Na wstępie chciałabym podziękować Autorce oraz Wydawnictwu za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym książki "Ostatni element". To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Karolina jest jedną z pisarek po których powieści sięgam w ciemno. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko. Ja pochłonęłam ją w jedno popołudnie i nie byłam w stanie odłożyć choćby na moment. Chociaż książkę czytałam już jakiś czas temu nadal pamiętam wszystkie emocje towarzyszące mi podczas lektury. Od pierwszych stron zostałam wciągnięta do świata głównej bohaterki i z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam jej losy. Fabuła została w intrygujący sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i bardzo dobrze poprowadzona. W tej historii teraźniejszość przeplata się z przeszłością, a to za sprawą listów z przeszłości pewnej kobiety, które odegrają kluczową rolę w tej opowieści. Bohaterowie zostali w ciekawy, barwny i bardzo prawdziwy sposób wykreowani. To postaci, które mają swoje tajemnice, a także wady i zalety, borykają się z różnymi mniejszymi bądź większymi problemami dnia codziennego, zdarza się im popełniać błędy, czy postępować pod wpływem chwili, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w niektórych przypadkach podzielając podobne troski i dylematy moralne. Jestem pewna, że z powodzeniem moglibyśmy spotkać ich w rzeczywistości. Na kartach powieści mogłam bliżej poznać Aurorę. Jej myśli, odczucia, mogłam dowiedzieć się z czym się zmaga każdego dnia, stopniowo także takie jakie wydarzenia z przeszłości wpłynęły na jej obecne życie, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję. Kobieta od samego początku zaskarbiła sobie moją sympatię, z całych sił jej kibicowałam i chciałam dla niej jak najlepiej. Mocno zaciekawiła mnie jej profesja, aż sama zapragnęłam oddać w takie miejsce jak Puzzlarnia Aurory któreś z ważnych dla mnie zdjęć by później móc je ułożyć w formie puzzli. Ważną rolę w tej historii odgrywają postaci drugoplanowe, które kobieta spotyka na swojej drodze i które starają się jej pomocne w rozwiązaniu zagadki z przeszłości. Jednocześnie wprowadzają oni do życia Aurory sporo zamieszania dostarczając zarówno jej samej jak i Czytelnikowi wielu emocji i wrażeń. Jak wspomniałam wcześniej mamy tutaj zapiski z pamiętnika i muszę przyznać, że czytając je, poznając historię Amelii odczuwałam całą paletę skrajnych emocji, jednak przeważał tutaj smutek, poczucie niesprawiedliwości, żalu, cierpienia. To straszne do czego mogą doprowadzić zawiść, plotki i zazdrość drugiego człowieka. Czytając tą opowieść wielokrotnie miałam ochotę wejść do tej książki żeby przytulić, wesprzeć bohaterów, ale także czasami niektórymi również potrząsnąć. Autorka dawkuje nowe informacje, świetnie buduje napięcie i w bardzo ciekawy sposób kreśli portrety psychologiczne wszystkich postaci oraz interesująco i bez lukrowania ukazuje skomplikowane relacje rodzinne. Porusza w swojej powieści wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas czy naszych bliskich sprawiając, że ta historia staje się jeszcze bardziej prawdziwa. "Ostatni element " to emocjonująca, poruszająca i wartościowa historia pełna życiowych doświadczeń, mądrości i prawd. To historia, która daje ukojenie, zmusza do refleksji, a także daję nadzieję na lepsze jutro. Cudownie spędziłam czas z tą książką i czekam już na kolejne powieści spod pióra autorki! Polecam!