Cool po koreańsku. Narodziny fenomenu. recenzja

Sen o hallyu.

Autor: @papierowamagnoolia ·1 minuta
2022-05-09
Skomentuj
1 Polubienie
Reportaż "Cool po koreańsku" Euny Hong to licząca niecałe 300 stron książka opisująca fenomen Korei Południowej i tamtejszej popkultury, która w zawrotnym tempie podbija świat.

Autorka urodziła się w New Jersey i pierwsze lata swojego życia spędziła w USA. Później wraz z rodzicami przeniosła się do Seulu. Była świadkiem unowocześniania się kraju, szybkich przemian społecznych, kulturowych i ekonomicznych.

Obecnie Korea Południowa to bogaty i futurystyczny kraj, piętnasta najbardziej rozwinięta gospodarka na świecie ale - co najważniejsze - główny eksporter popkultury w wymiarze globalnym. Władza pokłada większe nadzieje w kulturze niż w polityce. To kultura ma być filarem narodu a także produktem eksportowym. Nie dziwi więc fakt, że koreańskie Ministerstwo Kultury zajmuje się np. "technologią kultury", czyli tym jak można wykorzystać nowe technologie w kulturze (w ministerstwie tym jest nawet dział zajmujący się grami video).

Reportaż Euny Hong ma na celu przedstawić kulturę koreańską w pigułce i myślę, że świetnie jej się to udało. W "Cool po koreańsku" znajdziemy trochę historii współczesnej Korei, informacje o branży rozrywkowej, k-dramach, muzyce pop, o kulcie piękna i operacjach plastycznych. Jest też mowa o przeznaczeniu han, kimchi i koreańskiej fali - hallyu. Na przykładzie popkultury możemy dowiedzieć się wiele o mentalności i pewnych wzorcach zachowań charakterystycznych dla koreańskiego społeczeństwa.
Ponadto autorka dużo uwagi poświęca systemowi edukacji opierając się na swoich własnych doświadczeniach.

Nie wszystkie informacje były dla mnie czymś nowym czy odkrywczym. Np. pojęcie han znam dość dobrze z innych książek o podobnej tematyce. Warto zaznaczyć również to, że książka została napisana kilka lat temu a wydana dopiero niedawno w Polsce. Brakuje więc takich produkcji jak Parasite czy Squid Game, które idealnie pasowałyby do tej książki. To, co ciekawiło mnie najbardziej czyli fenomen koreańskiej popkultury został naprawdę dobrze wyjaśniony a całą książkę czytało mi się bardzo przyjemnie z niesłabnącym zainteresowaniem.

"Cool po koreańsku" sprawdzi się u wielu czytelników. Zarówno ciekawym świata osobom, jak i fanom Korei. Myślę, że każdy znajdzie dla siebie coś interesującego. Polecam!

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cool po koreańsku. Narodziny fenomenu.
Cool po koreańsku. Narodziny fenomenu.
Euny Hong
7.8/10

Kiedyś zakazywano tu minispódniczek u kobiet i długich włosów u mężczyzn. Teraz masowo produkuje się światowej sławy boysbandy, seriale telewizyjne i smartfony. Jak to się stało, że niemal w każdym d...

Komentarze
Cool po koreańsku. Narodziny fenomenu.
Cool po koreańsku. Narodziny fenomenu.
Euny Hong
7.8/10
Kiedyś zakazywano tu minispódniczek u kobiet i długich włosów u mężczyzn. Teraz masowo produkuje się światowej sławy boysbandy, seriale telewizyjne i smartfony. Jak to się stało, że niemal w każdym d...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Od lat jestem związana z Koreą Południową, zaczęło się od dram, następnie przeszło na muzykę, a teraz już jestem całkowicie pochłonięta popkulturą południowokoreańską. Z tego względu bardzo chętnie s...

@sanaecozy @sanaecozy

Pamiętacie przebój „Gangnam style” i ten charakterystyczny taniec? To tylko jeden z przykładów na to, że Korea Południowa doskonale wie jak poprzez popkulturę dotrzeć do odbiorców z różnych stron świ...

@czytunia @czytunia

Pozostałe recenzje @papierowamagnoolia

Być jak Caravaggio
Historia Tetro

"Być jak Caravaggio" to autobiograficzna opowieść napisana przez samego Tetro wspólnie z Giampiero Ambrosi. Tony Tetro (ur. 1950 r. w Fulton w stanie Nowy Jork) był samo...

Recenzja książki Być jak Caravaggio
Jedyne ocalałe
Te, które ocalały ...

Trzy różne dziewczyny, które łączy tylko jedno: każda z nich przeżyła masakrę. Quincy, Samantha i Lisa. Nie znają się i nigdy się nie spotkały, ale media nadały im wspól...

Recenzja książki Jedyne ocalałe

Nowe recenzje

Przepowiem ci przyszłość
"Przepowiem ci przyszłość"
@tatiaszaale...:

“W rozpaczy ludzie decydują się na kroki, których czasem gorzko żałują”. Marie nigdy nie miała łatwo, po śmierci matki...

Recenzja książki Przepowiem ci przyszłość
Bojkot
„Czy każdy może być winny?”
@zaczytana.a...:

W powieści "Bojkot" autorstwa Agnieszki Kulbat czytelnik zostaje wprowadzony w świat pełen emocji, dramatycznych wydarz...

Recenzja książki Bojkot
Klucz do szczęścia
"Klucz do szczęścia"
@tatiaszaale...:

“Nie chciała stracić męża. Jeśli teraz by się postawiła albo, co gorsza, powiedziała otwarcie, że nie chce mieć dzieci,...

Recenzja książki Klucz do szczęścia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl