychu i który zapisał się w historii pana Edwarda. Nie sposób nie zasygnalizować, że ziemie w okolicach Wałbrzycha to interesująca, czasem krwawa historia, jak to miało miejsce w czasach husyckich. Autor przybliża nam te piętnastowieczne czasy. I tutaj znów wzmianka o moim Krzeszowie, od którego tak naprawdę zaczęła się moja miłość do Sudetów.

Ostatnim, jakże interesującym rozdziale, poznamy wałbrzyskie legendy. Ten rozdział pozwoli wam poznać podania przekazywane ustnie, spisane w późniejszym czasie. Świetnie, że przerwały one do dzisiejszych czasów i że planując swoje górskie eskapady, możemy poznać miejsca nawiedzone przed duchy, zjawy, gdzie i diabeł ciskał głazami (moje Głazy Krasnoludków i Diabelska Maczuga, która miała zniszczyć Opactwo w Krzeszowie, ale diable pomiotle upuściło ją w okolicach Gorzeszowa.

I tutaj na koniec jeden jedyny błąd, jaki znalazłem, no może nie jest to „wielbłąd”, ale dwa razy podawany jest inny „metraż” Borowej, raz 853 m n.p.m, raz jeden metr więcej…

Polecam szczególnie. I mała dygresja. Widziałem pewną ocenę w portalu książkowym. 2 na 10. No cóż. Chyba ktoś nie czytał lektury, bądź zupełnie nie zna się na dobrej literaturze.

Recenzja powstała przy współpracy ze sztukater.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-06-10
× 23 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Opowiadania wałbrzyskie
Opowiadania wałbrzyskie
Edward Knapczyk
6/10

Opowiadania wałbrzyskie zabierają nas w emocjonalną podróż do lat 70. ubiegłego wieku, kiedy świat był w fazie dynamicznych przemian. Autor przykuwa uwagę czytelnika, odkrywając historie bohatera, kt...

Komentarze
Opowiadania wałbrzyskie
Opowiadania wałbrzyskie
Edward Knapczyk
6/10
Opowiadania wałbrzyskie zabierają nas w emocjonalną podróż do lat 70. ubiegłego wieku, kiedy świat był w fazie dynamicznych przemian. Autor przykuwa uwagę czytelnika, odkrywając historie bohatera, kt...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @biegajacy_biblio...

Robert Lewandowski. Fantastyczna dziewiątka
RL9 - czas polskiego napastnika

Uwielbiam biografie sportowców. Szczególnie tych, którzy zakończyli swoje bogate, pełne wzlotów, a czasem upadków, kariery. A gdy jeszcze taka lektura dotyczy polskiego ...

Recenzja książki Robert Lewandowski. Fantastyczna dziewiątka
Ptaki najpiękniej śpiewają nocą
Miłość zwycięży wojnę

Zbliża się czas, gdy będziemy obchodzić kolejną rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Dokładnie 81. Ptaki najpiękniej śpiewają nocą pani Małgorzaty Zielińskiej, nie ...

Recenzja książki Ptaki najpiękniej śpiewają nocą

Nowe recenzje

Race changer
Race changer
@harpula.nat...:

„W przegrywaniu też odnalazłem pełną słodycz. Słodycz jej uśmiechu.” „Race changer” to romans z motywem Formuły 1....

Recenzja książki Race changer
Najwyższa wygrana
Najbliższa wygrana
@Malwi:

"Najwyższa wygrana" to kryminał, który nie epatuje przemocą ani sensacją, lecz wciąga nas w gęstą, psychologiczną atmos...

Recenzja książki Najwyższa wygrana
Echa nieodkupionych win
Echa nieodkupionych win
@ewus1703:

Zosia Miszczyk to młoda mama zmagająca się z trudną sytuacją finansową. Z bólem serca zostawia swoją małą córeczkę pod ...

Recenzja książki Echa nieodkupionych win
© 2007 - 2025 nakanapie.pl